-
Czekam na relację ze spotkania! Na pewno będziecie się sobą jakiś czas cieszyć i nie będziesz miała czasu wdepnąć
Na pewno zauważy różnicę!
-
Jest 2 stycznia, czas na podsumowanie odchudzania do Sylwestrowego. A ze bezposrednio jest to zwiazane z pobytem u mojego Kochanie - wiec relacja krecic sie bedzie wokol tego wlasnie wydarzenia.
Ale zacznijmy po kolei. Swieta- przyjazd do domu i stwierdzenia: 'ale ty schudlas', 'gdzie twoj brzuch' itp. to ze strony Mamy i cioci. Ogolnie bardzo mi bylo milo a i ja widze roznice wiec 'wszyscy szczesliwi'
Balam sie zeby zbyt mocno nie przytyc w czasie swiat. Raczej pod wzgledem jedzenia sie nie ograniczalam czytaj: mnostwo slodyczy, ciast i ogolnie ogromne ilosci wszystkiego.
Pod choinka czekala m.in. na mnie niespodzianka. Brat zafundowal mi i mojej Mamie wspolny steper- juz taki 'lepszejszy' bo z licznikiem czasu, kalori, krokow i nie dzialajacy tylko w pionie ale i na boki - ze wiecej partii miesni sie cwiczy. Weszlam na steper po 5 minutch spalilam niewiele, zalamac sie mozna ile trzeba cwiczyc zeby spalic jedego batonika. Poniewaz jest to prezent wspolny zostawiam go w domu rodzinnym- Mama bedzie cwiczyc a moze i Tata wejdzie. Mama nie moze podskakiwac, biegac i wydziwiac z cwiczeniami- wiec lepiej zeby ona sobie spokojniutko na nim cwiczyla. Ja poprobuje spalac kalorie jak bede w domu
Swieta minely szybko i kalorycznie Nadszedl czas na wyjazd i spotkanie z moim Kochanie. Musze od razu sie pochwalic, ze facet zauwazyl roznice Powiedzial, ze odwalilam kawal dobrej roboty, przy czym ja zapewnilam go ze bedzie tylko lepiej Oczywiscie z jego wsparciem na co uslyszalam, ze oczywiscie mi pomoze. Zmiane zauwazyla takze znajoma para z ktora wyjechalismy nad morze. Udalo mi sie zrobic male zakupy. Wyraz SALE kusi i to bardzo. Kupilam spodnie w rozmiarze 12 ktore sa nawet delikatnie za duze. Inne mierzylam spodnie i byly zamale (nawet 14) ale i tak sie usmiecham myslac o tej 12 (duuuuzo streachu maja i jakies je duze wyprodukowali :P )
Ostatnie dni to obzarstwo- ale sie nie oszukuje- bo wiedzialam ze tak bedzie. Moje Kochanie mnie rozpieszcza- to mi kupi Snikersa (ktorego sama sobie wybralam )to czekoladke, ciasteczko dostane. Nawet w sylwestra (a raczej to juz byl Nowy Rok) jadlam Kebaba z frytkami. W sumie w tym tygodniu nastepny kebab sie czykuje a w piatek wyjscie ze znajomymi (czyt. ogromny posilek pozno wieczorem z duza iloscia piwska )
Dzis rano sie obudzilam (moje Kochanie szykowal sie do pracy) i powiedzialam, ze nie ide biegac bo mi sie nie chce i w ogole ciemno i nieprzyjemnie. Moje Kochanie zrobilo niezadowolona mine i powiedzialo 'OK'
Polezalam, polezalam i doszlam do wniosku ze jest 2 stycznia ja nic nie robie i wypadaloby ruszyc tylek. I pobiegalam 15 minut fatalnie sie po tym czulam ale juz jest baaaardzo dobrze. No i cos zrobilam dla siebie.
Niby mam tu wage ale ona raczej taka dziwna jest i w ogole jest glownie w/g angielskich miar wiec sie nie bede sugerowac. Wracam 7 stycznia, 8 czyli w poniedzialek wskocze na wage i zaczynam kolejny etap bojow z kilogramami.
Teraz lece sie poczuczyc. Jedno z moich postanowien noworocznych to wreszcie wziac sie za nauke i magisterke. No i oczywiscie zaczac sie uczyc ang.
Nie wiem kiedy bede miala okazje wpasc po raz kolejny. Pozdrawiam Was goraco i przesylam buziaki.
Notta
Ps. Prosze nie badzcie zle, ze Was nie poodwiedzam na Waszych watkach- mam niestety ograniczenie w postaci dostepu do kompa ale nawet i czasu.
-
Wczorajszy dzien z moim Kochaniem- super jak zawsze.
Moja mala refleksja dotyczyc bedzie jedzenia. Zazwyczaj gdy tu jestem czyt. Anglia TYJE Dzis doszlam do wniosku, ze to nie jest tak , ze 'powietrze jest takie kaloryczne' to ja jem takie ilosci ze trudno nie przytyc Ale koniec z tym. Juz teraz musze sie wszedzie pilnowac.
Wczoraj
duza miseczka muesli z jogurtem
1 duzy banan
3 marchewki
3 paluszki rybne, fasolka z puszki (baked beans ), frytki smazone na oleju.
Ostatni posilek byl duzy i kaloryczny ale po nim juz nic nie jadlam, wiec uwazam,ze nie wyszlam na tym tak zle
Zastanawialam sie czy nie pojsc pobiegac ale nie chce mi sie
Musze sie brac za nauke.
Lece na Wasze watki
Notta
-
Super,ze wszyscy zauwazyli,ze schudłas to motywuje do dalszego działania,a objadaniem w święta się nie przejmuj,bo wszyscy wtedy jedzą,wiec jak kazdy przytyje 1-2 kg to na jedno wyjdzie-heh zartuje,ale przeciez to nie tragedia,a święta są po to,zeby świętowac
fajnie,ze masz wsparcie u swojego Kochanie i że on docenia to co robisz.
Miłej nauki
-
Notta a to ty w angli jestes???? Jesooo a ja nie wiedzialam.. czy wiedzialam.. a teraz cos nie wiem.. czy juz nie wiem ze wiem.. czy cos tam takiego no ucz sie dziewczyno anglola.. bo normalnie to zajebiste uczucie rozumiec ludzi na ulicy i reagowac w odpowiednim momencie na pytanie i dietkuj.. ja tez dopiero rachunek sumienia i zal za zjedzone zarcie 8 stycznia zrobie.. i wtedy juz nie ma zmiluj sie
goraco pozdrawiam.. i kciuki trzymam.. za wszystkie postanowienia ..
Buziol.
-
HEJ, ZYCZE MILEGO DNIA
-
Hello My Dear!
Wyobraź sobie, że mam takie samo postanowienie Tzn, pomijając magisterkę, bo to za 2 lata
Cieszę się, że spędzasz wspaniałe chwile ze swoim Mężczyzną, że zauważył zmianę, że pobiegałaś 2 stycznia! W ogóle super
-
Hej Notta, co tam u Ciebie? Milej soboty zycze
-
Ależ mam depresje
Do tego głowa boli mnie niemiłosiernie. Pewnie " za dużo wrażeń" jak na jeden dzień. Dziś wróciłam od mojego Kochanie. Było fantastycznie .... i sie skonczylo Ja to mam dopiero huśtawkę emocjonalną. Ale trzeba ruszyć do przodu. Moje Kochanie przyleci do mnie na Walentynki. Więc mam czas ażeby ładnie wyrzeźbić ciałko a i co nieco zrzucić , żeby był ze mnie dumny.
Właśnie... z tego wszystkiego jeszcze nie zapisałam moich noworocznych postanowień. Oto i one:
PRACA MAGISTERSKA- napisać i obronić się jak najszybciej (+zaliczyc sesje)
zacząć uczyć się języka angielskiego*
ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć
dietkować - w granicach rozsądku
mniej trwonic czas przed kompem- a wręcz wcale
WIECEJ OPTYMIZMU I RADOSCI ZYCIA, czyli pracować nad sobą.
*jak tylko zalicze sesje biore sie na calego za ang.
Dobra, koncze bo depreche mam - i wole to przespać niż marudzyć
Notta
-
Ooo... <przytul> nie martw sie Pomysl jaka zrobisz niespodzienke swojemu Kochanie jak przyleci 14.02 a Ty taka laska bedziesz
Pozdrawiam i zycze milego poczatku tygodnia I NIE SMUĆ SIE!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki