witam
saro gratuluje ze waga ruszyla teraz bedzie tylko leciec w dolpozdrawiam
witam
saro gratuluje ze waga ruszyla teraz bedzie tylko leciec w dolpozdrawiam
stronka i ja na niej pierwsza
Saro gratuluje setnej strony
Pozdrawiam i życze miłego dnia
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witajcie
Dzięki za gratulacje i za to że tu ze mną jesteście Jakby nie było wspólnie stworzyłyśmy te 100 stron
A dziś waga pokazała 66,4. Więc 100gram wieciej ale się i tak cieszę że powoluteńku w dół Co do centymetrów to tym własnie się pocieszam, bo co mi innego zostało
A w menu na dziś:
śniadanie: 2 kanapiki chlebka żytniego z soją z wędliną i serem light
II Śniadanie: ACTIVIA
lunch: zupa ogórkowa
obiad: sałatka meksykańska z tuńczykiem
podwieczorek: mieszanka warzywna (kukurydza, groszek i marchewka)
Po pracy jedziemy do sklepu na zakupki, więc muszę ułożyć menu na następny tydzień.
Musze trochę pozmieniać rzeczy, ale nie do końca jeszcze wiem jak
Jakieś urozmaicenia trzeba wprowadzić
A jutro wybieramy sie ze znajomymi do kina i do pizzerii na piwko. Co to się będzie działo
Pozdrawiam ciepło
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mimo, iz dzien zapowiadal mi sie bardzo dobrze, nie bylo tak jak bym sobie tego zyczyla ... Mimo, iz mialam przygotowane menu... zgrzeszylam dzis ogromnie . A wiec wsunelam cala paczke czipsow (170 g) i troche slodyczy na dodatek . Czuje sie z tym fatalnie . Jedynym pocieszeniem jest fakt, iz stalo sie to jeszcze przed poludniem, a nie na noc ... Jutro zamierzam zastosowac nieco ostrzejszy rezim z jedzeniem, aby to choc troche odpokutowac... Nie wiem jeszcze czy jutrzejszy wieczor spedze u znajomych czy w domku, bo jesli imprezkowo, to znow beda dodatkowe kalorie z tym zwiazane ... Ale co bedzie, to sie zobaczy. No i tak jak obiecalam nastepne wazenie juz... w niedziele - przynajmniej bede sie starala, aby nie bylo wstydu, jak bede musiala podac Wam tu do wiadomosci moja wage ...
Masz racje Saro - trzeba co jakis czas urozmaicac menu . Zycze Ci jutro milego spotkania ze znajomymi .
Witajcie !!!
Ja dzisiaj wzorowo do....18.00. A potem ze znajomymi z pracy znalazłam się niechcący / / w knajpie i wypiłam 2,5 piwa Także lipa U mnie waga dzięki bogu nie rośnie - a tego się ostatnio najbardziej bałam. Wczoraj co prawA ćwiczyłąm 2 h na siłowni a potem z córką przez prawie 2 h lepiłam bałwany /nie jednego !!!!/ i rzucałyśmy się w śnieg i ogólna wariacja. Było bajer A dzisiaj wszystko stopniało... Ale mnie łepek boli - chyba po tym piwku ....
Aha, Saro gratuluję 100 strony
Dlaczego 1 piwo ma az tyle kalorii ? Kameleon - Ty przynajmniej dobrze sie przy tym grzeszeniu bawilas ze znajomymi, podczas gdy ja szamalam te bomby kaloryczne , jak jakis konspirator ...Grr !
Jutro sie poprawimy ...
hej Saro dlugo mnie nie bylo ale widze ze radzisz sobie super ja nietstey ostatnio sie opuscilam mialam duzo egzaminow duzo nauki nie dietkowalam i nie cwiczylam iiiii efekt jest 1,5 kg wiecej ale juz sie biore za siebie mam nadzieje ze w niedlugo wroce do starej wagi i bede walczyc dalej bede odwiedzala Twoj wateczek, bo czytanie go bardzo mnie mobilizuje
Pozdrawiam i zycze milego dnia, jak bedziesz miala czas odwiedz wateczek Kuli
Zakładki