Narazie idzie nadal mi bardzo dobrze ale nie chcę zapeszyć.Bardzo bym chciała żeby różnica na strażnku w poniedziałek jakas była.I mam nadzieję że będzie.
U nas w sumie ciepło tylko straszny wiatr.
Biedroneczko w końcu udaje mi sie bez słodyczy przetrwac dzień i to jest najważniejsze.
Anczoks jak narazie czwartek dietkowy oby do wieczora.
Squalo narazie idzie mi dobrze.Dzisiaj też zamierzam ćwiczyć.
Gru myślałam że częściej chodzisz na solarium a przed ślubem to zrozumiałae że byłaś.
Agapinko trzeba zacząć ćwiczyć albo sprzątać na święta.Też wtedy będzie ruch.Ja zacznę po niedzieli od sprzątania w szafkach.
Qqłka właśnie napisałaś mi o tym ćwiczeniu
I właśnie to ćwiczenia zaczęłam robić.A na boczki jeszcze mi ktoś polecił : klęk , ręce przed sobą lub w górze i siadamy raz na jednym raz na drugim pośladku.
ButterflyEffect mam nadzieję że u Ciebie czwartek tez będzie udany.
Zakładki