Strona 8 z 79 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 781

Wątek: Juli29mar & Pamietnik Odchudzania

  1. #71
    katchleen jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    juli29mar nie boisz sie jesc mniej niz 1000 kcal?? to podobno niezdrowe, tak tutaj poczytalam

  2. #72
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    katchleen, jak do mojego jadlospisu doliczysz napoje np. litr wody niegazowanej aromatyzowanej (100ml=13kcal) to wyjdzie prawie tysiac. Oczywiscie jesli chodzi o napoje to unikam tych slodkich, gazowanych majacych ok.45kcal w 100ml.. Wiec tym sposobem wychodzi tak naprawde prawie tysiak.

    Ostatnio dietka mi nie idzie... Sprobuje zrobic dzis marchewkowy dzien. Narazie byla kawa i serek homogenizowany. Na tym tez zamierzam wytrwac do obiadu, na ktory mam zupe wczorajsza tj. z porow + kuleczki miesa mielonego. A pozniej marchewkuje do wieczora!!

    Moze powinnam wiecej pisac tutaj, to by mnie mobilizowalo do trzymania sie moich zasad..

    A na basenie bardzo przyjemnie bylo. Ogolnie rzecz biorac, weekend udany, tylko mam wyrzuty sumienia, ze nie uczylam sie. Ale nadrobie w tym tygodniu

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  3. #73
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    mammam, ja ostatnio biegam przy telewizorze i jakos czas leci

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  4. #74
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    56

    Domyślnie

    wczoraj tez ztelewizorem biegalam, kanał muzyczny jest do tego idealny,bo jak leci jakies rytmiczny utwór to lepiej się biega

    a zagladanie i pisanie tutaj faktycznie pomaga
    Mój pamiętnik: GruHaha

  5. #75
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    SNIADANIE:
    Serek homogenizowany (100kcal)

    DRUGIE SNIADANIE:
    Batonik zbozowy (100kcal)
    Marchewki (105kcal)

    OBIAD:
    Zupa (270kcal)
    Kawalek Kurczaka (150kcal)
    Marchewka gotowana (45kcal)

    PODWIECZOREK:

    Kostka czekolady (22kcal)

    Razem: 792kcal

    Postanowilam, ze kupie sobie wage do wazenia zywnosci. Bede wowczas pewna ile dokladnie mial kalorii np. dzisiejszy kurczak… Jestem w trakcie polowan...

    Jestem zmeczona. 3h naukowych poszukiwan nie przyniosly praktycznie zadnych rezultatow. Nic, jutro moze bede miala swiezszy umysl i wymysle cos sama a nie bede sie wspomagac “gotowcami z internetu”.

    Mam wrazenie, ze przez ostatni tydzien przytylam. Przez to moje jedzenie, do ktorego nawet wstydzilam sie przyznac, tu, na forum... Ale moze to tak odczuwam, ze powodu zblizajacych sie kobiecych dni. Teraz w kazdym badz razie wazyc sie nie bede.

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  6. #76
    Awatar mammam
    mammam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-09-2006
    Posty
    56

    Domyślnie

    Napewno nie przytyłaś,bo przeciez trzymasz się limitu kalorii,no chyba,ze faktycznie nam sie do czegoś nie przyznajesz
    ja mam wage elektroniczna i jestem z niej bardzo zadowolona,bo tak na oko mozna się przeliczyć,tylko ze mozna tez wpaśc w obsesje z tym wazeniem,kiedys wazyłam ile gram kawy zbozowej wchodzi na łyzeczke

    jests bardzo zapracowana a jak ćwiczonka? znajdujesz na nie czas?
    ja juz dzis pobiegałam 35 minut
    Mój pamiętnik: GruHaha

  7. #77
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    mammam, ja w zeszlym tygodniu przez jakies 3 dni nie pisalam, bo komp mi sie rozchorowal i wowczas sie zbytnio nie kontrolowalam z jedzeniem. Pozniej przez caly tydzien bylo mi juz ciezko wrocic do starych zasad, ale od dwoch dni jem juz dosc normalnie.

    Zdaje sobie rowniez sprawe, ze mozna wpasc w obsesje wazenia jedzenia, ale grunt to sie trzymac swych zalozen dietowych czyli nie przekraczac pewnej ilosci kalorii. Trzeba trzymac reke na pulsie Bede musiala poszukac takiej wagi na eBay - u bo jak narazie nigdzie w sklepach nie widzialam..

    Ostatnio troche sie opuscilam w cwiczeniach na kocyku - tzn robie co drugi dzien, ale biegam codziennie

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  8. #78
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Dzis duzo jadlam do godziny 14:00:
    Czekolada 3 kostki (70kcal)
    Serek homogenizowany (170kcal)
    Babka piaskowa (170kcal)
    Czeresnie (43kcal)
    4 kromki Wasa (100kcal)

    Pozniej natomiast tylko:
    Zupa z porow (prawie 400ml=250kcal)
    2 kromki Wasa (50kcal)

    Razem: 853kcal

    Jedzenie na dzis zakonczone Uda mi sie wytrwac do jutra

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  9. #79
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Po przebudzeniu nie czulam glodu, ale gore wziela zachlannosc. Powrzucalam w siebie, choc wcale nie czulam takiej potrzeby. Powrzucalam jak kamyki do worka, zamiast spokojnie delektowac sie tym co jem, pogryzc pozadnie aby zoladkowi ulatwic prace. Czysta zachlannosc. Oczy jadly, zoladek nie chcial. Byla to babka piaskowa, serek homogenizowany, kostaka czekolady – razem: 360kcal. Pozniej przed obiadem zjadlam pol banana tj. 50kcal. Na obiad zjadlam troche Cous-Cous z warzywami tj. groszek, pieczarki, marchewka, cebula, a nastepnie kawalek kotleta mielonego „po mojemu“ tzn. do podstawowego przepisu dodaje ryz i pieczarki. Suma obiadu to ok: 400kcal. Przez caly dzien zjadlam rowniez okolo 8 cukierkow dietetycznych wiec 50kcal.
    Razem wszystko: 860kcal

    Oczywiscie jak doliczyc napoje to jakis tysiac wyjdzie. To taka informacja dla tych ktorzy sa przeciw mojemu menu i twierdza, ze dieta 1000kcal to glodowka, ze rownie dobrze moglabym jesc 1700kcal i chudnac. Nie watpie gdyby moja waga startowa byla 100kg, i gdybym wprowadzila w swoje zycie diete 1700kcal to bym schudla. Ale do diabla, moja waga byla 59kg, a nie 100! Wiec chyba innej diety wymaga cialo 100kilowe, a innej 59kilowe!? Z reszta ja sie wcale nie czuje jak na jakiejs diecie; jem wszystko tylko nie tonami. I uwazam, ze wlasnie na tym polega zdrowe jedzenie.

    W planie: cwiczenia na kocyku + spacer. Po 21 :00 nauka.

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

  10. #80
    Awatar juli29mar
    juli29mar jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-12-2006
    Mieszka w
    Paron
    Posty
    576

    Domyślnie

    Ogladalam dzis wagi kuchenne na eBay-u. Kupie taka z digitale i z miseczka.
    Mam nawet juz kilka faworytek

    10.03.2009 Powiedzielismy sobie "TAK"
    Zapraszam do wspolnych cwiczen
    Juli29mar walczy ze slodyczami

Strona 8 z 79 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 18 58 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •