To olśnij wszystkich jutro na tej rozmowie w sprawie pracy. Na pewno z Twoją energią się uda
Hmm ja po strój kąpielowy nie mogę wybrać się, aby w końcu nowy kupić, bo idę w weekend na basen. A Ty już dziś tyle obeszłaś
To olśnij wszystkich jutro na tej rozmowie w sprawie pracy. Na pewno z Twoją energią się uda
Hmm ja po strój kąpielowy nie mogę wybrać się, aby w końcu nowy kupić, bo idę w weekend na basen. A Ty już dziś tyle obeszłaś
Hej, jak tam mija Ci dzien?
U mnie cudownie... OD JUTRA zaczynam diete. dzisiaj i tak na za duzo sobie pozwolilam, ale uznalam ze nie bede sie tym tak bardzo martwic, bo zauwazylam, ze zabiera mi to duzo energii i radosci zycia. wiec nie martwie sie tym OD JUTRA DIETA I BEDZIE DOBRZE Powodzenia na rozmowie
POZDRAWIAM
Pasqudko... co to znaczy Matko, dziewczyno, co znaczą te dwie rybyZamieszczone przez Pasquda81
A za rozmowę kwalifikacyjną trzymam oczywiscie kciukasy
Nie daje mi to spokoju...
ja tez 3mam kciuki poradzisz sobie !
Również trzymam kciuki i powodzenia życzę
Też nie wiem, czemu 2 ryby
Mam nadzieje, że rozmowa sie uda!
Będe trzymaćza Ciebie kciuki!
o co chodzi z tymi tybami, jestes spod tego znaku?
a moze cos innego
powodzenia na pogadance o prace , tez mam jutro, tj chce podjac dodatkowa, ale chyba wtedy zostane pracocholikiem na 1,5 etatu, kto by to sądzil jeszcze miesiac temu
Dzień dobry
Czekamy na wieści
Miłego dnia
Witam witam.. jakos taka zakrecona jestem.... wiec zaczne od pierwszego poczatku
otoz napisalam dwie ryby.. bo jedna to jest zdrowa a dwie.. to jak pozbieramy zdrowia z dwoch pieknych zdrowych rybek.. to jest sie zdrowym za dwoch.. nie nie jestem w ciazy.. i nie byla to metafora do tego ze powieksze przyrost naturalny w kraju.. cieszylam sie tak ..bo pierwszy raz .. mi sie tam podobalo lekarz nie przelecial mnie blachami.. i nie wcisnal zadnego kitu .. o malym torbielu.. nadzerce.. zapaleniu jajnika albo jego lekkim powiekszeniu.. - normalnie to zawsze mialam jakies tabletki.. a wczoraj nic.. zdrowa jestem .. za dwoch bo nie mialam niiiiiiicooooooo.. dlatego pozwolilam sobie tak napisac.. czasem za duzo i za szybko mysle a potem skrobne tylko jakies wyrwane z kontekstu zdanie.. sory.. ale w tym tygodniu jestem naprawde na wysokich obrotach...
wczorajszy dzien uwazam za udany... choc nie powiem znow skusilam sie na czekolade.. ja to chyba bez niej nie moge zyc.... co widac z reszta na mojej gebie.. bo syfow mam.. tysiace.. ale szczegol.. ide w poniedzialek do skornego.. jak mi powie ze mam czekolady nie jesc to nie bede - mam taka nadzieje ... wieczorem dopadl mnie stres przy pisaniu podania o prace poryczalam sie.. chyba puscily mi nerwy...
nie umialam spac.. slyszalam wszystko co sie na dworze dzieje.. latajace i szczekajace psy.. ze skrzydelkami tak to goopio napisalam.. i dostarczyciela gazet .. i sasiadow.. i wszystkie budziki.. w bloku.. wszystko slyszalam.. jak tylko moj choopek do roboty wyszedl.. tak ja wstalam .. oczy jak kartofle - takie wielkie... i po spaniu..
poodwiedzalam was moje drogie koelzanki i nadrobilam zaleglosci z wczoraj..
Saira, Aga170, rayane, doty, tlustaanka, hiii, Odchudzanko, oooAishaooo, Zyrafa, Victoria2007, Tusiaczek, Sienna, Matrix, mala25, sobolcia, waszka.. i cala reszta.. dzieki ze jestescie.. i ze mnie odwiedzacie.. i ze macie czas choc troche tu skrobnac.. poczytac.. dzieki za wszystko.. kofffane jestescie..
a teraz na bierzaco czyli drugi poczatek.. na ta rozmowe w sprawie pracy mam sie zglosic od 13-16 wiec jeszcze mam troche czasu.. ale stres dopadl mnie taki wielki.. ze trzesa mi sie nogi.. i nie umiem sie skupic i skoncentrowac.. boje sie cholera co tu duzo gadac.. boje sie jak cholera.. wiem ze tam pojde.. bo sie nie wycofam teraz .. za daleko juz zaszlam.. szukanie.. wypisywanie podania, zyciorys.. swiadectwa wszystkie.. eehhh koope roboty.. i latania wiec dzis na pewno tam pojde... i mam nadzieje ze obojetnie co sie stanie.. to moj maz bedzie ze mnie dumy.. ..
Zycze milej srody.. ja spadam na kawe.. i poszperam jeszcze troche w necie.. dzis wieczorem moja druga polowa idzie z kumplami pograc w pilke nozna.. wiec mam kompa do siebie.. na pewno tu zajrze.. Caluski... i do potem..
Jeszcze masz dużo czasu i nie ma za co, Ty nas odwiedzasz, to my Ciebie i dziękuje, że zawsze umiesz pocieszyć i wspierasz mimo, że jak na razie nie widzisz mojej walki z kg, tylko z chorobą
Zakładki