Wątek: SZKODA ŻYCIA NA NADWAGĘ! W tym roku schudnę ;> ? dieta MŻ

Niech Nowy Rok przyniesie Ci radość, miłość, pomyślność i spełnienie
wszystkich marzeń a gdy się one już spełnia nich dorzuci garść nowych
marzeń, bo tylko one nadają życiu sens!
*
Szczęścia, co radość daje, miłość, co niesie pokój, zdrowia, co rodzi wytrwałość, wiary, co nadzieje prowadzi, dni wypełnionych do końca, nowych wschodów słońca i niech więcej takich rzeczy Nowy Rok Ci użyczy.

A nam może uda sie wywac w poniedzialek na narty na Ramzovą - o ile uda mi sie sprzet zalatwic... Jak zwykle mój szalony mąz cos wymyslił...

Przyjemnego weekendu Aniu :P :P :P

Aneczko, ja już dziś wysyłam do Ciebie pakuneczek z Sylwestrowymi życzeniami, bo jutro niestety do pracy
życzę Ci kochana moja Aneczko spełnienia wielu marzeń, żebyś siedziała grzecznie pod skrzydełkiem aniołka i nie wierciła się pod nim za bardzo, żeby szczęście i zdrowie panowały w Twoim domku i w domach Twoich bliskich
całuję moja Pomorzaneczko

Aniu, i ja jutro pracuję, więc już dziś chciałabym Ci złożyć życzenia noworoczne :P

Na wszystkie dni Nowego 2008 Roku życzę Ci wiary w sercu i światła w mroku, obyś jednym krokiem mijała przeszkody, byś czuła się silna i wiecznie młoda, i duchem i ciałem :P

Oby rok ten oszczędził Ci trosk i przyniósł wiele radości, zdrowia i miłości :P

Hej hej
no i rzeczywiście Nowy Rok tuż tuż.. dziękuję Beatko, Kasiu i Hiii za życzenia
ja jutro idę jeszcze do pracy, a potem w domku kapciuchy i piżama
może i dobrze ze ten rok się kończy... jak by tak zebrać do kupy to był dla mnie dosyć trudny rok... no nie wazne, ponoc ósemka w 2008 ma sprawić, ze to będzie szczęśliwy rok

No a z tematu właściwego to z dnia na dzień coraz lepiej jem waga powiedziała mi rano 92,8, a ja ku lepszemu samopoczuciu przesuwam sobie suwaczek ze styczniowym celem całościowy będzie przesuwany co piątek
Ruch tez zaliczyłam w weekend, a dokładnie 2 dalekie i długie spacery z podbiegami wczoraj i dzis - W. siostra zostawiła swojego psa u mamy bo wyjechała na sylwestra i go zabraliśmy na spacery psiunia jest super, wyżeł no zakochałam się w niej

No i sobie dziś zrobiłam podsumowanie dietkowe roku 2007... troszkę za AlkiemXL zrobiłam sobie 2 wykresy... nieciekawie to wygląda


tak to się huśtałam cały rok wagowo... między 86 a 94 kg.. z tendencją wzrostową.. średnia waga z całego roku to.. 90,1 kg..
no to się podłamałam troszkę... ale i zmotywowałam.. za rok bedzie mnie mniej no chyba ze tak wypadnie że będę w bardzo zaawansowanej ciąży... ale jeśli nie, to rok 2009 przywita szczupła Ania, bo autentycznie szkoda czasu na nadwagę... straciłam te 2 ostatnie lata, ale już tak dalej nie mogę brnąć... bo coraz grubsza jestem... bo coraz smutniejsza jestem..
No to koniec zrzędzenia
Na jutro plan - grzeczna dieta a na wieczór mały talerzyk sałatki (żadnych słodkości) i winko a od wtorku przestrzegam limitu 1200-1500 kcal podzielonego mniej więcej tak:
7.00 - śniadanie - 300-350 kcal
11.00 - II śniadanie - 250-300 kcal
13.30 - owoc - 150-200 kcal
16.30-17.00 - obiad - 350-450 kcal
18.30-19.00 - kolacja - 150-200 kcal
Wydaje mi się ze to rozsądne, nic tylko przestrzegać
Rowerek też odkurzam bo stoi i się smutno tylko patrzy, bo nikt na nim jeździć nie chce Czuję ze będzie dobrze...
W kalendarzu już sobie rozpisałam wszystko i na bieżąco będę kcal kontrolować. Tutaj będę ogólnie raportowac, bo czasem są dni ze na forum nie wejdę z braku czas.. ale postaram się tu zaglądać jak najczęściej
No nic, koniec pisania, czas się zabrać do pracy może jeszcze dziś wsiądę na pół godziny rowerka.... jejć, tak mi się nie chce.. no ale może...

Martusia - kochana Ty wiesz ze tak nie można.. tyle razy mi sama to mówiłas..
Martuś walcz o swoją ukochaną 5 z przodu i nie przegładzaj się i nie objadaj.. wiesz jak ważny jest zdrowy rozsądek w diecie..
co do schabu - zniknął od razu 2 razy musiałam robić ale wyszedł naprawdę dobry. aż byłam w szoku hehe
jeszcze raz dzięki!!!
Martusia buziaczki

Beatko - zdrowiej kochana!!! jutro do pracy? ja też... no ale jakoś to przezyjemy
pakuję juz ostatnią w tym roku przesyłkę dla Ciebie ze zdwojoną dawką usmiechu i pozdrowien buziaczki

Gosiu-Forma - i co jedziecie na te narty?? ale super czekam na wrażenia buziaczki

KasiuCz - no weekend minął w miarę.. mamy pewne rodzinne problemy i to troche zakłóca dobry humor... ale poza tym było fajnie, a najfajniej na spacerkach z pieskiem hehe buziaczki

pozdrawiam Was gorąco teraz zmykam z kompa, ale jutro postaram się pozaglądać z życzeniami!! buziaczki

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Nie wiem czy jutro uda mi sie wpaść z życzeniami (pracuję i jeszcze nie wiem do której), dziś więc składam Ci Aniu życzenia wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku i spełnienia najskrytszych marzeń
Buziaki
Ula

Anikasku

Plan na gubienie kilosów masz naprawdę ładny i rozsądny. Ja też planuję się wziać się za solidne odchudzanie, a nie tylko zamęczanie się myślami o tym
Za mną dwa czy trzy dni w miarę dobrego jedzenia, trochę ruchu i już czuję się lepiej. Po @ się zważę i zaktualizuję swoje tickery, bo zapewne dane nie są tak piękne.
Jestem dobrej myśli.
Uda nam się! Rok 2008 będzie nasz, będziemy szczupłe!

Szczęśliwego Nowego Roku!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Szczęśliwego Nowego Roku!


No i mamy już prawie nowy rok.. kolejny!
mnie to troche przeraza, bo sobie uświadamiam ze znów o rok starsza.. ech.. tak to troszke przybija..
no ale jak pisałam wczoraj w tym pokładam dużo nadziei tak wiec wejdę w niego pewnym krokiem

wczoraj.. uwaga uwaga wsiadłam na rowerek po prawie m-cznej przerwie przejechałam prawie 40 minut robiąc 25 km i dając sobie tym przełamaniem siebie dużo radości jupi! dziś w planie 35 km - i tym samym zamknę rok robiąc 4750 km w sumie duzo i niedużo...

Usiaczku - dzieki za życzenia buziaczki

Fruktelko - dzieki za zyczenia
damy radę zobaczysz i ruszymy z dietą... jakoś nabieram znów wiary i tak jak piszesz - nie zadręczajmy się myślami, ale działajmy i bądzmy z siebie zadowolone
pozdrawiam Cię gorąco

miłego dnia, sylwestrowych szaleństw dziś Wam zyczę lub też miłego wieczoru w zaciszu domowym pozdrawiam Was gorąco

Gratuluję tego rowerkowania - mój rowerek narazie służy za wieszak na torebki i ostatnio siedzisko kota... CHyba też zaczne pedałować...
A co do nowego roku - ja sie nie czuję starsza, jja się czuję starsza zawsze po urodzinach - nowy rok pod tym względem mnie nie wzrusza :P

Buziaki