-
Brawo!!!
Dzielna dziewczynka bardzo dobry wybór, pozystywne myslenie to lubie to jest magnesssikDDD
Mam nadzieje,ze nie ulegniesz dzis żadnym pokusom, trzymam mocno kciuki, zeby ten dzień był dla Ciebie udany)))
buziaczki koffane
-
magness, widzę że ty też ostro bierzesz sie za dietę i wracasz na właściwe tory.....trzymam kciuki, zeby kilosy zaczęły szybko znikać. ja osobiscie liczę, ze w poscie będzie mi łatwiej zrezygnować z pewnych rzeczy.....ale ja to będzie naprawdę okaże się niedługo.
pozdrawiam cie i trzymaj się dzielnie.
-
cześć dziewczynki ....tylko na mnie nie krzyczcie....!!
moje ostatnie dni były do doooopy pod względem dietkowym dlatego postanowiłam powziąć mocne postanowienie oczyszczenia organizmu....dzisiaj zaczynam drugi (z trzech jakie zaplanowałam) dni diety kopenhaskiej....ranne ważenie 65.5 wiem wiem ,to tylko zejście wody ale to właśnie o to mi chodziło...po zakończeniu okresu czułam,że organizm nadal jest napompowany....i chyba miałam rację bo w ciągu jednego dnia ,żeby zeszło 2 kilo ????? tak jeszcze nie było.
mam nadzieję,że wytrwam jeszcze dzisiaj i jutro i od poniedziałku zaczynam powrót do 1000 na początek na obiad zero węglowodanów a na kolację nabiał i warzywa,owoce by nie było takiego szoku.
ech nie bądźcie złe,że taka niemądra jestem...wiem,że może być jojo po kopenhaskiej ale zrozumcie,że źle się czułam...jak balonik....
buziaki śnieżne z zasypanego służewia
-
to trzymam ckiuki za jutrzejszy dzien,żebys wytrzymała i zebyś lepiej sie poczuła po tej dietce
Buzie
-
jesli taka byla twoja decyzja to ok 3mamy kciuk izeby joja nei bylo
buziak na mila neidziele;*
-
Ja też kiedyś próbowałam kopenhaskiej, chyba z 5 azy ,ale ja na niej nie wytrzymuję!
Tobie za to życzę powodzenia i po niej jak przejdziesz na dietkę 1500 , to powinno być dobrze z jo-jo. Trzymam kciuki1 ja chyba pojdę na spacerek, bo coś za często moje mysli w koło lodówki krążą!
-
a ja wpadlam pozyczyc milego poczatku tygodnia;*
-
Jak tam kopenhadzka?? Jak już zaczęłaś,to musisz wytrwać, bo będziemy krzyczeć!
-
witam
mam nadzieje ze po komenhaskiej i porzejsciu na 1000 nie przybylo Ci nic czekamy na realacje
-
Witajcie !!
wraca mAgnesss marnotrawny !!!!!!!!!
wracam od jutra do gry . zaczynam z wagi 67 kilo.@ sie zbliza i koncert moj tez sie zbliza,duzo stresow,duzo roboty ,nie ma jak zajac sie odchudzaniem ale nie moge juz tak wariowac i porywac sie na jakies parudniowe kuracje bezsensowne (znow....to objaw stresu...albo jem za duzo albo wymyslam jakies super ekspresowe diety....kontrasty u mnie zawsze sa latwe do osiagniecia a przestawienie sie na jedzenie zdrowe o wlasciwych porach we wlasciwych ilosciach jest dla mnie bardzo trudne)
1000 kcal cel ---------> 7 kilo w 7 tygodni
zaczac w koncu cwiczyc !!
rzucic picie kawy i przerzucic sie na herbate pu erh
na obiad mieso,warzywa i ryz badz makaron razowy ilosciowo w takiej wlasnie kolejnosci czyli najwiecej mieska by glod nie dopadal
nie uzywac cukru
nie jesc slodyczy (co najwyzej raz na dwa tygodnie)
zaczac jesc owoce
do moich urodzin czyli do 18 maja powinnam w koncu zrzucic te 7-8 kilo !!!!!!!!!!!!!
mam siebie dosc,mojego braku czasu zeby skupic sie na dietowaniu,stresow ktore czesto zajadam,mojego usprawiedliwiania sie przed cwiczeniem .....szkoda slow na moj brak sily....
dziewczyny blagam o wsparcie i co najwazniejsze o porzadny kop w doope !!!!!!!
nie moge sie poddac
badzcie ze mna!damy rade!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki