Strona 92 z 111 PierwszyPierwszy ... 42 82 90 91 92 93 94 102 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 911 do 920 z 1104

Wątek: ZACZYNAM dalszą walkę o piękne ciałko ;)

  1. #911
    Guest

    Domyślnie

    Fatman - moim zdaniem to niedużo, w prawdzie nie policzyłam ile to kalorii, ale wydaje mi się, że napewno nie jesz za dużo

    W ogóle to dzięki Wam, że zaglądaliście tu nawet jak ja się nie odzywałam.

    Po świętach nie wróciłam na dietę, bo jakoś mi się nie chciało i w sumie nadal mi się nie chce. Ważę 56kg i nie trzymam w ogóle diety Ale stwierdziłam, że koniec tego dobrego, więc WRACAM Mam jednak do Was prośbę - potrzebuję wsparcia, bo brak mi motywacji. Chcę być szczuplejsza, ale wiem, że już nie wyglądam źle i jakoś nie mogę się za siebie zabrać Chcę znowu przejść na 1000 kalorii i na początek schudnąć do 54kg a później się zobaczy - może 52kg a może 50kg

    Mówcie Kochani co u Was

  2. #912
    Guest

    Domyślnie

    Oj szkoda, że nikt do mnie nie zajrzał No trudno, sama z sobą podzielę się relacją z dzisiajszego dnia Tak więc zjadłam 1000 kalorii, czyli wg planu Fajnie, że dobrze zaczęłam powrót do diety. Mam tylko nadzieję, że kolejne dni też pójdą mi tak jak ten dzisiajszy

  3. #913
    Awatar nicoletia86
    nicoletia86 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-10-2005
    Mieszka w
    Merseyside, UK
    Posty
    2,916

    Domyślnie

    Oj Mycha zebys nie skonczyla na 48 Dziwne to jest bo jak juz wazymy te wymarzone 56 to chcemy 54 itd. Ladnie dietkujesz mi jeszcze zostaly 2 kiloski i wychodze z diety...ale strasznie sie to wsyztsko ciagnie i mimo, ze robie 1h aerobow dziennie +wieider i osmiominutowki to to odchudzanie sie ciagnie jka flaki z olejem. Buziaczki :*

    Sierpniowy fitness

    Tu zrzucam oponke--->

  4. #914
    Guest

    Domyślnie

    Hej Myszko
    2 kg to nie dużo. Na pewno szybko sie z nimi rozprawisz. Tylko nie przesadzaj proszę Cię bardzo. 52kg w zupełności Ci wystarczą, a może nawet to za mało. Ale nie schodź niżej bo same kości z Ciebie zostaną.
    Cieszę się, że tak od razu Ci wyszła dieta. Ja od tygodnia próbuje powrócić do niej i mi nie wychodzi. Dziś kolejna próba

    Niceletia mi też się dieta ciągle jak flaki z olejem. Już dawno powinnam schudnąć do wymarzonej wagi i ją teraz ładnie utrzymywać. A tu nie dość że nie schudłam jeszcze to nie potrafie utrzymać tego co już osiągnęłam Ale nie marudze na nie swoim wątku.

    Życzę powodzenia dziewczyny i chłopcy
    Miłego dnia

  5. #915
    Guest

    Domyślnie

    Tak całkiem od razu to ta dietka mi też nie wyszła zabierałam się do niej z tydzień jakoś nie mam motywacji - w skali od 1 do 10 to może jakieś 3 W sumie sama nie wiem czemu chcę schudnąć... A Ty Newa nieczym się nie martw - napewno szybciutko ładnie schudniesz, już po świętach, więc żadnych wymówek nie będzie

    Dzisiaj zjadłam jakieś 1100 kalorii - troszkę dużo, ale nie będę marudzić Ćwiczyć mi się nie chce ale za to byłam na spacerku

    Jutrzejszy dzień spisuję na straty - idę się napić z klasą. Takie pożegnanie, bo w piątek koniec roku szkolnego a już całkiem niedługo maturka

    A co u Was?

  6. #916
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Miłego spotkania z koleżanką.

  7. #917
    Guest

    Domyślnie

    Tak jak mówiłam - wczoraj diety nie było ale od dzisiaj grzecznie dietkuję dalej. Mam chęć się zważyć, ale chyba poczekam do piątku. Ciekawe, czy będzie już 55kg

    Chciałabym się w końcu zmobilizować do ćwiczeń, ale jakoś mi nie wychodzi. Ciągle coś mi nie pasuje każda wymówka dobra Co zrobić jak się jest takim przebrzydłym leniem?

    Acha, jeszcze jedno - zaczęłam walkę z cellulitem! Nie jest jakiś okropny, ale jednak jest i muszę się go pozbyć. W tym roku mam zamiar wreszcie dobrze na plaży wyglądać

  8. #918
    bunny23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    8

    Domyślnie

    Czesc Myszko!!!
    Widze ze zaczęłas 1000 kcal! Ja się z wielą chęcią dołacze,bedziemy mogły się jakoś dopingować.. Do ćwiczeń tez. Ja się rozchorowałam w weekend i wogole nie cwicze. MAm fajną wymówkę,ale juz powinnam coś porobic.
    A jeszcze co do 1000kcal, to w sumie niby zaczęłam ale mi wychodziło ok 1200.. Wiec teraz musze się bardziej zmobilizowac. Mam nadzieję,ze z Tobą bedzie mi dużo łatwiej
    A więc od jutra tysiak

    Pozdrawiam serdecznie!!!



  9. #919
    bunny23 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-02-2007
    Posty
    8

    Domyślnie

    Hej Mycha! No i jak tam z Twoim TYSIAKIEM??? Dawaj razem bedzie nam fajniej
    To moze pochwale sie co dziś zjadłam
    Na sniadanko: jogurt naturalny Zott z 3 łyzakami otrąb i dużą łyzka bakalii
    Drugie sniadanko: grahamka z polędwicą sopocką, jabłuszko
    Obiad: grahamka z serem gouda, kawa
    przekąska plaster sera zółtego, 2 suszone figi... I to tyle na dzis..Moze jeszcze jakas mała kolacja? I jak myslisz ze zmiesciłam sie w 1000kcal..? Jeszczenie policzyłam

    Pisz jak u CIebie,pozdrawiam.

    PS A zaczęłas A6?



  10. #920
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Bunny

    No u mnie tak sobie Tzn. zjadłam dzisiaj jakieś 1100-1200 kalorii, ale pojeździłam trochę na rowerku

    A6W zaczęłam wczoraj i mam nadzieję, że tym razem uda mi się uzyskać jakiś efekt Do innych ćwiczeń jakoś nie udało mi się zmobilizować, chociaż dzisiaj byłam jeszcze na spacerze z 2,5 godzinki

    Dzisiejszy dzień uważam za średnio udany, ale nie będę rozpaczać...

Strona 92 z 111 PierwszyPierwszy ... 42 82 90 91 92 93 94 102 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •