Kiedyś kolega kupił sobie takiego jakby "motylka". Przykładało się go do wybranej części ciała i on jakieś skurcze mięśni powodował...na początku było fajnie, Radek miał brzuch jak kaloryfer
bicepsy też fajne się zrobiły, więc przestał używać...no i się zaczęło....jak nei używał, to po 2 tygodnaich miał sflaczałe mieśnie i znowu musiał użyć...i wtedy zrobiło mu się na brzuchu coś dziwnego-taki jakby przerost. I musiał to usunąć operacyjnie
tak więc ja nie wierzę w takie rzeczy.... chyba, ze to taki pas do "wytrzęsania" tłuszczu....to nie wiem, jak to działa
Zakładki