Savcia - ja najpierw uczulenie a raczej wysypkę dostałam.
A farbę zmieniłam dopiero wczoraj.
I to na lepszą tzn nie śmierdzącą, nie z amoniakiem i ekologiczną i bardzo drogą.
Bo zapłaciłam za 1 op aż 24 zł * 2 op.
A urzywałam wcześniej welatonu i tę co reklamuje J.Brodzik i chciałam zmienić coś w sobie.
Dlatego to nie od farby.
A co do dziewczynki - to nie wiem czy wskazane abym do niej podchodziła, bo ostatnio jak z nią rozmawiałam to ciekła w kąt i powiedziała że jestem panią Kasią a nie cioicią.
I płakała z mową na ustach - czemu chcesz mi mamusię zastapić.
Więc wiem że powinnam z nią się rozmówić. Ale ktoś tu unika. A ja nie chcę aby dziecko musiało kłamać i unikac. Dlatego wolę ograniczyć moje przyjścia do koleżanki. Dla dobra Angeliki. To nie jest mój egoizm tylko nie wiem co zrobić aby jej nie było przykro...[/url]
Zakładki