-
Z jedzeniem poki co daje rade - oby tak dalej .
Co do cwiczen, to zamierzam dzis wziac sie za gimnastyke - na poczatek choc 0,5 godzinki ... Najwazniejsze to przelamac sie i zaczac cwiczyc .
-
Biedronko jak to jest Ja lepiej daje rade sobie z ćwiczeniami niż z jedzonkiem, odwrotnie niż u Ciebie. Obie więc musimy coś poprawić
Jak już Anczoks wspomniała dostałam pracę (nie wiem jak mogłam się nie pochwalić bo wszędzie się chwalę )
Aaaa i zapisałam się na siłownie (jest tam też basen, sauna, jaccuzi(jakkolwiek się to pisze), korty, siłownia na bardzo wysokim poziomie). I zamierzam z tego wszystkiego korzystać
Pozdrówki
-
U mnie wczorajszy dzien jak najbardziej dobry w kwestii jedzonka, a co najwazniejsze ZERO SLODYCZY . Dzisiejsze wazenie nie daje az tyle radosci, bo waga pokazala ... 65,6 kg - czyli powrot do wagi po urlopie, a bylo juz przeciez lepiej ... Ale nie ma co beczec - dobrze wiem z czego wynika ten powrot kiloskow, wiec nie mam do nikogo (oprocz siebie ) pretensji... Ale najwazniejsze, ze znow jestem grzeczna i doloze staran aby wszystko bylo ok . Wczorajsza gimnastyka trwala jakies ... 15 min ( co do brzuszkow to wymeczylam z przewami 50) potem jeszcze okolo 15 minut wygibasow przy muzyce dyskotekowej - nie jestem z siebie dumna, ale ciesze sie, ze cos drgnelo :P... A dzis w planie basen .
Notta - to widze, ze u Ciebie super - praca jest - w planie wszechstronne ksztaltowanie cialka - tylko nieco zapanowac nad lakomstwem - DAMY RADE
-
Witaj, Biedronko!
Brawo za ZERO słodyczy!
Ja nie jem ich już siódmy dzień i coraz lżej mi przychodzi to niejedzenie! No i wczoraj zaczęłam ćwiczyć, dziś rano też już pomachałam kończynami i brzuszkiem - po paręnaście minut tylko, ale zawsze to dobry start
Trzymajmy się dzielnie!
-
Super Anczoks, ze dajesz rade bez slodyczy - to niezwykle wazna sprawa . No i zaczelas nieco sie ruszac - tak trzymaj .
Ja wczorajszy dzien takze zaliczam do udanych - ze slodyczy byla tylko czekolada pitna light (duzy kubek - 80 kcal) i kilka suszonych moreli, wiec jak dla mniej to baaardzo malutko slodkosci - tak moge sobie dogadzac nawet co 2 dzien . Na basen poszlam - bylo sporo ludzi, wiec bardzo sie wymeczylam - to byl niemal slalom gigant w warunkach wodnych , ale najwazniejsze, ze ruszylam pupe i znow zaczelam dzialac .
-
hejka. dawno mnie Tu nie bylo
powrocilam i zaczynam walke od nowa. najlepsze jest to ze nic nie przytylam.hehe troszke metabolizm mi sie zmienil.
glupio ze przestalam sie odchudzac ale wytrzymac nie moglam. Ja to bym chciala, zeby bylo tak ze odchudasz sie z 2 tyg i chudniesz strasznie duo.a w rzeczywistosci trzeba na to poswiecic bardzo duzo czasu;/ niestety. widocznie nie mam silnej woli na tyle y to zrobic...a bardzo chce...hehe
No nic tak czy siak zaczynam jeszcze raz
Pozdrowienia
-
Dzudzu - witaj spowrotem ! Masz racje - niestety, nie da sie szybko i jednoczesnie trwale chudnac - trzeba zacisnac zeby (czsem nawet doslownie ...) i walczyc z wszelkimi pokusami i wlasnymi slabosciami ... Ja takze troszeczke przytylam po urlopie - czwartkowe wazenie pokazalo 65,6 kg i chce znow dojsc do wagi jaka widnieje na moim strazniku - nie mam checi jej zmieniac, ale bede na bierzaco informowac Was o stanie faktycznym mojej wagi - wiec bierzemy sie do roboty !!!
-
Hej
Dziewczyny zaglądam tylko do was na chwilkę by tylko powiedzieć że komp mi padł wiec teraz nie mam jak do neta dojść.. jak tylko będę miała znów swoje "okno" na świat to się odezwę Trzymajcie się ciepło i nie dwajcie kilogramą !!
-
Fajnie Sunshine, ze choc na moment wpadlas - mam nadzieje, ze szybko odzyskasz sprawny komputer i ... Ty rowniez pilnuj sie z jedzonkiem .
U mnie ok - daje rade .
Milego weekendu kobietki
-
Witacie!!!
Nie wiem czy mnie jeszcze ktos pamieta, kiedys tu bywalam czesto.
Widze ze sie nie poddajecie walczycie dalej.
Trzymam za Was kcuki i powodzenia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki