Ania, stres ,chcemy czy nie chcemy, zawsze będzie nam towarzyszył w życiu. Większy lub mniejszy, częściej lub rzadziej. Skoro masz zwyczaj zażerania go, to opracuj sobie w głowie 'gotowce' , które pozwolą Ci go rozładować w inny sposób. Rower, spacer, mycie wanny, cokolwiek, co da Ci chwilę, żeby pomyśleć, czy aby na pewno jedzenie w danej chwili jest najlepszym rozwiązaniem. Musisz koniecznie nauczyć swój organizm, że ze stresem można powalczyć inaczej. Trochę to czasu zajmie, ale jest możliwe.
Dobrze, że się opamiętałaś, przegadałaś problem, i wracasz do sensownego jedzenia. Brawo.
Trzymam kciuki i pozdrawiam.
Zakładki