no rzeczywiscie ostro na nią nakrzyczalas
Nie zazdroszcze godzin pracy w sobote... . Ja pracuje do piatku do godziny 16:00...ale nie ma sie co cieszyc. Pewnie z pracy przejde do garow . Niech zyja Swieta
Czesc!
Kasiu oczywiscie, ze sie nie obrazam. I tez uwazam, ze dziewczyny ktore upijaja sie tak, ze nic nie pamietaja sa okropne. Potrafie sie bawic bez alkoholu, chociaz z nim latwiej. A w dodatku lubie pic. Wiem, ze to moze mnie zaprowadzic do alkoholizmu, ale mam nadzieje, ze tak nie bedzie.
No a z papierosami juz postanowilam, ze koncze
I to nie dlatego, zeby Ciebie zadowolic ale zeby samej sobie zrobic dobrze!
Aniu ona krzyczała, a Ty mnie nie bronilas? :P:P jak moglas
Tussi tak właśnie jest w świeta. Niby odpoczynek, a tak naprawde to kobiety nie moga wyjsc z kuchni. Tylko mezczyzni odpoczywaja. :P nie no zartuje. Wiem, ze wielu facetow pomaga w gotowaniu i sprzataniu. I chwała im za to!!
Odbiłam sobie wczoraj kilka zdjęć różnych z wakacji, jakieś z dzieciństwa i powiesiłam na ścianie. Zbiera mi się tam już pokaźna kolekcja - w sumie 31 zdjec (wczoraj doszlo tylko 11 :P) Bardzo jestem zadowolona hihi Mam nadzieje, że mi nie spadną pewnej nocy na głowe (bo wiszą nad łóżkiem).
Bylam glodna po obiedzie wiec zjadlam serek wiejski. a teraz w sumie czas na kolacje, ale chyba zjem już tylko activie, bo potem mam basen i nie chce się objadac!
kurcze, to co ja ma powiedzieć? hehe, ja lubię pic piwko albo coś innego z długowłosymi najlepiej i wtedy też palę ha, ale nie tylko wtedy. może się nie zgodzicie, ale uważam, że póki jestem młoda, muszę się wyszaleć, lepiej grzeszyć a potem żałować niż żałować, że sięnie grzeszyło
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i co wy na to? mała prowokacja
hejo!
wiesz Xixia, co do korzystania z zycia.. hm, ja jestem z natury spokojna także trudno mi cos powiedziec na ten temat zalezy wlasnie od charakteru :P
Trzeba żyć, a nie istnieć!
corsic: szczerze mówiąc trochę się boję. boję się iść do fryzjera i farbować a co dopiero oddawać się w ręce jakiejś niedoświadczonej koleżanki
nie zrobiłabym sobie tego :P
o do alkoholu- ja lubię. nie piję wódki. ale piwko, winko, drinki jak najbardziej
nie często. choć w wakacje
palić paliłam. teraz raz na miesiąc sobie zapalę. pijane dziewczyny nie są fajne. ale siebie na trzeźwo też nie lubię, bo marudna jestem (jak inni piją)
a dziewczyny z papierosem... moim zdaniem czasem wygląda to niebrzydko (już pisałam kiedyś)
a zresztą. wwszystko jest dla ludzi. byle z umiarem
a młodość jest po to, żeby sobie poszaleć. chociaż troszeczkę
Podsumowanie:
JEDZENIE: nie najgorzej, ale jako, że to mój 3 dzień więc miałam kryzys i mnie ciągneło do jedzenia. Ale w sumie to jadłam same zdrowe rzeczy i z umiarem. więc dobrze
SPORT: mój ukochany basen!!
Jesli tak napisala nasz madra Agassi to tak musi byc No ale tak serio to sie z tym zgadzam w sumie czemu nie poszalec. Byle potem to sie jakos strasznie na nas nie odbilo. Dlatego trzeba zachowac rozsadek najpierw myśl, potem rób!Zamieszczone przez agassi
A w ogole to chcialam Wam powiedziec, ze jak szlam na basen to bylam naprawde strasznie wkurzona W sumie niewazne czemu bo mi juz przeszlo. Pewnie ta sprawa jeszcze kilka razy sie przewinie to Wam poopowiadam wszystko. No ale poszlam na basen i wyszlam z niego zrelaksowana i szczesliwa. Naprawde!! Dla mnie basen działa oprocz tego, ze odchudzajaco to jeszcze terapeutycznie ---> Kitola może to coś dla Ciebie? czytałam u Maggieuk, że ona chodzi na siłownie bo ją relaksuje. Więc może po prostu trzeba uprawiać sport, żeby poprawić sobie humor i się zrelaksować? Hm?
szczerze? myślę, że coś w tym jestWięc może po prostu trzeba uprawiać sport, żeby poprawić sobie humor i się zrelaksować? Hm?
każdy jest inny i każdy potrzebuje czegoś innego
cieszę się dziubku, że jesteś w dobrym nastroju
nom i oczywiście zgadzam się agasskiem, rozsądek przede wszystkim..
zadnych skrajności, bo to one nas gubią
dobranoc słonka
Kaja,
co tu bronic Twojego prawa do picia i palenia? masz je przeciez
wracajac do alkoholu kocham czerwone wino i juz
nie lubie upiytch kobiet
a co do basenu,...
swietnie rozumiem, bo w czasie plywania czlowiek jest sam na sam z wodą i swoimi myslami i oddechem, nic wiecej nie ma....... to trudne i uspokajajace
ja dzisiaj w basenie robilam rachunek sumienia przed spowiedzia
wiecie, to naprawde dobrze dziala, nigdzi enie mozna sie tak dobrze skupic jak plynąc...
polecam na relaks i na strapienia
ps.ostatnio weszlam na basen bedac pod silnym wrazeniem kolegi z pracy
normalnie jak zaczarowana
a jak wychodzilam, to juz mi przeszlo
A ja z Zyczonkami, zdrowych, konnych, chudych i mokrych świąt
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki