dziekuje - wybacz ze zostawiam tak krótka notke ale... musze zebrac mysli a to teraz nie łatwe
dziekuje - wybacz ze zostawiam tak krótka notke ale... musze zebrac mysli a to teraz nie łatwe
Dziękuję za ciepłe słowa...
Miłego weekendu!
Dzień dobry wieczór
wczoraj oczywiście ćwiczyłam, już mnie prawie nic nie boli
zjadłam też 1100 kcal i żadnych zasłabnięć nie zanotowałam
Dzisiaj też jest ok (jakoś zaczęłam sobie radzić w weekendy)
Byłam na zakupach i kupiłam śliczne spodnie i żakiet niestety wciąz w rozm. 40 (ale jest bardziej dobry niż zwykle bo zwykle na siłę go kupowałam omijając szerokim łukiem 42)
LUN głowa do góry
a i ty MARTI musisz wziąć się w garść
Kotek rozmiarówką się nie przejmuj, bo przecież co rusz , co inny sklep ma inną, ja mam dwie kurtki Ski, płaszcz Mkę , a katankę XL (a w sumie ta XLka najbardziej kłusa) ... także kochana, gratuluję zakupu, w ciuszkach masz się czuć świetnie a nie patrzeć n metkę . Buziaki posyłam!
Niedzielne pozdrowienia wysyłam
hej caroll zapraszam na mój watek zobaczysz co u mnie ja juz chyba nie bede sie mogła dietopwac nie w ten sposób co zawsze musze pomyslec o tej małej istotce która rosnie we mnie cos mi sie zdaje ze jestem w 5 tygodniu a niedobrze mi jest strasznie... za to jestem szczesliwa baraaaaardzo
Też życzę miłego dnia, mimo że dziś słonko już tak nie przyświeca.. Jak tam Weider, już nie męczy szyi?
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
pozdrawiam weekendowo
Cześć Wam wszystkim a więc po kolei...
wczoraj niestety nie poćwiczyłam bo sie za dużo wieczorem filmów naoglądałam i padłam przed telewizorem. Na szczęście można mieć jeden dzień przerwy. Wczoraj kcal 1000 z groszami jakimiś. Dzis też ok. Też były zakupy ale butowe i sie udały. Super traperki kupiłam na te śniegi.
Rejazz juz nie męczy.
Lun kobietko wiem przecież. Teraz to będzie pamiętnik ciążowy.
Witaj Polutko i Aguś
Marti a jeśli chodzi o rozmiarówkę, taki ze mnie typ, że 42 nie ruszę choćby coś piękngo było. Wiem, że powinnam się po prostu w czymś dobrze czuć ale jak mogę się czuć skoro widzę 42???? Psychika moja tego nie wytrzymuje. Wiem, że to głupie ale cóż.... POczekam na 38.
Kotek będzie 38! Pięknie dietkujesz i ćwiczyć więc musi być !
Buziaki i cudnego tygodnia!
Zakładki