Strona 139 z 289 PierwszyPierwszy ... 39 89 129 137 138 139 140 141 149 189 239 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,381 do 1,390 z 2886

Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

  1. #1381
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Kasiu nie usprawiedliwiam się, po prostu się do czegoś przyznaję..
    wiesz, ja się nie poddam.. bo wiem, ze nigdy siebie nie polubię w takiej wadze..
    nosze rozmiar niestety 46 w porywach 48
    42 to moje marzenie..
    po prostu nie mam pomysłu na siebie, jak się odchudzać, jak zwalczać pokusy.. jak zrezygnowac całkowicie ze słodyczy, bo one mnie gubią.. jak wypracować w sobie dietkowe siły i konsekwencję..? ot, siedzę i dumam..
    buziaczki

  2. #1382
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, a nie myślałaś o jakimś specjaliście, dietetyku?

    Może to byłoby wyjście, może on coś umiałby doradzić a Ty potrafiłabyś te jego rady wcielić w życie?

    Jakaś psychologia odchudzania? ....

    A ile ważyłaś najmniej Aniu w swoim dorosłym życiu?

  3. #1383
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anikas9
    i tylko raz udało mi się schudnąć do slubu 2,5 roku temu (cud?) gdzie wazyłam ok 76 kg i czułam się już w miarę..
    Aneczko, cudów nie ma
    pamiętam tamten okres, pamiętam jak odliczałaś czas do ślubu i walczyłaś, tak pięknie walczyłaś o szczupłą sylwetkę
    ale potem, po podpisaniu "cyrografu" odpuściłaś poprostu sobie, jak to się brzydko mówi, olałaś to jak wyglądasz, a przecież sama zawsze powtarzałaś, że źle się czujesz w takiej wadze...
    Aneczko, przecież sama wiesz, że potrafisz dietkować zdrowo, ruszać się systematycznie, kiedy tylko tego zechcesz pokaż nam, swojemu W. i sobie przede wszystkim, że potrafisz zacząć już dziś, nie jutro, nie od przyszłego weekendu, tylko od dziś
    ja wciąż w Ciebie wierzę, bardzo trzymam za Ciebie kciuki i tak mocno bolą mnie Twoje wpisy kiedy zaliczasz kolejną wpadkę... bardzo Cię lubię Aneczko, myślę że jesteś wspaniałą dziewczyną, żałuję bardzo często że nie mieszkamy bliżej siebie
    nie daj się moja Pomorzaneczko, walcz

    całuję mocno i przesyłam pakuneczek pełen uśmiechu i słonka


  4. #1384
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anikas9
    ... I tak wygląda moja dieta..
    Jeśli to było poniżej BMR+ćwiczenia-deficyt to ja w tym nic złego nie widzę - wręcz przeciwnie - kolejny dzień w którym organizm będzie miał deficyt kcal i trzeba tylko 7000 kcal deficytu i kilogram zgubiony Taki jest mój punkt widzenia ale ja nie oczekuję szybkich rezultatów.

    chyba rzeczywiście nie mam pomysłu dla siebie.. nie mam w sobie konsekwencji..
    nie mam wytrwałości i zacięcia dietkowego.. może powinnam po prostu zaakceptować siebie jako grubaska...
    ważę ok 88 kg przy 174 cm, mam ok 20 kg nadwagi.. i choć mi z tym tak bardzo źle, to jednak nie umiem schudnąć...


    Czy szacowałaś ile masz tłuszczu? Oczywiście badanie w klubie fitness, profesjonalnym sprzętem albo jedną z wag byłoby najlepsze ale to też możesz oszacować na podstawie wymiarów - polecam tę stronę [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    U mnie:
    Kod:
    Zawartość tłuszczu = 28.9%
    Optymalna waga 87 kg
    co jeśli policzysz BMI jest 25.9 - ale wygląda to na bardziej racjonalny cel niż mój początkowy 70-75 kg (BMI 22).

    Tak więc może lepiej ustawić poprzeczkę niżej? I może skoncentrować się na spalaniu tłuszczu poprzez ćwiczenia i mniej restrykcyjną dietę (więcej energi + mniej "wpadek" = lepsze samopoczucie).

    Z lepszym sprzętem możesz oszacować też ilośc tkanki mięśniowej i może warto pracować nad jesj zwiększeniem (tylko 2 razy tygodniowo 30 min ćwiczeń siłowych przynosi duże efekty nawet po kilku miesiącach) - więcej mięśni znaczy więcej spalania i można jeść więcej

    Mam nadzieję, że może coś z tego co piszę Ci się przyda i będziesz powoli ale systematycznie i z rezultatami dążyć do celu

    może to jest czas, w którym powinnam po prostu przyjąć do wiadomości, ze zawsze będę grubaskiem.. zawsze nim byłam i tylko raz udało mi się schudnąć do slubu 2,5 roku temu (cud?) gdzie wazyłam ok 76 kg i czułam się już w miarę..
    wtedy zdawało mi się, ze mnie jojo nigdy nie spotka..
    może powinnam się po prostu skupić na tym by już nie tyć i spróbowac siebie polubić taką jaka jestem..
    ale czy to mi wyjdzie... ? nie wiem.. chyba nie..

    no nic, nie rozklejam się, choć może to tak wyglądać. Po prostu nic nie postanawiam, nic nie zakładam, postaram się zdrowo jeść i ruszać więcej, bo znów się lenię..

    na razie spadam z forum, bo mi wstyd.. przed Wami i samą sobą..
    wszystkie tak ładnie chudniecie a ja.. głupia baba jestem
    Ania, nie poddawaj się! To odchudzanie to długa walka, byc może na całe życie, i tak na to trzeba patrzeć. Rezultaty będą ale niestety to jak z "fast foodami": szybko z odchudzaniem to zazwyczaj niezbyt dobra strategia

  5. #1385
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Anusia, ja uwazam, ze Ty po prostu powinnas jesc zdrowo i cwiczyc. Slodycze lubisz, drastyczne diety nie sa dla Ciebie, planujecie dziecko (jak nie teraz, o nowa praca, to pozniej)...
    Wpisz sobie w swoj jadlospis slodycze np. raz, dwa razy w tygodniu, w weekendy. Poza tym staraj sie zdrowo odzywiac, cwiczyc na rowerku, spacerowac. A waga zleci, nie ma mocnych. Na razie ja mysle, ze to co jest potrzebne Twojemu organizmowi to stabilizacja.
    Wiesz, ja mialam podobnie. Odchudzilam sie swego czasu pieknie, stosujac drastyczna, zamordystyczna diete cambridge. Po niej wystarczylo, ze mialam gosci przez miesiac i zaliczylam mega jojo. A pozniej juz naprawde ciezko bylo schudnac, bo przemiana materii rabnieta zdrowo. Zajelo mi z 2.5 roku zanim organizm zaczal odpowiadac na racjonalna diete... a tymczasem mnie 'sie zrobilo' 20 kg mniej. I chociaz teraz mam ogolnie jakis przestoj chudniecia i nie moge sie pozbyc tej siodemki z przodu, chociaz kusi mnie powrot na 'szybka i skuteczna' Dc, to tego nie zrobie. Efekt dlugofalowy wazniejszy. Wszyscy tu trzymamy za Ciebie kciuki, Anusia.

  6. #1386
    Awatar jupimor
    jupimor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-04-2005
    Mieszka w
    Olkusz
    Posty
    101

    Domyślnie

    Witaj Aniu
    Nie pisz o sobie , że jesteś głupia ...
    To co piszesz o swoim dietkowaniu to tak po trochu mnie też męczy. I tak sobie myślę , że obie chciałybyśmy szybko schudnąć a nic z tego nie wychodzi Głupie te cud diety
    Teraz gdy jestem tak zapracowana to bardzo dobrze się czuję na MŻ. Wzięłam przykład z Bike bo ona tak dietkuje. I raz na jakiś czas ciasta zje i nie rozpacza. Wszystko ale pod kontrolą .
    Aniu obie wspinamy sie na szczyt i dojśc nie możemy Dobrze , że Schronisko po drodze , żeby odpocząć
    Trzymam kciuki i wierzę ,że będzie dobrze
    Buźka Aniu :-* Miłego, słonecznego dnia życzę



    Największe przeszkody to własne nastawienie.

  7. #1387
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj Aneczko
    bardzo ładnie, że wczoraj w pracy nie dałaś się ponieść modnej tam fali na obżarstwo ale... mam jedno ale, jak ta pani w tańcach z gwiazdami ( jeśli oglądałaś )
    ja naprawdę będę Cię namawiała wciąż i wciąż na dietkę MŻ
    a to dlatego, że na tej diecie ( o ile to dietą można nazwać, a nie po prostu stylem życia ) można sobie pozwolić na poczęstowanie się kawałeczkiem ciasta czy nawet trzema albo jakimś innym smakołykiem, nie musisz wtedy czuć się skrępowana czy gorsza... częstujesz się prawie tak jak inni, z jedną malutką różnicą w czasie, kiedy oni żrą te swoje tony ciast, Ty skubiesz sobie trzy maluteńkie kawałeczki przez cały dzień
    no a wieczorem wsiadasz na swojego rumaka z pedałami i oglądając jakiś fajny filmik, spalasz nadmiary albo idziesz sobie z lubym na fajny, dłuuuuugi spacerek, przeplatany marszobiegiem ( myślę, że W. nie będzie miał nic przeciwko takiemu urozmaiceniu )
    albo wybieracie się razem na basenik albo ćwiczysz dywanowce ( one naprawdę mogą być bardzo fajne, przy super ulubionej muzyczce to super frajda, trzeba się tylko przemóc ), albo tańczysz sobie przy jakiejś odlotowej muzie opcji jest multum
    tak więc, będę z uporem maniaka namawiać Cię na MŻ, bo to jedyne rozsądne rozwiązanie, możesz wtedy prawie wszystko, ale w niewielkich ilościach
    ja tak robię i jak widzisz powoli, bo powoli ale chudnę, albo w najgorszym okresie nie tyję ( a to bardzo dużo )
    całuję Cię mocno Skarbie mój kochany i wysyłam radosny, słoneczny pakunek, nie zważając na to co za oknem

  8. #1388
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie



    Miłego piąteczku Aniu!

    Pamiętaj, że wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki!!!!

    Próbuj dalej, walcz i nie poddawaj się!

  9. #1389
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

  10. #1390
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Ania, nie poddawaj sie i dawaj znac jak Ci idzie! Trzymam kciuki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •