Strona 16 z 38 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 26 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 151 do 160 z 378

Wątek: Z pamiętnika 24latki-walka o siebie

  1. #151
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Savciu, nie wolno tak myśleć o sobie
    no jasne, że takie obżarstwo nie jest ok, jasne że nie jest zdrowe...
    ale sęk w tym, że Ty zajadasz kompulsywnie smutki i jest to jakby poza Tobą...
    cóż mogę Ci napisać
    może tylko tyle, że warto byłoby się zastanowić nad zmianą myślenia o sobie, nad tym jak pokochać siebie bo to jest klucz do sukcesu
    przytulam Cię, bo widzę że tego potrzebujesz
    ale małego kopniaczka w dupcię też Ci daję, bo nie chcę żebyś się pogrążała, oprzytomniej Słonko
    pozdrawiam ciepło

    ps
    jakiś mięczak z tego Twojego "skarba", powinien wyrwać Cię choćby na dziesięciominutowy spacerek wczoraj, utulić Twoje smutki... nie podoba mi się to i już

    psII
    uśmiecham się do Ciebie i trzymam mocno kciuki za tę dzisiejszą rozmowę
    będzie dobrze

  2. #152
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Bike,dziekuje ci,dzieki tobie,temu co napisałas nie nazre sie dzisiaj znowu jak swinka.Spakowałam sobie 2 paczki na czas po rozmowie co by sie pocieszyc,teraz je odloze na miejsce i nie biore.Zjem dzis dietetycznie.Biore sie za kucie.Po poludniu wroce do was,jak bede po.

  3. #153
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Brawo Savciu
    to mi się podoba
    i tak trzymaj
    zrób to dla siebie i tak troszkę dla mnie, dobrze
    sprawisz mi takim dzielnym dietkowaniem ogromną przyjemność
    trzymam kciuki, papapapa

  4. #154
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Savciu ja wczoraj też przegięłam z jedzeniem.
    Ale nie uważam że jestem brzydka i gruba.
    A wręcz przeciwnie.
    Dlatego Ty słoneczko też nie możesz tak myśleć.
    Musisz troszkę inaczej spojrzeć na siebie.
    Może to z nerwów tak podjadłaś....
    Słoneczko trzymam kciuki za Ciebie i czekam na wiadomości.
    I proszę nie mieć wyrzutów!
    Buziaki

  5. #155
    eda26 Guest

    Domyślnie

    Savciu, no co ty? Nie jestes ani gruba ani tym bardziej brzydka i nie waż się tu więcej takich rzeczy wypisywać!!!!!!!!!!
    Ja też wczoraj i dziś przegięłam i świat się od tego nie zawalił. Wczoraj wieczorem żarłam pizzę, a dziś mam pączkowy dzień. No i co? Ano nic. Jutro nie ma już tłustego czwartu ani walentynek, więc wszystko wróci no normy. Przecież jesteśmy tylko ludźmi i nie możemy sobie w nieskończoność wszystkiego odmawiać i wszystko odliczać. Potrzebne są od czasu do czasu takie odskocznie - zycie jest tylko jedno. Pamiętaj o tym!!!!

    Jesteś wsopaniałą, mądrą dziewczyną. Możesz wszystko!!!!

    Daj znać jak przegiegła rozmowa. Jestem bardzo ciekawa. Zajrzę jeszcze do ciebie wieczorkiem. Na razie pa


    MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

    TU JESTEM:
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=






    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ważę się w każdą niedzielę przed śniadaniem.


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  6. #156
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Ech,wstyd mi za wczoraj...znowu porazka dietetyczna,dzis juz sie opanowalam po tym całym stresie...
    Wiedziałam,ze mam male szanse na rozmowie,jak na razie to nikt z mojego kierunku nie wygral tu konkursu,wiec czemu mnie by sie mialo tak od razu udac...Tym bardziej,ze sam dyrektor mi wyznal,ze szuka kogos kto by mial staz w paszportach a ja nie mialam no i sam moj staz trwa dopiero 3,5miesiaca,normalnie ludzie sobie przedluzaja,ze wychodzi i 9czy 12 miesiecy.Mialam dolka po,wiec poszlam i zjadlam paczki i wafelki i bakalie i nie wiem co jeszcze-to sie nazywa zajadanie smutków.
    Ja wiem,ze jestem za duza perfekcjonistka,za duzo od siebie wymagam.Potem jak cos mi nie wychodzi jestem zla i niezdowolona z siebie i zwykle kazde niepowodzenie zwalam na siebie,zawsze to moja wina.Staram sie z tym walczyc ale trudno takod razu zmienic psychike...Ja nawet jak przekrocze ten tysiac o 20kcal jestem z siebie b.niezadowolona i mam wyrzuty.Musze jakos wyluzowac.
    Ale wczoraj mama i chlopak byli dla mnie oparciem.Juz nie mowie,ze jak mialam opis na gadulcu,ze ze soba skoncze nawet moj byly mnie pocieszal,ze nie moge bo przeciez musze sie na nim zemscic i ze jemu zycie tez daje czasami kopa i trzeba byc egoista,nauczyc sie klamac,patrzec na siebie i ze gdyby sie tak wszystkim przejmowal jak ja to by dawno gryzl ziemie...
    Po pracy poszlam na zakupy-kupilam 2 spodnice,2 swetry w najrozniejszych rozmiarach od s do m,l.Jaka sprawiło mi to przyjemnosc-nie wygladam w nich idealnie(ksztalty nadal dosc obfite) ale wreszcie jakies nowe modne ciuchy i patrzac na siebie w tym lustrze doszlam do wniosku,ze jestem piekna...Dzisiaj wszystko tAkie dopasowane ze na te standardy wiekszosc moich ciuchow ktore mam w domu to by było xl...
    Do tego kosmetyki doszly-mnostwo do wlosow i fajna farbe sobie kupiłam-najpierw wzmocnie a za miesiac umaluje.I kupilam sobie kapsulki z tluszczem omega 3,zielona herbate.Malo jem ryb a jestem w tym wieku,ze juz zaczynam myslec co by tu zrobic by dluzej wygladac mlodo-prewencja przede wszystkim .
    Powiedziałam sobie basta i weszlam na wage.Nie ukrywajmy po tych 2 dniach jest spora mimo,ze obudzilam sie rano glodna-62,3kg.Biore sie za siebie.Jutro bedzie juz z 62kg wiec tyle dzis wpisuje,znowu dietka i cwiczenia.Zaczynam na nowo i juz obiecuje nie grzeszyc,ale tak naprawde.Zajrze teraz co u Was.Buziole:***

  7. #157
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Savciu u mnie też wzloty i upadki, a częściej nawet upadki. Też wiele razy patrzę w lustro i do głowy przychodzą głosy "jesteś gruba i co z tego, ze jesteś na forum, skoro jesteś jedyną, która nie chudnie", ale mimo to jakoś jestem. Dobrze, ze masz oparcie w mamie i chłopaku i bardzo dobrze, że kupiłaś sobie coś pięknego i modnego. Nie ma chyba lepszego sposobu na poprawę humoru jak zmiana siebie, dlatego głwoa do góry!!!Musi być dobrze. Ja codziennie popełniam jakieś grzeszki dietkowqe i dlatego moja waga albo stoi w miejscu, albo idzie niestety w górę, ale kiedyś to się musi zmienić. Jutro jadę do rodzicó, to dopiero będzie walka z pokusami i penie zakończy się porażką z mojej strony, a moz etym razem nie?

  8. #158
    eda26 Guest

    Domyślnie

    Zawsze mówię, że na smutki nie powinno się jeść słodyczy tylko kicnąć do sklepu z ubrankami, a jak brakuje kaski to nawet warto kupić niedrogi lakier do paznokci. Mi to bardzo pomaga. Dziś kupiłam sobie brązowy...

    Cieszę się, że inaczej na siebie spojrzałaś, że znowu złapałaś wiatr w żagle. Podziwiam cię, że wyznaczyłaś sobie te 1000kcal. Ja zawsze je przekraczam i wychodzi mi 1200 1300, ale nie rozpaczam z tego powodu. Nie chodzę głodna, ćwiczę i powolutku chudnę. Na pewno wszystko będzie dobrze.

    UŚMIECH NA TWARZ I DO BOJU!!!!!!!!!

    To na razie, pa


    _____________________________

    MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

    TU JESTEM:
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=






    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Ważę się w każdą niedzielę przed śniadaniem.


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/b]

  9. #159
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    łłłłłeeee,przeszłam dzis 2 godziny na piechote -z Gdańska do Pruszcza i byłam taka z siebie dumna,ze pewnie troche spalilam-patrze a godzina spaceru to tylko 120kcal,czyli 2 godziny po ktorych czuje lekko nogi,kregoslup i tylek i nawet nie spalilam tej buly z ziarnami ktora zjadlam na obiad(licze za nia 400kcal).Dzis zjadlam niecałe 900kcal i nie bede juz nic wiecej jesc,wypije kilka herbatek z rumiankiem.Chcę,by jutro jak stane na wadze znowu bylo 61na poczatku,chocby to było 61,9kg poza tym jak pomysle,ze 2 godziny spacerowalam i miałabym teraz cos zjesc i to odrobic to naprawde mi sie sie nie chce..Ide zaraz pod kapiel bo zamierzam wyprobowac nowa odzywke z apteki do wlosow,a ona wymaga ciepelka.Buziaki i do jutra:***

  10. #160
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Udanej kąpieli Savciu, trzeba się odstresować i wmasować w siebie same pachnące balsamy. Brykam już , do zobaczyska za tydzień

Strona 16 z 38 PierwszyPierwszy ... 6 14 15 16 17 18 26 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •