-
no dzięki za miłe słowa, może kiedyś się zdecyduje.......
a co do wód smakowych ja je uwielbiałam do póki się nie dowiedziałam, że mają tyle kalorii, a było to właśnie tutaj podobno, że na 100ml 300 kalorii Tylko nie wiem czy mam w to wierzyć czy nie............
chętnie z Tobą nawiążę kontakt przez gg
-
jak tam dzisiejszy dzień Ci mija?
-
niestety dziewczyny mam zła wiadomosc: pogladalam ostatnio program w TVN Style i mowili ze wody smakowe sa wysokoklaoryczne, nie jest to 300 kcal w 100 ml, ale tez kilkanascie lub kilkadziesiad (zależy od producenta i typu wody)..wiec lepiej się z nimi pożegnac a wlac odrobone soku do wody mineralnej, lepiej na tym wyjdziecie!
-
oj dużo dużo kalorii... ja na szczescien ie lubie :P wole sobie dolac np. troszke soczku ze swiezo wycisnietej cytrynki albo wypic i sam soczek bez wody mniaaam
-
Długo mnie nie było, bo przez prawie cały weekend nie było mnie w domku. Zjadlam przez ten czas kilka niedozwolonych rzeczy bo ciagle byłam "w drodze" i nie było czasu na wybrzydzanie jesli chodzi o jedzonko ale nie jest tak zle bo caly czas bylam na nogach i chodziłam.
Troche szkoda z tymi wodami smakowymi bo bardzo je lubie Ale trudno!
Suchelec: A dobrze Bylam na plazy coś dobrego wypić, potem na noc do koleżanki oglądałysmy bajki hehe, nastepnego dnia poszlam kibicowac swojej druzynie na turnieju kendo, potem jeszcze spacer i wrocilam dopiero w nocy do domu. No i wczoraj tez spacer z kumpelką. Pisalam do ciebie na gg
Dzis troche nagrzeszylam bo zjadłam az trzy miski rosołu. Wprawdzie nie zjadlam nic wiecej ale czuje się opchana strasznie. Poprostu nie mialam nic innego co zaspokoiło by mój głod. Dzis jeszcze tylko duzy jogurt o 16.50 i po 17 juz nie jem. Codziennie jest coraz lepiej, nie oczekuje od siebie ze odrazu przejde na super scisla diete. Ale powoli coraz lepiej mi wychodzi!
Jutro napewno bedzie udany dzien, bo mam dwie godziny wuefu (w koncu pojde porozmawiac z pania) i zajecia w szkole wiec nie bedzie czasu na podjadanie, a specjalnie nie biore pieniedzy do szkoły żeby nie pokusiło mnie na żadne jedzenie w postaci batonika czy zapiekanki. Dzis nie byłam na zajeciach i widac efekty nadmiaru wolnego czasu w postaci ciagłego jedzenia!
Dziś:
cwiczenia
- 60 brzuszkow (trzy razy po 20)
- 80 przysiadow (cztery razy po 20)
- 100 powtorzen cwiczenia na uda (dwa razy po 50)
- cwiczenia rozciagajace
- 60 skakanki
jedzenie
- bardzo duzo rosolu z makaronem (błąd)
- jogurt
- jabłko
Prosze, powiedzcie mi, czy ten rozkład na jutro jest ok? Moze mniej/wiecej cwiczen? Moze mniej/wiecej jedzenia? Jakiego? Kazda pomoc bedzie doceniona
Jutro:
cwiczenia
- 2h wf
- 120 brzuszkow (trzy razy po 40)
- 100 przysiadow (cztery razy po 25)
- 100 powtorzen cwiczenia na uda (dwa razy po 50)
- cwiczenia rozciagajace
- 100 skakanki
jedzenie
- duzy jogurt 500 ml jagodowy
- owoc
- piec kromek ciemnego chleba
- warzywo
- maly jogurt 150 ml
- 2 litry wody
- dwie parówki berlinki
BEDE CHUDA! Juz i tak jest chyba najlepiej jak bylo od paru lat. Juz nie moge sie doczekac!
-
nie doszło do mnie nic co napisałaś
ja też dzisiaj sobie pogrzeszyłam, ale nie czuję się z tym źle bo będąc na rajdzie harcerskim trudno jeść normalnie <zjadłam kiełbaskę z ogniska>, ale waga i tak spadła <to pewnie przez te km > z resztą nie chcę się znowu tak katować
podziwiam Cię mi się w domu bardzo ale to bardzo nie chce ćwiczyć!!!!! już uczyć się wolę
trzymaj się i powodzenia
-
Suchelec: To jest zazwyczaj tak ze obiecuje sobie te wszystkie cwiczenia i zazwyczaj nie udaje mi sie niczego wypełnic, ale jest coraz lepiej!
Pomyslałam sobie ze podziele sobie te 14 kilogramów które tu sobie zrzucam na trzy czesci, czyli każda w przyblizeniu 5 kilo, zeby nie mysle o tym jak o zrzucaniu 14 kilo (brzmi to dla mnie przerazajaco), tylko po 5 kilo. Wiec teraz zrzucam pierwsze 5 kilo Ustawie sobie strażników
-
Nie moge zasnąć, mam wielką potrzebe tu wypisac swoje mysli
1. Jutrzejszy dzień wydaje się mi byc niezwykle ekscytujący, mimo sprawdzianu i masy zajęc ponieważ bedzie wf, na którym mam w koncu nadzieje porozmawiać z panią o moim odchudzaniu i ćwiczeniach jakie moge wykonywać podczas lekcji. Chyba pierwszy raz ciesze sie z wuefu mimo ze wiem ze bede narzekac i umierać. Planowo w tygodniu mam 3 godziny zajęć z wfu ale ja chciałabym mieć ich pięć. Mam też cichą nadzieję że od czasu do czasu uda mi się wślizgnąć z koleżanką na małą salkę do ćwiczen areobowych w naszej szkole, gdzie mozna włączyc muzyke i poprostu potańczyc! Jutro w szkole czeka mnie wielki jogurcik, ogórki, kilka kromek ciemnego chlebka i owoc a o wysiłku fizycznym gotowana piers kurczaka z ryżem. Na kolacje sałata z kukurydza i pomidorkiem.
2. Czy wy macie jakies inspiracje jesli chodzi o chudosc? Zauwazylam ze wiele moich kolezanek ktore sie odchudzaja (wiekszosc chyba z kosci na ości) mowia ze chca miec figure jak ... tyłeczek jak ... nogi jak ... itd.itp.etc. Ja chyba jestem jedyną osobą która wtedy mowi "Chce wygladac jak Dan Black!" no i wtedy zapada konsternacja, bo Black owszem jest chudzinką ale płci męskiej (wokalista pewnego mało w Polsce znanego zespołu The Servant niektórzy moga go kojarzyc ze wspołpracy z Planet Funk), haha. Poprostu patrzenie na jego wybryki i poczynania sceniczne sprawia ze mam wiecej energii i optymizmu który wkladam w odchudzanie! Wlasnie slucham jego kawalkow i przed chwila zrobilam kilkanascie brzusiów a teraz lece robic je dalej! Dojde dzis do 60! Chudy brzus sam sie nie zrobi!
-
no i jak tam po wfie? ciężko było?
-
Witaj Gwiazdko, pierwszy raz czytam Twój wątek, bo też sama niedawno zaczęłam (cele mam podobne jak Ty, tylko lat trochę więcej i prób odchudzania się nieudanych też).
Ciekawa jestem, jak sobie będziesz radzić an tych 5 wfach tygodniowo Jak byłam w szkole (daaawno temu) to jakoś nie mogłam się do nich przekonać, dopóki nie można było sobie wybrać ulubionej dyscypliny i tylko się nią zajmować.
Pozdrawiam i powodzenia!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki