Sywinka witamy w klubie tych co mają 10kg balastu
z nami ci się uda
Sywinka witamy w klubie tych co mają 10kg balastu
z nami ci się uda
czesc wam
dzisiaj jestem juz po 6w, jodze i brzuszkach
jeszcez mi bieganie zostalo, ale to pozniej
wpadne potem
Kurcze to ty tak od rana potrafisz Podziw wielki ja sie własnie z łozka zwleklam kawe zrobiłam no i przed kompa siadałm :P Kiedys tez tak rano chciałm spotrowac tzn jak niemusiałam chodzic do szkoły i stwierdziłam ze rano biegac bede tak na czczo po kawie. I porazka straszna wogole sił niemiałam cos tam przebiegłam ale ogolnie kicha
Takze sport rano to nie dla mnie :P
Miłego dzionka w szkole i wracaj szybko
09.09.08
udo: 52
tyłek: 91
brzuchol: 79 talia: 67
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=683
Sassetko
musze rano pocwiczyc- nie mam wyboru, bo pptem to szkola a jak wroce to i sie nie chce.... Ale biegam pod wieczor wiec dzisiaj czeka mnie jeszcze bieganie wieczorkiem
roeniez milego dnia zycze
Ja żebym ćwiczyła rano musiałabym wstawać o 4 przed moją córą a to na dłuższą mete nie byłoby dla przyjemności...
no ja tez nie umiem zmobilizowac sie do wstawania rano i cwiczenia... ja to rano jestem nie do zycia :/ dzisiaj to juz kompletnie.. cala noc bolala mnie glowa ;( myslalam ze oszaleje zazdroszcze Ci MarieAntonine tego zaparcia i gratuluje
MarieAntonine widzę że wraca ci zapał i energia do ćwiczeń i tak trzymaj
jeszcze tylko musimy trochę Camelkę zmobilizować i podbudować bo ma doła, nie wolno ci się poddawać
hej dziewczyny
niestety nie udało mi sie dzisiaj pobiegac a taka mialam ochote ale w domu dopiero o 20 bylam
i niestety zamiast 1100 zjadlam okolo 1300 kcal no coz tak wyszlo - wczoraj za malo o200 dzisiaj za duzo o 200 i wyszlo na rowno
wiec dobrze jest i w ogole dzisiaj mialam fajny dzien i czuje ze jutro tez nie bedzie zle rano musze wstac o 5:30 ( mam nadzieje ze dam rade) bo mam joge i 6w do pocwiczenia a do szkoly na 7 ide cos wczesnie, no nie ale trzeba niestety
Juem
no wstawac o 4 .... a wieczorkiem czsu nie masz albo rano zanim corka sie obudzi no napewno o 5 to ona nie wstaje, co
Camelka
u mnie tez jest ciezko ale sie zmuszam, bo jak nie rano to wcale a przeciez chce schudnac wiec trzeba poswiecic ta godzinke rano...............
Inezza
tak nareszcie troche ruszyłam z cwiczeniami mam nadzieje ze juz mi tak zostanie
Masz racje trzeba sie za Camelke wziac
Slyszysz Camelka musisz Cwiczyc
No właśnie wstaje między 5 - 6 więc pozostaje mi wieczór i ćwiczę ale czasami jestem po całym dniu tak skonana że na nic siły nie mam. Wczoraj obrobiłam się z rana to jak zasnęła do południa to sobie troszeczkę poćwiczyłam mam nadzieję że dzisiaj też tak będzie.Zamieszczone przez MarieAntonine
a mi sie dziś nie udało i się obżarłam
porażka na całego
Zakładki