Strona 88 z 125 PierwszyPierwszy ... 38 78 86 87 88 89 90 98 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 871 do 880 z 1249

Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

  1. #871
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co u Ciebie Kochana?
    Dalsze spadki?

  2. #872
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nottuś, odezwij się

  3. #873
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nottka, tęsknię.

  4. #874
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Już trochę zbyt długo się nie odzywasz..... nic nie wiadomo co u Ciebie, martwię się!

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #875
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Hejka Laseczki!

    Nie było mnie x czasu. Tak jakoś się złożyło. Wyjechałam na wakacje, wróciłam i nawet nie wiem kiedy minęły te dwa tygodnie, kiedy to powiedziałam mojej kochanej rodzinie do zobaczenia wkrótce.
    Przez te 9 dni kiedy to byłam w Polsce, spotkałam się z moją rodzinką – było wspaniale. Odpoczęłam, (pochorowałam) się również więc ten okres można nazwać jako „intensywny”.
    Pod względem dietowym też sobie pofolgowałam- co udało sie zrzucić powróciło jak bumerang. Moja w tym tylko wina i muszę się do tego otwarcie przyznać.
    Wszystko w moich rękach i postaram się nad swoim „apetycikiem” popracować

    U mnie dużo zmian:
    -życie prywatne – spox. Trochę byłam zdruzgotana po wyjeździe z domu rodzinnego, było ciężko powiedzieć do widzenia. Ale na święta Bożego Narodzenia juz zabookowałam bilet i polecę do domu (niestety bez mojego Kochanie).

    -w pracy tragicznie. Właśnie rozpoczęłam poszukiwania nowej. Mój fantastyczny szef odszedł z tego „tonącego statku” w piątek. Zostałam ja i Baba, z którą nigdy nie umiałam się dogadać – a teraz jeszcze będzie moim szefem. Będę starała się nie brać do siebie jej złośliwości. Spróbuję...

    Jestem strasznie ogólnie zajęta. Tego maila zaczęłam pisać w sobotę, a to już niedziela. Nie miałam czasu go skończyć.
    Potrzebuję obecnie lepiej planować sobie czas. Chcę się za to zabrać od jutra.
    O tym jak jestem zajęta mogą świadczyć poniższe fakty:
    Poniedziałek i środa- nauka jazdy (w te też dni postaram się chodzić na siłownie).
    Wtorek i czwartek od razu po pracy lecę na angielski- wracam o 20.30 do domu i nie marzę o niczym innym jak zasnąć i wypocząć.
    Niby 4 rzeczy a zajmują mi całe dnie (nie wspominam oczywiście o pracy) a i pouczyć wspomnianego angielskiego trzeba by było.
    Ściągnęłam także program uczący szybkiego pisania na klawiaturze. Też się muszę za to zabrać.

    Ktoś może powiedzieć że dużo na siebie wzięłam – ale szczerze mówiąc dobrze mi z tym. Przynajmniej nie czuje że czas przelatuje mi między palcami.

    Jutro 1 października i to na dodatek poniedziałek. Taka data wzmaga potrzebę postanowień
    To ja postanawiam zadbać o siebie nieco. Nawiązując do diety (bo w sumie o tym powinien być post- choć ja się zawsze muszę wygadać) dobrze będzie się kontrolować, a ćwiczenia będą jak najbardziej na miejscu bo zauważyłam że mnie pobudzają do życia uspokajają. A ja niestety reaguje na jesień i zimę depresyjnie, szczególnie że w UK lata nie było nic a nic.

    Dobra, już kończę te wynurzenia i pozdrawiam Was serdecznie.

    Przepraszam, że mnie tyle nie było, i dziękuję że o mnie nie zapomniałyście.

    Notta

  6. #876
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Fajnie, że zajrzałaś i że poza zmianami w pracy to jednak wszystko się jakoś układa. Przede mną też rozstanie z rodzinką - wyjeżdżam do Niemiec już za niecały tydzień i serce mi mocniej pika jak o tym pomyślę.... bo ja ich wszystkich kocham i będzie mi bardzo brakowało - tak samo mojej przyjaciółki. Ale życie to wybory, mam nadzieję że teraz dokonuję słuszego

    Też nie jadłam ostatnio najładniej i waga nie idzie w dół tylko wręcz przeciwnie...... jutro kolejny start. Albo raczej powrót do walki po małym odpoczynku. Też nie miałam ostatnio czasu na forum i bez wsparcia od razu jakoś trudniej sobie poradzić

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  7. #877
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    uhhh to ostro teraz Notuś u Ciebie bedzie z czasem i zajeciami, ale to dobrze.. jak zauwazyłas nie bedziesz miała poczucia czasu straconego... mnie dzisiaj dopadł chwilowy mały dołek w zwiazku z tym i studiami ktore sa do d... za przeproszeniem.
    Rzeczywiscie jutro magiczna data prosze tylko nie wymyslaj z dietami troszku pohamuj , cwiczenia i ten natłok obowiazkow ktore na siebie wziełaś i bedziesz miała skuteczna diete bez głodzenia
    ja tam o ile czas mi na to pozwoli bede wspierac i trzymac kciuczki
    buziaki na przywitanie i kopniak na dobry start
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  8. #878
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ale teraz już częściej znajdziesz dla nas chociaż chwilkę, żeby pochwalić się jak się sprawujesz, prawda? Tak przynajmniej u mnie pisałaś, więc trzymam Cię za słowo!
    Dużo zajęć, dużo energii, dużo spalania. Więc wyjdzie na dobre!

  9. #879
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Właśnie, przede wszystkim zaglądaj do nas na forum!!! Planować można dużo, ale tylko tutaj czytając inne dziewczyny które dają radę nabiera się poczucia pewności że i nam może się udać. U mnie każdy tydzień bez forum to przestój na wadze albo co gorsza kilogram do przodu... to już lepiej znaleźć te kilka minut każdego dnia i coś napisać/poczytać

    Jak minął pierwszy dzień? U mnie z kaloriami ładnie, ale byłam u fryzjera i teraz nie chcę ćwiczyć, bo jak się spocę to mi fryzura się popsuje a jutro chciałam robić zdjęcia do paszportu

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #880
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Hejka Dziewczyny!

    I nie odezwalam sie wczoraj z dwoch malych powodow:
    1)brak czasu
    2)zalamanie nerwowe

    Odnosnie tego drugiego to juz mi lepiej. Wczoraj sie wyryczalam (a sprawa ma sie z praca). Moj kochany szef odszedl i baba ktora mnie nie nawidzi mi szefuje. I sie zaczelo.... ile ja sie jej nasluchalam ze ona oczekuje ode mnie wiecej niz robie. W sumie rozumiem o co jej chodzi ale wyrazila to w sposob taki ze za jej morderstwo to by mnie uniewinnili- bo sie o to prosila.
    Koniec smecenia i cos milszego.

    Wczoraj udalo mi sie zarowno pojezdzic autkiem z instruktorem jak i wpasc na godzine do silowni. Dzis lece po pracy na angielski (pisze z pracy bo cerber ma 0,5 dnia urlopu wiec pierwszy raz wykorzystuje nalezaco mi sie przerwe) tak wiec bede w domu po 8 (9 czasu polskiego). Postaram sie do was zajrzec a teraz sle buziaki i spadam bo index Bradforda na mnie czeka

    Pozdrowki

Strona 88 z 125 PierwszyPierwszy ... 38 78 86 87 88 89 90 98 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •