Jakie "niby"
Jakie "niby"
no właśnie nie wiem... coś ta klawiatura mi psikusy dziś stroi
To przez ten paluszek
Możliwe Mam go całkiem ukrócić To moze juz głupot nie będzie wypisywał...
A tak w ogóle, to jest już 15.30 a szefa jak nie było... tak nie ma... zaczynam mieć tego dość...
Kurcze, głodna jetsem i wymysliłam juz co zrobię na obiadek
Makaron razowy z sosem pomidorowym i omlet moze jakaś jeszcze surówka Ale niekoniecznie...
Coś z tym omletem, to mam mieszane uczucia bo ja nie umiem tego robić... nigdy nie robiłąm i nie znam przepisów... jakby co... to robię jajo sadzone i jest obiadek... mniam... tylko, ze sama musze go sobie zrobić
Trzymajcie kciuki za ćwiczenia moje dziś wieczorem...
Idę do domku... cmokaski wszystkim
Trzymam kciuki.
Tylko obiecaj mi jedno. Nie będziesz bardziej paluszków skaracać, choćby nie wiem jakie głupoty chciały wypisywać
Cześć doty. Jak tam wyszedł omlecik.
Witajcie
Wczorajszy dzień zakończyłam tak:
4 łyżki ryżu ugotowanego
biały sos ze śmietanki, mąki i oleju na słodko-kwaśno
2 jajka na twardo
ok.100 g sałatki z buraczków tartych
1,5 kratki czekolady
Ruch:
10 minut skakanki
5 minut rozciągania sie
To wszystko na co wczoraj mnie było stać. Jeszcze pozmywałam naczynia i poszłam spać
Nic szczególnego mnie dziś nie dotknęło. Żyję i jestem cała. Na 14-sta idę do kosmetyczki zrobić Tipsy
To tyle, co u mnie dziś... nie wyspałam się
Doty jak paluszki i ćwiczenia wczorejsze
uważaj dziś na siebie bo tydzień Ci się zaczął nieciekawie więc miej się na baczności
miłego dnia
Inezzko... dziś w porządku... nikogo nie przejejchałam... policja mnie nie dorwałą... ani reszty palcy sobie nie odkroiłam, bo mężwoi kazałam kroić dziś wędlinę Ale dzień się jeszcze nie skończył i wszystko przede mną... ale jestem juz ostrożniejsza
Zakładki