No i dobiłam do 1780kcal,ale ruchu dość miałam:
20min na rowerku jazda do sklepu i zakupy,
60min intensywnej gimnastyki
prace domowe i zabawa z dziećmi.
Więc chyba nie jest aż tak strasznie,choć mogło by być lepiej.
Dzięki Wszystkim za wsparcie.
Pewnie, że nie jest tak strasznie!
A że mogłoby być lepiej? Zawsze by mogło być, ale jesteśmy tylko ludźmi i zdarzają się nam wpadki!
Bywa.... ja dałam czadu przedwczoraj, ty wczoraj. Ale nic to - do dzieła
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Świetnie, że wymiary się zmieniają i że idą w dół... a waga... no cóż... czasem tak jest... ze waga stoi... ale jeśli wymiary się zmniejszają... to jest dobrze...
Oby tak dalej
Pozdrawiam piątkowo![]()
WSPANIAŁEGO I RADOSNEGO WEEKENDU ŻYCZĘ!!!
Arletap ja mam to samo waga stoi w miejscu, a cm sa mniejsze
ale to fajnie![]()
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
I tak trzymać - podczas ostatniego roku przekonałam się,że waga może stać bardzo długo, a wymiary są bardzo wymierne![]()
![]()
![]()
Udanego weekendu![]()
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dzięki Dziewczyny!
I tak jak obiecałam dzień był warzywno-owocowy,dodałam 2 jogurty naturalny ze zbożem 150g i 150 wiśniowego.
Podsumowanie dnia:
970 kcal
3litry herbatki czerwonej
60min gimnastyki
30min zakupy
intensywna zabawa z dzieciaczkami,ale mnie wymęczyły z dobrą godzine,
dzisiaj chyba szybko zakończę dzień i koło 23 już będe w łóżku to i tak szybko,gdyż przeważnie koło 1 w łóżku ląduję.
Zakładki