Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

super że poćwiczyłaś
postanowienia tym razem bardzo rozsądne
może te ćwiczenia 5 razy w tygodniu brzmią ciut przerażająco
- ale oczywiście jak najbardziej wykonalnie

chyba też sobie jutro spiszę to co mam w głowie
bo to pomaga

Brawo!
Ja bym tyle nie przebiegła...

No i niedziela chyli się ku końcowi. Smutno mi bo tak długo czekałam na weekend a on już się kończy. Z drugiej strony następny weekend już wkrótce

Dziś oficjalnie stałam się okularnicą. Odebrałam moje binokle i właśnie w nich stukam tego posta. Mam dokładnie 2 pary okularów. W obu czuje się nieswojo i mi niedobrze (przez ostatnie osiem lat nosiłam tylo szkła kontaktowe ). Jedna z par chyba jest źle dopasowana do rozstawienia moich oczu bo mi szczerze kręci się w głowie, a wszystkie przedmioty są również zniekształcone.

Jutro dzień z ćwiczeniami- jeszcze nie wiem co i jak będę ćwiczyć ale trzeba poćwiczyć.

Pozdrówka

A co się stało, że jednak wróciłaś do okularów?
Też noszę już długo soczewki, od początku liceum chyba... nie wyobrażam sobie już życia z okularami

Mi też weekend szybko minął. Zbyt szybko. Nie mogę się doczekać świąt, bo chyba dopiero wtedy uda mi się tak porządnie odpocząć.....

A dietetycznie wszystko ok?

Agatko, odnośnie tego półmaratonu- byłoby super wystartować a już cudownie go ukończyć. Jednak nie uważam, że jestem w tym momencie, ani nie będę we wrześniu w stanie przebiec 13 mil- to przy ciągłym biegu 2,5h w dobrym tempie.
Moze pewnego pięknego dnia to zrobię. Chciałabym... choć przygotowania powinnam rozpocząć teraz, nawet jeśli chcę pobiez za rok.

Rejazz, z tymi okularami jest tak że nie miałam okularów w ogóle. Potrafiłam chodzić w szkłach bez przerwy przez 17h bo bez nich po prostu nic nie widzę
TO był najwyższy czas aby tą sytuację zmienić. Mam okulary, mój chłopak mówi, że wyglądam profesjonalnie (jak dla mnie to oznacza staro ).
Jest mi niedobrze w okularach - ale mam nadzieje że z czasem przejdzie.

A teraz mówię ładnie dobranoc i szykuje się do snu.

Myślę, że te okularki to może przez tą właśnie zmianę. Oczy przyzwyczaiły się do szkieł, a tu nagle taka zmiana. Ale jak dalej będzie tak to wyglądało, to lepiej do lekarza iść.

Mi się udało dojść do 13 dnia Weidera, a potem zapomniałam o ćwiczeniach A jak mi się przypomniało, to już mi się nie chciało.
A chcesz znowu razem zacząć? To może od dziś?

O, ja też już rok nie robiłam Weidera.... a poprzednim razem przyniósł super efekty!!!
Chętnie bym z wami razem wystartowała, wirtualne towarzystwo mobilizuje jak prawdziwe.... zawsze wstyd zawalić

Ludzie, totalny brak konsekwencji w moim działaniu Właśnie się obżarłam i czuje się z tym okropnie

Brak słów.... jestem beznadziejna.

A dlaczego się objadłaś.....? Wiesz?

No i mam tylko nadzieję że z tej okazji nie jesz teraz przez cały wieczór 'na zapas'??? Bo też będę zła!

Notuś bo Ci kopniaka zaraz zaserwuje. Nie ma objadania pomyśl o tym co chcesz osiągnąć. No ale najlepiej zapomnij już o tej małej przegranej bitwie i od teraz pilnuj żeby wszystko było oki. Trzymam za Ciebie kciuki jutro będzie lepiej