-
GRATULUJE PRAWKAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!
I zazdroszcze Ci zarazem ja jeszcze nie robiłam ,ale pewnie będe z 10 razy zdawać))
A to,ze jadłas wiecej to nawet zdrowo bo potrzebowałas więcej energii, poza tym jesli nie ćwiczyłas z braku czasu,t o ten grzeszek usprawiedliwiamy hehe) ja też dwa dni nie cwiczyłam, ale już wróciłam do gimnastyki)))
Słońce bardzo sie ciesze,że wszystko Ci się uukąłda i jeszcze bardziej się ciesze, ze na tickerku jest juz 73))) brawo jestem z ciebie bardzo dumna naprawde!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miłego wieczorku Słońce ciumki))))
-
Haj
Pannakonda , ja tez gratuluje prawka. Super, ze zdalas! I teraz musisz jak najwiecej (no i na poczatku ostroznie...) cwiczyc jazde, bo jak zrobisz sobie jakas przerwe, nawet miesieczna, to sa pozniej coraz wieksze problemy z zasiadaniem za kierownica. Wiem z wlasnego doswiadczenia Zdalam za pierwszym razem, ale nie moge powiedziec, abym byla dobrym kierowca... Poza tym na zjezdzie rodzinnym proponuje jesc powolutku i mniejsze ilosci tego, co inni beda jesc - powoli zupe, powoli drugie danie. No i deser, czy cos, odlozyc na pozniej (albo na pozniej-za pozno-nie jem ) ...
Dzisiaj mnie oswiecilo i zamiast biegow, o ktorych az boje sie myslec , bede uprawiala dlugachne spacery, ktore sprawiaja mi wielka przyjemnosc. Nie bede sie przeciez zmuszac Od poniedzialku tez basen. Prosze mnie gonic, abym sie wiecej ruszala!...
Wczoraj kalorycznie bylo niezle az do polowy zapiekanki po tancach Ale no coz, zdarza sie.
Pozdrawiam Milutkiej niedzieli
martuhov
-
Taaa, jak przypuszczałam dzień był ciężki... Kalorie mam zamiar zliczyć za chwilę, ale raczej będzie niefajnie. Podejrzewam, że te trzy kawałki ciacha wszamane przeze mnie to był mój tysiaczek, a co dopiero jak doliczę sałatkę, potrawkę pieczarkową, pieczeń z kurczaka i śledzika...
Plusem jest, że młoda wyciągnęła mnie na spacer, łaziłyśmy godzinę po polach z piesem.
Nic to, idę liczyć kaloryje, niedobrze mi nieco, jutro się troszkę przegłodzę, żeby mój układ trawienny się nie zamęczył...
No i mam LOST 03x01 do obejrzenia, kumpel mi dziś podesłał więc zmyyyyykam...
:*
-
Witam;*
buziak na mily poczatek tygodnia;*
-
Tez zycze milego tygodnia ...!!
Ps. LOST 03x02 JEST JESZCZE LEPSZY niz 01 Tak w ogole to uwielbiam Sawyera/Jamesa za caloksztalt.
Nic to, do pracy rodacy...
____
martuch
-
Niedziele sa takie wlasnie hmmm.. obfite
Mi na szczescie udalo sie na obiadku u tesciowej nie polec, ale tylko i wylacznie z tego wzgledu, ze musielismy wybyc na wieksze zakupy, bo w tygodniu nie ma na nie czasu
Qrcze, chcialabym miec piesiula, ale nie wyobrazam sobie Jaska i jednoczesnie szczeniaka w domu - poczekamy az Jasiol bedzie na tyle rozumny, ze bedzie wiedzial, ze paluszkow do oka ani ucha pieskowi sie nie wklada, a ogon to nie sznureczek do ciagniecia
-
hej!!
jak ci idzie dietkowanie?? a ćwiczenia ??
trzymaj się dzielnie
pozdrawiam i życzę ci fajnego tygodnia - cmoook
-
Witaj Pannakondo i jak dzisiaj sobie radziłaś? Mam nadzijee,ze się ejdnak nie rpzegłodziłas tylko ładnie dietetkowałaś w tysiaczku com ??
Widzisz tobie wpadki zdarzaja sie już coraz żadziej umiesz z nich wychodzic i dzielnie walczyc dalej dlatego tak się nie rpzejmuj nadprogramowymi kaloriami, my też jestesmy ludźmi hehe)) Ja się nauczyłam zawsze w tych kryzyowych chwilach, gdy chce coś wszamać powtarzac ten tekst co ci kiedyś juz pisałam:"5minut w ustach, 1h w żołądku, całe życie w biodrach"-naprawde mi to pomaga, jak sobie pomysle,że później bede musiała to spalic hehe to sie odechciewa nawet mamusinej szarlotki))
dobra sie troche rozgadałam
Życze ci dobrej nocki słońce, mam nadzieje,że dzien miałąs udany i będziesz miała piekna noc
-
Yyyy, LOST nie obejrzałam, bo mam kompa do naprawy buuu. Piszę u brachola, ale to taki lekki dyskomfort..
Dzisiaj:
sałatka 200
śledzik 100
chleb 60
ser 90
grochówa babci z ziemniakami 300
kurczak - pół udka 100
chleb 100
polędwica 60
masło 50
sok pomidorowy 80
no i ZONK czyli ciasto z kreme 250
czekoladka 100
suuma: 1490 kcal...
Jestem zła i rozdrażniona i w ogóle
W szkole znów ciacho z okazji czegośtam i nie można odmówić Poza tym zjadłam ostatni posiłek przed chwilą. Nie było mnie cały dzionek w domu i cieszyłam się z tego, bo lodówa po brzegi wypełniona niezjaedzonym żarełkiem i pewnie z nudów bym jadła... No ale niestety po powrocie o 20 zjadłam kolację, za dużą
Gniewam się sama na siebie i czuję się jak spaślak... Wiem, że powodem jest zbliżający się @, zawsze się tak czuję parę dni przed. I o rrrrrrrrrrrrrrrrrozdrrrrrrrrrrażnienie, nie radzę podchodzić
Pozdrowionka
-
Pannakonda wlasnie zauwazylam
gratuluje prawka
buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki