-
Savciu, nie wolno tak myśleć o sobie
no jasne, że takie obżarstwo nie jest ok, jasne że nie jest zdrowe...
ale sęk w tym, że Ty zajadasz kompulsywnie smutki i jest to jakby poza Tobą...
cóż mogę Ci napisać
może tylko tyle, że warto byłoby się zastanowić nad zmianą myślenia o sobie, nad tym jak pokochać siebie bo to jest klucz do sukcesu
przytulam Cię, bo widzę że tego potrzebujesz
ale małego kopniaczka w dupcię też Ci daję, bo nie chcę żebyś się pogrążała, oprzytomniej Słonko
pozdrawiam ciepło
ps
jakiś mięczak z tego Twojego "skarba", powinien wyrwać Cię choćby na dziesięciominutowy spacerek wczoraj, utulić Twoje smutki... nie podoba mi się to i już
psII
uśmiecham się do Ciebie i trzymam mocno kciuki za tę dzisiejszą rozmowę
będzie dobrze
-
Bike,dziekuje ci,dzieki tobie,temu co napisałas nie nazre sie dzisiaj znowu jak swinka.Spakowałam sobie 2 paczki na czas po rozmowie co by sie pocieszyc,teraz je odloze na miejsce i nie biore.Zjem dzis dietetycznie.Biore sie za kucie.Po poludniu wroce do was,jak bede po.
-
Brawo Savciu
to mi się podoba
i tak trzymaj
zrób to dla siebie i tak troszkę dla mnie, dobrze
sprawisz mi takim dzielnym dietkowaniem ogromną przyjemność
trzymam kciuki, papapapa
-
Savciu ja wczoraj też przegięłam z jedzeniem.
Ale nie uważam że jestem brzydka i gruba.
A wręcz przeciwnie.
Dlatego Ty słoneczko też nie możesz tak myśleć.
Musisz troszkę inaczej spojrzeć na siebie.
Może to z nerwów tak podjadłaś....
Słoneczko trzymam kciuki za Ciebie i czekam na wiadomości.
I proszę nie mieć wyrzutów!
Buziaki
-
Savciu, no co ty? Nie jestes ani gruba ani tym bardziej brzydka i nie waż się tu więcej takich rzeczy wypisywać!!!!!!!!!!
Ja też wczoraj i dziś przegięłam i świat się od tego nie zawalił. Wczoraj wieczorem żarłam pizzę, a dziś mam pączkowy dzień. No i co? Ano nic. Jutro nie ma już tłustego czwartu ani walentynek, więc wszystko wróci no normy. Przecież jesteśmy tylko ludźmi i nie możemy sobie w nieskończoność wszystkiego odmawiać i wszystko odliczać. Potrzebne są od czasu do czasu takie odskocznie - zycie jest tylko jedno. Pamiętaj o tym!!!!
Jesteś wsopaniałą, mądrą dziewczyną. Możesz wszystko!!!!
Daj znać jak przegiegła rozmowa. Jestem bardzo ciekawa. Zajrzę jeszcze do ciebie wieczorkiem. Na razie pa
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ważę się w każdą niedzielę przed śniadaniem.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Ech,wstyd mi za wczoraj...znowu porazka dietetyczna,dzis juz sie opanowalam po tym całym stresie...
Wiedziałam,ze mam male szanse na rozmowie,jak na razie to nikt z mojego kierunku nie wygral tu konkursu,wiec czemu mnie by sie mialo tak od razu udac...Tym bardziej,ze sam dyrektor mi wyznal,ze szuka kogos kto by mial staz w paszportach a ja nie mialam no i sam moj staz trwa dopiero 3,5miesiaca,normalnie ludzie sobie przedluzaja,ze wychodzi i 9czy 12 miesiecy.Mialam dolka po,wiec poszlam i zjadlam paczki i wafelki i bakalie i nie wiem co jeszcze-to sie nazywa zajadanie smutków.
Ja wiem,ze jestem za duza perfekcjonistka,za duzo od siebie wymagam.Potem jak cos mi nie wychodzi jestem zla i niezdowolona z siebie i zwykle kazde niepowodzenie zwalam na siebie,zawsze to moja wina.Staram sie z tym walczyc ale trudno takod razu zmienic psychike...Ja nawet jak przekrocze ten tysiac o 20kcal jestem z siebie b.niezadowolona i mam wyrzuty.Musze jakos wyluzowac.
