Strona 6 z 26 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 257

Wątek: dear diary... [wydanie drugie, poprawione ;)]

  1. #51
    Guest

    Domyślnie

    Olinka, zazdroszczę tego zakodowania mnie do niego czeka jeszcze długa droga.

    mAgnesss, wklejaj przepisy, wklejaj! ja już tutaj na forum znalazłam sporo fajnych, dietetycznych pyszności (indyk w jogurtowym curry, mmm... ).

    tagotta, Ty to dopiero jesteś internacjonalna i to dosłownie my póki co planujemy zostać w ZG, ale nie wykluczamy emigracji - jak większość młodych ludzi chyba, niestety.


    dietka idzie wspaniale. jestem (jesteśmy ) po pysznym obiedzie, dzisiaj jeszcze kolacja, po niej spacer, odwiedzimy rodziców Mężczyzny, a wieczorem jeszcze serie 8 minute.
    buziaki!

  2. #52
    Awatar Olifka1
    Olifka1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-07-2004
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    13

    Domyślnie

    Widzę że tu już dietka ruszyła pełną parą

    Ja az pokraśniałam z dumy bo byłam wczoraj goszczona na imieninach i podziękowałam za ciasto i sałatkę z majonezem Skosztowałam tylko parę lżejsztch specjałów żeby urazić gospodyni Muszę nauczyć się odmawiać bo jak na razie to moja pięta Achillesowa

    olinko81 chciałabym przepis na takie ciasto włoskie z bakaliami, zaintrygowałaś mnie. Jak łatwe to może i uda mi się kuchni w powietrze nie wysadzić

    26,9% fat

    Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz znajdziesz powód.

  3. #53
    Guest

    Domyślnie

    Olifko, wyręczę Olinkę i podam Ci przepis jeśli Olinka ma inny, to niech też poda, to zobaczymy różnice

    ciasto włoskie
    6 dużych jabłek (najlepiej słodkich i soczystych)
    1 szklanka cukru
    2 szklanki mąki
    3 jajka
    1 łyżeczka sody
    1 łyżeczka proszku do pieczenia
    1 szklanka bakalii (dowolnych, może być więcej niż szklanka )

    jabłka trzeba pokroić w kostkę i zasypać cukrem, następnie odstawić na trochę, żeby puściły sok. potem dodajemy mąkę, żółtka jajek, sodę, proszek i bakalie i mieszamy wszystko razem. na koniec ubijamy białka i dodajemy do reszty, po czym mieszamy bardzo delikatnie. wszystko wykładamy do keksówki czy na inna blaszkę wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą (albo wyłożoną papierem, zależy jak kto piecze) i do piekarnika. nie wiem dokładnie na ile i w jakiej temperaturze - tak na oko 180 stopni i 40 minut, o ile pamiętam. trzeba sprawdzać.
    i tyle ciasto proste i pyszne! i na pewno nic nie wysadzisz

  4. #54
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale to musi byc pycha oj cos czuje,ze sie skusze na takie ciasto skoro tluszczu nie ma zrobie sobie ale chyba dopiero jak na studia wroce do wawy.do pazdziernika zaliczam detoks slodyczowy :P ciekawe czy wytrwam bo jestem lasuch jak sie patrzy
    ale ale toftik kiedy spowiedz??czekam na Twoje sprawozdanie ile zjadlas,co jadlas i ile kcal bylo
    buziaki:*

  5. #55
    Guest

    Domyślnie

    mAgnesss, sprawozdanie, a właściwie plan dnia wklejam zawsze rano tak, żebym już nie mogła się wycofać na dzisiaj jest na stronie 5. wieczorem tylko będę robić podsumowanie, czy wszystko przebiegło zgodnie z planem .

  6. #56
    mAgnesss jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    no tak...ale ze mnie gapa i sklerotyk
    fajnie,ze piszesz sobie od razu rano...tak jest fajnie i z glowy .ja natomiast przed zjedzeniem tego na co akurat mam ochote licze czy moge to zjesc czy nie i ile to wyniesie w sumie na dzien
    wpadniesz pewnie wieczorkiem tak pro forma by obwiescic ,ze wszystko poszlo zgodnie z planem
    buziak

  7. #57
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    Mój przepis jest prawie identyczny oprócz tego, że ja do lodówki wstawiam jabłka juzrazem z bakaliami i nie rozdzielam jajek, tylko całe ubijam z cukrem i potem dodaję resztę. Ale spróbuję następnym razem ubić pianę z białek na końcu, bo wydaje mi się, że tak mogłoby byc lepiej.

    Tofciku, to ja niniejszym Cię koduję
    Na pewno to zadziała


    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

  8. #58
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przepis zapisałam też mi się podoba i chyba kiedyś zastosuje .

    Ja też lece na żywioł i najpierw jem a potem licze, tzn. mniej więcej wiem ile co ma kalorii, ale często podjadam...może jak policze wszystko z góry to przestanę podjadać??

  9. #59
    Awatar Agulon
    Agulon jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-03-2006
    Posty
    820

    Domyślnie

    Oooo, to już wiem, co zrobię Miśkowi na urodziny Szukałam własnie jakiegoś w miarę niskokalorycznego ciacha Dzięki Toft :* I jeszcze pytanko.. wybacz, ale z ciast to ja tylko murzynka umiem, a nie chcę zmaścić.. jak te jablka puszczą sok to nalezy go odlać? No a dzień rozumiem, ze zaliczamy do udanych? Buziaki :*

  10. #60
    Awatar olinka81
    olinka81 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-06-2006
    Posty
    700

    Domyślnie

    Odpowiem za Tofcika, bo mnie wyręczyła przy przepisie

    Sok jak najbardziej należy odlać.


    Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
    "Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi

Strona 6 z 26 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •