Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

hej Notus
po pierwsze GRATULUJE wszyct wiemy czego sukcesu odchudzeniowego a tym dzisiejszym jedzeniem nie przejmuj sie w koncu to tylko jedne dzien i masz jeszcze spora szanse na schudniecie tylko sie nie daj i trzymaj dietke bedzie swietnie zobaczysz
DOBREJ NOCKI

We mnie też siedzi łakomczuch. I to siedzi tam razem z leniem i tak się razem wspierają i nie chcą mnie opuścić! Paskudny wstrętne!

Witam wszystkie Dziewczyby we wtorkowe przedpołudnie

Dziś nieźle się na siebie zdenerorwała. Poszłam spać o północy, ustawiłam zegar na 7 rano. Jakoś go wyłączyłam i spałam - UWAGA do 9.20 A mam tyle roboty.

Czas się za tą robotę zabrać.
Ja już po śniadaniu:
4 tekturki z serkiem topionym z dodatkie szynki (+ jedno jajko). Postanowiłam sobie jedno: schudnę powoli, ale zdrowo. Właśnie jestem po artykule na temat anoreksji(podaje link jeśli ktoś jest zainteresowany [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) my Kochane jesteśmy w grupie największego ryzyka. Dlatego powiedziałam sobie: powoli, systematycznie , zgubie te kg i na wakacje będę ważyć te swoje 65-69kg.
A teraz do 75 do 27 grudnia. Dam radę choć już teraz myślę o świętach- nie wygląda to za dobrze (czy również boicie się świąt pod względem jedzenia )

Trochę brak ładu i składu w tym co napisałam- ale pewnie to przez zbyt długi sen.

Pozdrawiam
Notta

Przepraszam ale dziś już nikogo nie odwiedze. Jestem w fatalnym nastroju, wszystkiego sie odechciewa. Nie wiem jak to będzie......

Jutro, mam nadzieje spojrzę inaczej na te wszystkie sprawy.

Notta

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU MIKOLAJA SWIETEGO

witaj Nottaaaaaaa... z samego rana.. tu przypedzilam.. sprawdzic jak nastroj.. jak przyjdzie Mikolaj to oddaj mu ten twoj podly nastroj i wez jakis lepszy.. no przeciez ten Czerwony ci na pewno da.. tzn.. zamieni sie z Toba na nastroje.. a potem niech z tym podlym nastrojem wali prosto do mnie.. ja mam kupiona herbatke z melisa.. to mu zrobie.. i sie od razu uspokoi .. tez miewam takie nastroje.. ehhh takie kobiece zycie.. a poki co.. cycki do gory.. - u mnie za wiele ich nie zostalo - wiec kazdy dzwiga do gory to co ma... usmiech na twarzy.. i bedzie dobrze.. milej srody zycze.. Buziola.. i juz nie smutasujemy..

Mam nadzieję, że dziś już lepszy humorek. I masz rację, nie mamy się co spieszyć z tym odchudzaniem. Do lata jeszcze masa czasu!

Hejka Dziewczyny

Jestem już po prezentacji, nie wyszła idealnie ale i nie było najgorzej. Więc ogólnie mówiąc cieszę się, ze już jestem PO

Cóż u mnie. Dziś od 14 siedziałam na uczelni i nie miałam czasu na porządny posiłek - a do tego stres przed wystąpieniem. Finał, finałów uważam że pochłonęłam te 1000 kcal(na pewno ) A oto co zjadłam:
4 tekturki z dużą ilością serka topionego
duża miseczka muesli z jogurtem
3 duże jabłka

Wiem, że żadna rewelacja ten mój jadłospis. Ale nie mogłam nic dziś na to poradzić- wierzcie mi. Jutro jadę do domu rodzinnego. A tam lodówka pełna. Wielkie PLIISSS nie dajcie mi zbłądzić w jej kierunku.
Trochę zmęczona jestem. I nie wiem co robić. Zostało mi jedno wejście na aerobik. I dziś muszę je wykorzystać. Nie wiem czy dam radę się zmusić i pójść. To już tak późno (na 20 ) i jeszcze aerobox. No cóż czas pokaże co zrobię.

Pozdrawiam mikołajkowo
Notta

Zmiana planów. Posprawdzałam wszystkie autobusy i nie ide na ten aerobik. Po prostu po nocy nie będę się szwendać - zmęczona jestem a to już druga sprawa. Spróbuję troszkę pomachać nóżkami w domu.

Notta

Podejrzewam, że ostatni post dziś. Ale muszę się pochwalić. Pomimo wrodzonego lenistwa poćwiczyłam 30 min

To by było na tyle
Notta

Dobrze że zmusiłas sie do ćwiczeń w domu. Ja równiez nie zgladałam do Ciebie przez zły humorek... Jakos tak wszytko dziwnie sie układa... no jeszcze mikołaj.. czekoladki i cukierki ... tak mysle że strasznie ciezko bedzie nam w te świeta ...

miłej nocki nottko