Ale wczoraj mama i chlopak byli dla mnie oparciem.Juz nie mowie,ze jak mialam opis na gadulcu,ze ze soba skoncze nawet moj byly mnie pocieszal,ze nie moge bo przeciez musze sie na nim zemscic i ze jemu zycie tez daje czasami kopa i trzeba byc egoista,nauczyc sie klamac,patrzec na siebie i ze gdyby sie tak wszystkim przejmowal jak ja to by dawno gryzl ziemie...
Po pracy poszlam na zakupy-kupilam 2 spodnice,2 swetry w najrozniejszych rozmiarach od s do m,l.Jaka sprawiło mi to przyjemnosc-nie wygladam w nich idealnie(ksztalty nadal dosc obfite) ale wreszcie jakies nowe modne ciuchy i patrzac na siebie w tym lustrze doszlam do wniosku,ze jestem piekna...Dzisiaj wszystko tAkie dopasowane ze na te standardy wiekszosc moich ciuchow ktore mam w domu to by było xl...
Do tego kosmetyki doszly-mnostwo do wlosow i fajna farbe sobie kupiłam-najpierw wzmocnie a za miesiac umaluje.I kupilam sobie kapsulki z tluszczem omega 3,zielona herbate.Malo jem ryb a jestem w tym wieku,ze juz zaczynam myslec co by tu zrobic by dluzej wygladac mlodo-prewencja przede wszystkim .
Powiedziałam sobie basta i weszlam na wage.Nie ukrywajmy po tych 2 dniach jest spora mimo,ze obudzilam sie rano glodna-62,3kg.Biore sie za siebie.Jutro bedzie juz z 62kg wiec tyle dzis wpisuje,znowu dietka i cwiczenia.Zaczynam na nowo i juz obiecuje nie grzeszyc,ale tak naprawde.Zajrze teraz co u Was.Buziole:***
-
Savciu u mnie też wzloty i upadki, a częściej nawet upadki. Też wiele razy patrzę w lustro i do głowy przychodzą głosy "jesteś gruba i co z tego, ze jesteś na forum, skoro jesteś jedyną, która nie chudnie", ale mimo to jakoś jestem. Dobrze, ze masz oparcie w mamie i chłopaku i bardzo dobrze, że kupiłaś sobie coś pięknego i modnego. Nie ma chyba lepszego sposobu na poprawę humoru jak zmiana siebie, dlatego głwoa do góry!!!Musi być dobrze. Ja codziennie popełniam jakieś grzeszki dietkowqe i dlatego moja waga albo stoi w miejscu, albo idzie niestety w górę, ale kiedyś to się musi zmienić. Jutro jadę do rodzicó, to dopiero będzie walka z pokusami i penie zakończy się porażką z mojej strony, a moz etym razem nie?
-
Zawsze mówię, że na smutki nie powinno się jeść słodyczy tylko kicnąć do sklepu z ubrankami, a jak brakuje kaski to nawet warto kupić niedrogi lakier do paznokci. Mi to bardzo pomaga. Dziś kupiłam sobie brązowy...
Cieszę się, że inaczej na siebie spojrzałaś, że znowu złapałaś wiatr w żagle. Podziwiam cię, że wyznaczyłaś sobie te 1000kcal. Ja zawsze je przekraczam i wychodzi mi 1200 1300, ale nie rozpaczam z tego powodu. Nie chodzę głodna, ćwiczę i powolutku chudnę. Na pewno wszystko będzie dobrze.
UŚMIECH NA TWARZ I DO BOJU!!!!!!!!!
To na razie, pa
_____________________________
MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU
TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68291&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ważę się w każdą niedzielę przed śniadaniem.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/b]
-
łłłłłeeee,przeszłam dzis 2 godziny na piechote -z Gdańska do Pruszcza i byłam taka z siebie dumna,ze pewnie troche spalilam-patrze a godzina spaceru to tylko 120kcal,czyli 2 godziny po ktorych czuje lekko nogi,kregoslup i tylek i nawet nie spalilam tej buly z ziarnami ktora zjadlam na obiad(licze za nia 400kcal).Dzis zjadlam niecałe 900kcal i nie bede juz nic wiecej jesc,wypije kilka herbatek z rumiankiem.Chcę,by jutro jak stane na wadze znowu bylo 61na poczatku,chocby to było 61,9kg poza tym jak pomysle,ze 2 godziny spacerowalam i miałabym teraz cos zjesc i to odrobic to naprawde mi sie sie nie chce..Ide zaraz pod kapiel bo zamierzam wyprobowac nowa odzywke z apteki do wlosow,a ona wymaga ciepelka.Buziaki i do jutra:***
-
Udanej kąpieli Savciu, trzeba się odstresować i wmasować w siebie same pachnące balsamy. Brykam już , do zobaczyska za tydzień
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki