Strona 59 z 114 PierwszyPierwszy ... 9 49 57 58 59 60 61 69 109 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 581 do 590 z 1140

Wątek: z kopenhaskiej na tysiąca - zmieniłam nazwę wątku

  1. #581
    kamitanika Guest

    Domyślnie

    Pozdrowienia Gratuluję spadku wagi

  2. #582
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj,
    gratuluję spadku wagi
    Super sie trzymasz
    Oby tak dalej
    I powodzenia na egzaminie
    Milego dnia

  3. #583
    Guest

    Domyślnie

    hej , dawno mnie nie bylo, a jak juz chcialam cos napisac i zaznaczyc swoja obecnosc u ciebie cos sie popsulo, w sumie dzis tez nie najlepiej wszystko dziala.
    dzieki za Twoje odwiedzinki, na pewno od dzis bede u Ciebie stalym gosciem.

    pozdrawiam

  4. #584
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Jeny, jak to forum dziś pada...
    Wczoraj urodziny brata, wiec było trochę słodyczy.
    Waga dziś 69,3 - nadal stoi. A niech sobie stoi. Lepsze to, niż by miała pójść w górę.

    Dzięki wszystkim za odwiedziny

  5. #585
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Ale mnie to forum od kilku dni wkurza. Chodzi jakby chciało a nie mogło, a czasami wcale nie chodzi.
    Waga 69,5kg - ztai, a raczej się waha +-0.2kg zobaczymy, może ruszy
    ale do tego to chyba trzeba, zeby się Marcin wyprowadził, bo to mi nie daje dobrej motywacji. Mieszka u nas do piatku, a potem już w firmie.

    Mieszkanie juz załatwione, ale musze mu paseczek przesunąć - od października będzie.

    Na razie tyle, odwiedzę was, jak forum zacznie normalnie działać

  6. #586
    kamitanika Guest

    Domyślnie

    Athshe może to forum w końcu ruszy bo mnie już tak denerwuje Tak więc dobrze Cie rozumiem Pozdrawiam

  7. #587
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Musze przyznac ze ladnie Ci waga schodzi...Kroczek po kroczku i jest coraz mniej na wadze. Trzymaj sie tak dalej.
    Buzka.

  8. #588
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Tussiu, chyba mnie wyczułaś - dziś 68,8kg - przesuwam paseczek

    Katamitanko, dzięki, ze chciało Ci się wpaść przy tak opornym funkcjonowaniu forum. Wygląda na to, ze dziś chodzi dobrze, wiec też postaram się Cię odwiedzić.

    Wczoraj moja dieta to tragedia...Znaczy w normie chyba, ale g eneralnie tragedia oparta na cukrze:
    6.30---> pół litra mleka - 250kcal (chyba trochę mniej - z garnka piłam )
    9.30 --> dwie kanapki z domowym pasztetem i sałatą - 250kcal
    13.00 --> jabłko - 100kcal
    14.30 --> jogurt z ziarnami + 20g płatków - 235kcal
    a potem wrócił Marcin i...:
    6 galaretek w czekoladzie (a może pięć, ale wole zawyżać, niż zaniżać)
    1 mon cheri
    10 malutkich krakersów
    1 danonek mega - termin mu się kończył, więc Emilce i tak bym dziś go nie dała


    No i tak to wczoraj wyglądało - tragedia. Dziś będzie grzecznie, bo w końcu sama zostałam no i muszę się skupić na nauce. Rozpisałam sobie mniej więcej jak będzie wyglądało moje jedzenie w dzień, dopasowując je do rytmu domowego i swoich potrzeb:
    po wstaniu (około 7 rano) - 100kcal - mała kanapka lub szklanka mleka lub coś w tym stylu
    10.00 - 250kcal - płatki owsiane lub kanapki dwie lub sałatka jakaś
    13.00- 250kcal - 1 kanapka większa lub jakaś sałatka lub sama nie wiem co
    15.30- 150kcal - podwieczorek - owoc albo coś słodkiego
    18.30 - 400kcal - obiad - wiem, ze późno, ale o tej porze wracają domownicy i tak zawsze jemy obiad

    Poza tym coraz więcej brzuszków robię - na razie 260rano i po trochę kilka razy dziennie, gdy i tak leżę z Emilką na dywanie
    I zaczęłam robić damskie pompki, bo coraz mniej mi się biust mój podoba - nie dość, ze po karmieniu trochę zmienił kształt, to po odchudzaniu w ogóle jest tragedia. Niby nadal rozmiar D, ale wcale mi sie nie podoba

    Spróbuję teraz wejść do was
    Pozdrawiam

  9. #589
    Guest

    Domyślnie

    athshe dzieki za odwiedzinki. widze ze ty rowniez masz swoj plan. bardzo mi sie podoba i nie przejmuj sie ze kolacja tak pono, dla mnie to nie jest pozno, ja czasem jem obiad dopiero o 20 niestety nic na to nie poradzimy, wiadomo praca i inne zajecia uniemozliwiaja "stabilne" jedzienie. bede trzymac za nas obie kcuki, oby nasze plany wypalily

    pozdrawiam i milego dnia

  10. #590
    rolini Guest

    Domyślnie

    Czesc Agulka!
    Wreszcie do ciebie dotarłam bo przez ostatnie dni nie miałam cierpliwosci zeby ci te lisy pisac ktore pozniej nie chca sie wysyłac.Zreszta sama wiesz bo w temacie jestes
    Co to piersi,to zeczywiscie pompki to dobra sprawa.Ja oczywiscie ich nie robie bo za leniwa jestem,ale moje kumpele cwiczyły i efekt byl super(zreszta nadal jest).Ja po dwojce dzieci cycuchy mam........większe.Jak sie wyprostuje to nawet są na swoim miejscu natomiast jak stane tak jak stoję(czyli zgarbina )to mogłabym chyba sobie cały piórnik pod cycka wsadzic.Mowią ze jesli nie utrzyma ci piers ołówka tzn ze czas nad nimi poracowac.Tak wiec ja ci mowie.U mnie tragedia..A jeszcze jak schudne to z D zrobi sie B(bo zawsze najpierw spada mi brzuch i piersi)...czyli bedzie tragedia
    Dobrze ze taniki wymyslili z fiszbinami,trzymające mój biust na miejscu
    sciskam cie...i nie jedz juz przy Marcinie słodyczy.....musisz sie hamowac.Przynajmiej ty z nas dwóch bedziesz piekna
    cmokusy

Strona 59 z 114 PierwszyPierwszy ... 9 49 57 58 59 60 61 69 109 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •