-
Hej dziewczynki :)
Witam wiosennie, bo choć nadal nie ma słoneczka to ptaszki śpiewają już całkiem wiosennie :D :D :D
Weekend tak szybko zleciał że szok :shock: Ani się obejrzałam a już poniedziałek ;)
Jakoś się opierałam temu głodowi i jakoś poszło ;)
A od dziś postanowiłam się ostro wziąć nie tylko za dietkę, ale też ruch. Bo ostatnio trochę odpuszczam :roll:
Więc postanowiłam że od dziś do końca maja codziennie aerobik i ćwiczenia. To daje godzinkę dziennie. Oprócz tego postaram sie jeszcze ruszać (rower, bieganie itp.).
No i dietka - ale to wiadomo. I zero wpadek :D Tak postanowiłam.
Wiem, ze teraz będę chudła wolno, moja waga stoi w miejscu i muszę się wykazać cierpliwością, choć to bardzo trudne :roll:
No ale mam nadzieje że jak sobie wyznacze termin (w moim przypadku Dzień Dziecka) to jakoś dam rade :D :D :D
W końcu mam tylko 2,5 miesiąca, a moja waga nadal nie pokazuje 5 z przodu :?
Oczywiście nie znaczy to że zmienię styl odżywiania, o nie. Zbyt dobrze sie czuję jedząc zdrowo i ruszając się. Ale mając wagę 57 kg nie będę czuła takiej presji i będę mogła sobie ją spokojnie trzymać :) Ale sie rozmarzyłam 8)
kuleczko alez ja doskonale Cię rozumiem. Mam to samo (na szczęscie już przeszło). Czasem przed okresem, czasem w trakcie, albo to i to :x I faktycznie mimo ze nie ma uczucia głodu w żołądku, to mocno tkwi w głowie i każe szukać ;) Taki głodek-poszukiwacz ;)
Co do ćiwczeń, to obecnie ćiwczę rano 30 min intensywny aerobik tanczny :D A potem skaczę na skakance parę minut i robie 300 brzuszków, oraz ćwiczenia na uda i pupę (wszystkie jakie znam), jakies wymachy, skłony itp.
gwiazdko701 przede wszystkim ustal sobie jakis rozsądny plan. Ogranicz kalorie i zacznij się ruszać. I przede wszystkim potraktuj to jako nowy styl życia, a nie tygodniowy przymus. I na pewno efekty będa trwalsze :D Życzę Ci powodzenia i zapraszam do wspólnego dietkowania :D
Biedroneczko jak imprezka :?: No i co pokazuje waga :?: Pewnie super się trzymasz :D
rolini macie racje z tą kukurydzą, już sie nią nie przejmuje :) Nie jem jej dużo, ok. diw łużki na dzień, z dwa razy w tygodniu. A ponieważ ją uwielbiam to rezygnacja z niej nie byłaby łatwa ;)
GRATULUJĘ bardzo kolejnego kiloska mniej. Sama widzisz że potrafisz tego dokonać :!: Dzielna kobieta z Ciebie :!: Oby tak dalej :D
Kitolko tak jak napisalam już sie nie bede przejmowac tym co pisza/mówią o kukurydzy, bo tak jak Ty ją uwielbiam. Dzięki za opinię, bo jakoś teraz nie będę jej jeść zastanawiając sie czy powinnam ;) :D
A jak idzie SB :?:
Acha, dzieki za pomysł na jogurt z czosnkiem, to musi byc pycha. Na pewno sprobuje :D
marisial czyli dziś pomiar wagi ;) No i :?: trzymam za Ciebie kciuki :)
Jeśli chodzi o soboty to ja często pracuje, albo jestem na kursie, Jeszcze 6 tygodni będzie trwał :roll: Mój mąż też w soboty pracuje, wiec mamy stosunkowo mało czasu dla siebie. Tylko niedziela nam zostaje. Wtedy robimy zakupy, no i sie relaksujemy. ALe niestety po niedzieli jest poniedzialek :roll: Ehh...
laLika a jak udało się przetrwać weekend :?: Bo u mnie głodek-poszukiwacz już przeszedł i moge spokojnie nadal trzymać się diety. Myślę że najważniejsze to sie nie poddawac temu głodkowi, tylko caly czas z nim walczyć. Ja mialam taki moment w niedziele, ze wzielam do reki galaretki i juz mialam zjesc, ale sie powstrzymalam z calej sily. I sie udalo :!: :D
Co do ćiwczeń, to faktycznie one sa najlepsze i najbardziej pomagają nie tylko na figure, ale tez na samopoczucie. Polecam :)
Pozdrawiam Was ciepło i czekam na relacje co u Was :D
-
Wczorajsze wazenie wypadlo ok - 63,7 kg :), imprezka jak najbardziej byl;a udana,tylko niestety w niedziele meczyl mnie :oops: kac :?... Mimo toposzlam na basen i wogole sporo chodzilam :). Wczoraj byo tylko 1 ciasteczko do kawy i ogolnie z jedzeniem dobrze, dzis tez mam dobry nastroj, nie przewiduje zadnego lakomstwa :wink:.
Rolini - krokiety jak najbardziej mi smakowaly - dzis jadlam jednego :), mam w lodowce jeszcze2, zamierzam je zjesc w srode na obiad. Niestety moj narzeczony nie byl zachwycony tym daniem :?... Zjadl 2, a 3 juz nie dal rady, ale trudno - najwyzej sama od czasu do czasu bede je jadla :). Jak u Ciebie po weekendzie?
Saro - 1 czerwca to bardzo rozsadny termin na dojscie do celu - trzymam kciuki, zeby Ci sie to udalo :D. No i trzymam Cie za slowo, co do tych regularnych cwiczen :).
Kameleon - jak Ci idzie :?:
-
Witaj Saro :)
U mnie wczoraj i dzisiaj pogoda iście wiosenna....słonko świeci cudnie :D
Ja tryskam energią, z powodu ubytku na wadzę :D ....czekam jak się dziecko obudzi i ruszam na spacerek :)
Wiesz odnośnie kukurydzy.....skoro ją lubisz to faktycznie nie ma sensu aby z niej rezygnować....zważywszy na twój spadek wagi...te troche kukurydzy nie zaszkodzi.....Sama uwielbiam kukurydzę...jest pyszna i na surowo i z puszki i gotowaną.
Kukurydza jest bogatym żródłem selenu.... :D
A selen ma działanie antyrakowe :!:
-
Witajcie :D
Biedroneczko no to widzę że slicznie się trzymasz :)
Co do ćiwczeń to postaram sie wywiązać :!: Co ja mówię - wywiążę sie :D
Dziś zaliczyłam póki co:
:arrow: 30 min aerobik (dynamiczny ;) )
:arrow: 300 brzuszków
:arrow: pare minut skakanki
:arrow: ćwiczenia na uda i pupe ;)
:arrow: żonglowanie (ostatnio staram sie nauczyć :) )
No i strasznie chciałabym dziś iść na rower, tylko nie wiem jaka będzie pogoda po 18ej. Bo dopiero wtedy wyjde z pracy. A teraz tak pięknie świeci słoneczko :?
pimpuś gratulacje przeogromne :D Pędzisz jak burza :D
Bardzo sie cieszę z Twoich sukcesów i zapału jaki Cię ogarnął :) Aż sie udziela :D
Miłego dnia :D
-
witam :)
przybywam ze wsparciem :) i obietnicą codziennego wspierania :) tyle zrzuciłaś już boskooo :) dużo stronic pamiętniczka ale postaram poczytać troszke :D
z lenistwa :oops: zapytam :D
ile maszlatek,wzrostu i wage :) i o jakiej marzysz :) co porabiasz na codzień :)
cmokaski =*
p.s nawet nie wiesz jak sie ciesze że mam nową dietkową przyjaciólkę z sąsiedztwa <prawie> :D
-
oj ja niedobra i leniwa wszystko na 1 stronicy pisze :D
-
Saro - widze, ze juz dzis sporo cwiczen za Toba :D! Mam nadzieje, ze uda Ci sie wybrac na rower - ja baaardzo lubie jezdzic - a najlepsze, ze mam mozliwosc jezdzic niemal codziennie :wink:.
-
Heloooo laeczki!!!
Alez czadowa dzis pogoda.Poszłam z synkiem na podwórko i.....myslałam ze usnę na ławce.hihihi.Cos mnie tak zmorzyło.Nie wiem...może to przesilenie wiosenne???
Saro!Wyobra sobie ze ja tez zamierzałam dzis wynurzyc sie na rowerek.Posżłam do piwnicy a tam...koszmar......rower jest tak zakurzony ze dopiero jak moj mšż wróci bede musiała sama tam zejsc i powalczyc.Napompowac opony itp.
Biedroneczko!Strasznie sie ciesze ze smakowały ci krokiety.Mam jeszcze jeden przezpis na szpinak.Jak bedzie cie interesował rzuc hasło:)
Wiesz Pimpus!Ja tez mam wrazenie ze odzyłam.Normalnie czuje sie jakas lżejsza o 20 kg (a nie o 4)a energii takiej nie mialam juz od dawna.
W przyszłym tyg.zabieram sie za malowanie całego mieszkania.Musze zdšżyc przed wietami.A troche tego jest:)
-
Saro, twoja lista gimnastyczna jest doprawdy imponująca. Zazdroszcze Ci takiego samozaparcia do tych ćwiczeń i dietkowania. Jak ty to robisz!? Ja wychodze tym samym na strasznego lenia i obiboka i postanawiam twardo wziąc się za siebie :D
Jestem pewna że w te 2,5 miesiąca osiągniesz swoje 57kg, albo nawet mniej, bo przecież na wiosne sie tak nie chce jeść jak w zimie, świeże warzywa kuszą do robienia sałatek, na spacerki sie chodzi itp itd:D
Mój termin konca odchudzania jest w zasadzie podobny jak Twój, bo w czerwcu czeka mnie sesja no i dietkowanie zejdzie na dalszy plan...Ale zapewne stres nadgryzie nieco mojego tluszczyku (oby) bo tak było np przed maturą. :)
Nie moge sie tylko zebrac żeby iść do fitness clubu i sie zapisać na aerobic. A miałam to zrobić 1 marca :roll:
buziaki!
-
Ja dzis sobie pozwolilam w ciagu dnia na 4 pyszne ciastka, ale ciesze sie, ze potrafilam zjesc je ze smakiem nie weszac potem za czyms wiecej :wink:.
Poza tymi ciastkami dzien minal mi nietuczaco :).
Rolini - chetnie wyprobuje jeszcze inny przepis na potrawe ze szpinakiem :wink:. Ciesze sie, ze gubienie kolejnych kiloskow dodaje Ci skrzydel do dalszej walki :D.