Hej Martuś
oj chyba źle mnie zrozumiałas ja się nie gniewam czy coś - bo dobrze ze czuwasz i mnie pilnujesz - w sumie benzadziejną odchudzaczką jestem, coraz grubszą zamiast coraz szczuplejszą ale naprawdę jest u mnie w miarę, nie obżeram sie i nie przegładzam, pilnuję i tylko raz na jakiś czas taki wyskok jak wczoraj z tym ptasim mleczkiem. Wiem, ze bardzo muszę się pinować i nie pozwalać na takie sytuacje!!!
Co do SB to zobaczę jeszcze, termin 23.11 dlatego ze mam po drodze 2 szkolenia i rocznicę z W. i wtedy SB byłoby mi ciezko utrzymać..ale do 23 też dietę zamierzam trzymać.. no zobacze jeszcze..
Martusia a Ty widzę nabrałaś wiatru w żagle!! ale plan ćwiczeniowo? super Słonko! buziaczki
Zakładki