Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

Oto jak mi minął dzisiejszy dzień.
Wstałam rano wzięłam przysznic, zjadłam śniadanko i siadłam przed kompem. I niestety wcale robota mi nie idzie czym jestem bardzo zmęczona i zniechęcona. Przecież się staram a rezulataty znikome lub żadne
Dodatkowo skype jakoś nawala i nie mogę pogadać z moim Kochanie co dodatkowo mnie wkurza.

Pod względem dietki. W miarę ok zjadłam dziś bardzo kaloryczny obiad (smażone) i pomimo że było to ponad 1,5 h przed aerobiciem bardzo źle się na nim czułam. Jednak jak coś jest cięzko strwane to organizm z tego średnio zadowolony jest

Lista pochłoniętych produktów:
muesli z jogurtem i otrębami
kisiel z całego opakowania (taki na pół litra wody) ale ze słodzikiem
pół puszki groszku, pół puszki kukurydzy, mąka, jajko, mleko, ketchup i za dużo oliwy
3 wafle ryżowe z białym serkiem wiejskim, i marmoladom o smaku dzikiej róży
2 kawy z mlekiem

A z aktywności fizycznej:
-55 min aerobicu.

To by było na tyle. Jakaś taka smutna jestem więc lepiej jak się czymś zajmę.
Pozdrówka i dobrej nocy Dziewczyny
Notta

Nie bądź smutna... Oj, przytulam

Nie wiem, na jakim etapie jesteś, gdy idzie o mgr - masz już zebrane materiały, opracowujesz je, piszesz, zbierasz? Może bedę mogła cooś doradzić, jak powiesz, w czym problem, że nie idzie...

3maj się, Wspaniała Dziewczyno!

Gratuluję ruchu

Nottka smacznie sobie jesz Nie smuc sie i nie przejmuj niczym, dzsiaij to chyba jakis taki dzien, wszystko nie tak ..
Co do mnie to narazie jest ok, boje sie tylko co po diecie (lub gdy przerwe) zeby nie przytyc

A ten trzeci posiłek, to co to właściwie było? Jakoś nie umiem sobie wyobrazić potrawy z tych składników, więc wygodniej zapytać...

Mi dzisiaj dla odmiany nawalało icq pół dnia i też z moim pogadać nie mogłam.. plaga jakaś czy co??

Przesyłam uśmiech i życzę kolorowych snów ~~

Kończę ten dzień z nadzieją, że jutrzejszy okaże się być bardziej produktywnym

Ależ jestem zła na siebie, że tak mało zrobiłam a przecież czas tak leci i nie mam czasu go tracić na brak weny twórczej. Może jutro... będzie lepiej.

Dobrej nocy
Notta

Niech będzie lepiej!
Wspieram Cię mocno

Po śniadaniu jestem, po prysznicu również czas rozpocząć walkę z mgr

Pozdrowionka
Notta

Witaj Nottko, pozdrawiam, zycze milej i owocnej srody

Ale z Ciebie ranny ptaszek!!! Powodzenia

i do tego schudniemy piekniewitam Notus
znam ten bol ostatnio zaczyam sie tez martwic ze za wolno mi idzie ta praca ale uwierz mi damy rade i napiszemy to i schudniemty do tego ja tez zauwazylam ze jak za duzo oliwy zjem to potem mi tak jakos ziwnie wiec sobie zazelam lyzeczka odmierzac tzn daje najpierw 1 lyzke a jak zobacze ze dalej za malo to dodaje po lyzeczce bo jak leje normalnie to pozniej mi plywa wszystko w oleju ale dzinek dietkowo wylada bardzo ladnie zycze Ci powodzenia i oby praca sie dala pisac dzis