Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 64

Wątek: Spełnie swoje marzenie!

  1. #11
    Awatar maadzia
    maadzia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-02-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    101

    Domyślnie

    Nie martw się, jutro nowy dzień, nowe wyzwanie dietkowe przed Tobą.
    Trzymaj się, troche silnej woli, a napewno sie uda
    Będe zaglądać jak ci idzie

  2. #12
    ShootingStar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dokladnie. Teraz zostaje juz tylko na ten nowy dzien poczekac

  3. #13
    ShootingStar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nabrałam pozytywnych myśli i mam siłe do dzialania. Ten dzien bedzie udany, czuję to

  4. #14
    ShootingStar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Juz połowa dnia za nami, niestety zjadłam niezbyt dietetycznie ale za to nieduzo. Nie bylo w lodowce nic zupelnie wiec odgrzalam sobie malutki kawałek wczorajszej pizzy. Wiem ze to niedobrze, ale nie jadlam juz nic wiecej, a bylam strasznie głodna. Za to dzis znow bieganie

  5. #15
    suchelec jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    ogórki kiszone maja na 100g około 12kalorii a świeże ok.20
    mało kaloryczna jest też kapusta kiszona


    nie przejmuj się jeśli raz się zapomnisz to nic strasznego się nie stanie

  6. #16
    ShootingStar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, dzis czulam sie zle, oslabiona i z wielkim bolem glowy, pozwolilam sobie jeszcze dzis zjesc niezbt dietetycznie bo wlasnie od jutra (a w sumie to już od dzis bo jest po 24 ) zaczynam swoją dietę. Wiem ze mowilam ze zaczne ją odrazu, jednak okazało sie ze wymaga to jednak troche przygotowań. Trzeba sie zaopatrzyc w jedzenie i przedewszystkim przemyslec co kiedy i jak. Chciałabym rozpisać wam swój przykładowy "rozkład jedzeniowy" dnia, który sobie wymysliłam i chcialabym wiedzieć czy np nie za malo cwiczen czy nie za malo jedzenia (za malo tez nie dobrze). Nie chce bawic sie w liczenie wszysciutkich kalorii (nawet nie mialabym na to teraz czasu) tylko racjonalnie jesc!

    Podsumowując powiem tak: Moja dieta polegac bedzie na unikaniu slodyczy i zlego jedzenia oraz zajadania sie wieczorami, bede jesc czesto ale malo, bede chodzic na wf mimo ze wczesniej tego unikalam (to az 3 h ruchu w tygodniu więcej!), bede cwiczyc w domku na poczatku niezbyt intensywnie (przyzwyczajac cialko do ruchu), ostatnio bardzo duzo spaceruje i zamierzam to kontynuowac, wiecej tanczyc, wchodzic do domu na 10 pietro schodami, raz na tydzien nie bede jesc nic poza piciem wody i ziolek na metabolizm i oczyszczenei organizmu. Co wy na to? Sugestie?


    PLANOWANY DZIEN PIERWSZY:
    Cwiczenia
    - 100 brzuszków
    - 50 przysiadow
    - wejsc po schodach przynajmniej raz ale szybko
    - potanczyc
    - przejsc sie wieczorem


    Jedzenie
    1. Jogurt duzy 1/2 (8.45)
    2. Owoc (10.35)
    3. Jogurt duzy 1/2 (12.25)
    4. Ryż z odrobiną rosołu z przyprawami (15.00)
    5. Warzywo (16.00)
    6. Owoc (17.30)

    Co wy na to?




    SUCHELEC: to fajnie, bo ogórasy uwielbiam

  7. #17
    ShootingStar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    No, pierwszy dzień zaczęty ładnie, choc nie mialam rano czasu zjesc sniadania, po powrocie do domu:

    - wypilam wode mineralna (250ml)
    - zjadłam zupe kalafiorową na kostce rosołowej
    - wypiłam herbate (z cukrem)

    zjem dzis jeszcze:
    - ogórka małego gruntowego i malego pomidorka
    - jogurt średni

    Prawie nie zjadlam dzis batonika - juz mialam go wyjętego z opakowania i trzymalam w reku, ale sobie przypomnialam na czas o diecie! Na obydwu rekach na zewnetrznej stronie dloni niby dla zabawy napisalam "I'm not a slave" czyli "Nie jestem niewolnikiem" ale jednak daje do myslenia kiedy otwieram lodowke!

    Nie moge sie juz doczekac efektow, wiem ze dopiero zaczynam ale poprostu niecierpliwie sie strasznie, wiem ze kiedy dostrzege chocby male zmiany bede szczesliwa...

    Moze to tylko ja ale wyobrazam sobie czesto zdziwione twarze ludzi ktorzy kiedys znali mnie jako grubaskę, ten szok wymalowany na twarzy. Juz i tak jestem chudsza o wiele niz kiedys wiec nawet teraz starszy znajmi bywaja bardzo zdziwieni kiedy po kilku latach wpadamy na siebie na ulicy.

    Ach chudą być

  8. #18
    suchelec jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    no jak na mnie to będziesz jadła mało, ale może to tylko mi się tak wydaje....

    ja jem dużo więcej a w tydzień chudnę nawet do 2 kg no i ćwiczę oczywiście....


    powodzenia

  9. #19
    ShootingStar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    SUCHELEC: Naprawde az dwa kilo!? A nie bedzie po tym efektu jojo? Bo tego balabym sie najbardziej! Masz swoj pamietniczek odchudzania? Jesli tak poprosze o linek, cobym cie podglądac mogła. Ale dwa kilo brzmi naprawde świetnie! Chcialabym cie spytać co ćwiczysz, jak czesto i jak długo dziennie? Chcialabym osiagnac podobny wynik, albo chociaz troszke ponad kilogramek tygodniowo, bylabym wniebowzieta!

  10. #20
    ShootingStar jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co do zupy to zjadłam jej naprawde dosc duzo! Tyle, ze prawie dostaje wyrzutów sumienia! Dzis wychodze do koleżanek, ale zamierzam trzymać żołądek na wodzy i nie jesc nic slodkiego, to moje przyjaciolki wiec wiedza ze mi na tym zalezy. Caly dzien slucham pozytywnej muzyki. Skakalam troche (jak na skakance podskakiwalam, tylko bez skakanki bo malo miejsca w domu), tanczylam przed lustrem i robilam wyskoki z przysiadu, poprostu nawet siedzac w domu staram sie nie siedziec ciagle w miejscu.


    Mam plan zeby chodzic na 6 godzin wuefu w tygodniu (u mnie w szkole mozna sobie chodzic codziennie nawet, jak sie chce, byleby miec wyrobioną okresloną ilosc godzin w roku) i porozmawiam z nasza pania kotra prowadzi zajecia. To mloda i mila babeczka swiezo po studiach, chce ja prosic zeby pomogla mi z cwiczeniami i pokierowala mna troche w dobrym kierunku. Nie chce tylko schudnac, chce miec zdrowe wysportowane ciało, ktore nie męczy sie jak tylko przebiegnie 100 metrów do autobusu. Dodatkowo codziennie bede robiła brzuszki, przysiady i przede wszystkim bede sie rozciagala. Mam bardzo elastyczne cialo (nawet bardziej niz niektore sztywne chude kolezanki) lecz nadmiar tluszczu przeszkadza!

    Wiem ze duzo pisze, najczesciej sama do siebie, ale tylko tu w swoim pamietniczku moge byc otwarta. jestem gruba i nieywsoka. Przyjaciolki oczywiscie zaprzeczaja, ale wiem ze robia to bo nie chca mnie zranic, ale kiedy lekarz mowi ze przydalo by sie schudnac, ze jest nadwaga, to wtedy ma sie pewnosc ze trzeba sie wziasc za siebie. W oczach ludzi ktorzy nas kochaja niewazny jest nasz wyglad, dla nich bedziemy zawsze piekni blaskiem wewnetrznym. Nam samym najbardziej przeszkadza nadwaga. Cale zycie prawie od momentu podstawowki bylam gruba. Nigdy wiecej nie chce tak o sobie myslec i mowic. Nigdy! Chce wejsc do normalnego sklepu i kupic sobie to co mi sie podoba, uzewnetrzniac swoj styl, nie wstydzic sie swojej fizycznosci! Ona jest przeszkodą! Czuje sie ospała, cięzka i tłusta. Ach...

Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •