Witaj saro
wracaj do nas...i opowiadaj jak było ...
Witaj saro
wracaj do nas...i opowiadaj jak było ...
Witajcie dziewczynki
Już napisałam prawie całego posta, ale mnie wywaliło coś i skasowało
Więc witam ponownie, bardzo sie ciesze ze mam tyle czytania mimo nieobecności i że byłyście tu cały czas
Ja wróciłam 2 kilo cięższa
A moje urlopowe grzechy to:
pizza
2 pucharki lodów
5 batoników zbożowych
jasny chleb (jak ciemny się skończył)
jako dodatki do chleba kiełbaska, masełko i musztrda
Ale było super Mimo niedietkowania.
Mnóstwo łaziliśmy po górach, tak że aż miałam zakwasy na pupie
Poza tym 3 pierwsze dni walczyłam ze sobą żeby sie włączyć w tryb odpoczynku i bezwyrzutowego niedietowania
Ale potem było już super
W sumie tak jakoś okrutnie sie nie objadałam, tylko niestety dość mało piłam i podejrzewam że też dlatego ten wzrost wagi (przynajmniej w części)
A dzis już powrót do rzeczywistości
No i do dietki.
Rano poćwiczyłam i posiłki przyrządziłam dietkowe.Czyli moje menu dziś:
3 kromki ciemnego pieczywa z serkiem topionym
ACTIVIA
rosołek
kefir
marchewka
Niestety nie miałam wielkiego pola manewru bo w lodówce pustki
Widze że zaczęłyście tu bujać w obłokach a propos marzeń.
Ja od zawsze marzyłam żeby być szczupłą. Kiedyś wydawało mi sie ze jak mi sie to uda to będę szczęśliwa. Teraz juz wiem że to nie tak Ale na pewno jest sie bardziej radosnym, zadowolonym z siebie, pewniejszym i wiele rzeczy jest łatwiejsze. Tylko droga do wymarzonej sylwetki nie jest taka prosta jak w reklamie plasterków odchudzających
Trzeba wielu wyrzeczeń Ale wierzę że warto.
A inne marzenia, no coż... tak sie skupilam na marzeniu o idealnej sylwetce że innych marzeń za bardzo nie mam Ale pracuje nad tym
I jeszcze co do rozstępów Tez mi sie pojawiły. W sumie kiedyś w okresie dojrzewanie (ehhh,kiedy to bylo ) pojawily mi sie. Potem jakos zaniknęły (podejrzewam że pokładami tłuszczu), a teraz znowu wyszły Martwi mnie to i nie za bardzo wiem co robić. Poki co smaruje sie balsamem i masuje cialo rekawicą. Zobaczymy
Pozdrawiam i obiecuje do Was jeszcze dzis pozagladac a teraz do parcy
Trzymajcie sie
ps. tikerka wstawie dopiero jak bedzie 64 TAKA MOTYWACJA
Witaj Saro
Czytając twojego posta...bardzo udzielił mi twój radosny nastrój ....A jednak taki wypad ma w sobie tyle pozytywów.....Warto samemu zastanowić sie nad wyjazdem
Cieszę się ,że mimo małych grzeszków dietetycznych....cieszyłaś się wspólnym odpoczynkiem z mężem, a nie zadręczałas się dietą....Bo o to chyba w tym wszystkim chodzilo
Super że wróciłaś
witaj Saro
jak fajne ze juz wrocilas...
a kiloskami sie nie przejmuj wrocisz spowrotem do 64 i jescze nizej
Fajnie ze wypoczęłas...Ja tez za malo pije ...i pewnie dlatego tak wolno chudne...ostatnio jestem jakos wiecznie zmeczona ..nie wiem dlaczego..;( i mi zimno..ciągle zimno..
Pozdrawiam
FAJNIE SARO, ZE ZNOW TU Z NAMI JESTES !
U mnie dzis kolejny fajny dzionek . Najwazniejsze, ze opanowalam slodyczowe szalenstwo, bo to w moim przypadku ogromny sukces .
A zjadlam dzis:
07:40 muesli z mlekiem
10:40 ryz ciemny + warzywa gotowane + miesko gotowane
13:40 banan, 60 g suszonych moreli
15:45 2 kanapki z ciemnego pieczywa z margaryna i chuda wedlina, pomidor
18:50 makaron + sos pomidorowy z warzywami i mieskiem mielonym
19:30 male ciasteczko zbozowe
20:30 mandarynka
Witajcie !!!
Saro cieszę się, że do nas wróciłaś no i że wyjazd się udał
Ja podsumowując cały dzień jestem nawet zadowolona - dlatego " nawet", że strasznie się obżarłam jak wróciłam do domu po pracy /15.30/ i podliczyłam kalorie. Limit z nawiązką został wyczerpany i od tamtej pory już nic w ustach nie miałam. Mało tego zrehabilitowałam się 2-godzinnymi ćwiczeniami
U nas dzisiaj padał śnieg i jest go teraz prawie po kolana, temperatura dodatnia i jutro będzie max chlapa - nienawidze tego Zawsze wtedy się przeziębiam- ale może tej wiosny będzie wyjątek od reguły... Jutro planuje 2 h na siłowni i w czwartek też. Zacznę chyba jednak robić sobie jadłospisy bo wracam głodna z pracy i rzucam się na jedzenie jak dziś...Trochę rozplanuje i może będzie lepiej...
A z milszych rzeczy to w środę wybieram się na zakupy, bo jak już pisałam nie mam dobrych spodni Nigdy takie stwierdzenie jeszcze mnie nie cieszyło, bo zawsze chodziło o to że są za małe a tym razem odwrotnie - ale baajjeerrr
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Witajcie bardzo porannie Jest mi bardzo miło że tak mnie miło przyjmujecie spowrotem Ja też sie za Wami stęskniłam
Ja dziś tak wcześnie bo mąż wyjeżdżal rano w podróż służbowa i chcieliśmy jeszcze rano zjeść razem śniadanko (to taki nasz rytual, który staramy się razem pielegnować ).
Więc śniadanko dziś wyjątkowo pare minut po 5ej (3 kromeczki ceimnego chlebka z serkiem topionym).
A poza tym w menu na dziś:
ACTIVIA
kalafior
sałatka śledziowa
100g suszonego anasa i sezamki
A od jutra dietka oczyszczająca. Ta pięciodniowa. Stwierdziłam że dobrze mi zrobi, a moze jakiś kilogram dodatkowo spadnie
Co do ćiwczeń to udało mi się wczoraj tylko zrobić brzuszki i poskakać na skakance
No ale dzis postaram sie poćiwczyć też aerobik. Tym bardziej że jeszcze przed wyjazdem mąż mi kupil nowy aerobik Już go przeglądałam i mi się bardzo spodobał, bo ma elementy tańca. Ale wydaje sie trudny, wiec chyba dlatego podświadomie odwelkam moment rozpoczęcia No ale dziś sie z tym zmierze
Wczoraj udało mi się calkiem dietkowo przetrwać dzień, wiec bylam zadowolona mam nadzieje wiec że dobra passa wróciła I że kilogramy polecą. A tymczasem moja waga sobie polubila pokazywac 66 i chyba najwiecej dni wlasnie z takim pomiarem zaliczyłam do tej pory. W sumie to z jednej strony jestem niezadowolona, ale jak z drugiej sobie myslę że jak wazyla 80 kg to tylko marzyłam o takiej wadze to jakoś humor mi sie poprawia
pimpku a jak Twoje dietkowanie i samopoczucie Może ten wyjazd to dobry pomysł , ja polecam
Osmiorniczko dzieki za słowa podnoszące na duchu Też wierze że sie uda, no bo przecież nie warto wracać do tego co było kiedyś
A co do picia to chyba słuszna koncepcja. Wczoraj pilam duuużo wody i dziś czuje sie już dużo lepiej i lżęj (mimo że waga pokazała tyle samo). Picie dużej ilości płynów jest na pewno bardzo ważne, wiec pilnujmy się
A z uczuciem zimna to ja mam to samo. Caly czas chodze teraz opatulona czymś ciepłym, mimo że kiedyś moglam w takiej samej temperaturze chodzi w koszulce No ale coś za coś
Biedroneczko wiedzialam , że jak wróce to u Ciebie już wszystko będzie ok i się nie mysliłam Bardzo się cieszę Już neidługo spadnie pewnei ten ostatni kilosek
kameleonku Ty jak zwykle wysiskasz z siebie siódme poty nic więc dziwnego że spodnie z Ciebie spadają Koniecznie sobie kup jakieś super spodenki w nagrodę i jestem pewna że wtedy będzie jeszcze bardziej widać jak pięknie schudłas i będziesz super wyglądać
A co do możliwości przeziębienia to mam nadzieje że Cie nie dopadnie. Koniecznie uważaj na zdrówko, żebys nam się nie rozchorowała Poza tym ćiwczenia na pewno rownież wzmacniają Twoją odporność, wiec szansa na zachorowanie się znacznie zmniejsza
Trzymam kciuki za udany dzionek
ps. widziałam tu fotki kotków. Widzę ze wszystkie jesteśmy miłośniczkami tych stworzonek. Ja też mam kotka. Jak tylko znajde fajne zdjęcie to też wstawie
Witam Saro
Cieszę się że wypoczęłaś Taki wypoczynek każdej z nas by się przydał
Dieta 5-cio dniowa, jak piszesz o niej to już mi niedobrze Ale tobie pomoże
Ty masz silną wolę i na niej wytrzymasz
Pozdrawiam
Będzie suwaczek jak będzie mniej niż 80
Witam!
Wpadlam tylko na chwilke, zeby Wam sie pochwalic, ze...
UDALO MI SIE - MAM NA STRAZNIKU 63 KG
Nie martwcie sie - schudniecie to jedna sprawa, a utrzymanie wagi to kolejna... Wiec niepredko sie mnie stad pozbedziecie !
BIEDRONECZKO
OGROMNIASTE GRATULACJE
Osiągnęłaś swój cel Wspaniale. Teraz musisz nam tu ładnie świecić przykładem
Naparwde serdecznie gratuluję. Podziwiam Cię
Teraz będziesz utrzymywać wagę, więc poważne zadanie przed Tobą
Mam nadzieje że z nami zostaniesz i bedziesz pisać jak utrzymać wymarzoną wagę
I napisz jak się czujesz teraz, kiedy osiągnęłaś to co zamierzyłaś
agapinko tak, pamiętam, że Tobie ta dietka nie wyszła na dobre. Widocznie Twój organizm inaczej zareagował. U mnie ta dieta sprawia że po tych 5 dniach czuje sie lekko i naprawde daje wrażenie oczyszczenia organizmu
Pozdrawiam ciepło
Zakładki