Strona 104 z 424 PierwszyPierwszy ... 4 54 94 102 103 104 105 106 114 154 204 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,031 do 1,040 z 4239

Wątek: Always look on the bright side of life :-)

  1. #1031
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc laseczko
    Ja tylko na chwilke jej ile przezyc wczoraj u Ciebie ...no nie wszystkie super pozytywne ,ale przynajmniej sie dzialo
    Pan Kleks - mmm uwielbiam moja ukochana lektura z podstawowki

    No Rejazz wielka (duchem) siostro wychodzi na to ,ze musisz mnie jednak pilowac ,bo widzisz co sie dzialo jak Cie nie bylo
    Zycze milej soboty ,wpadne jeszcze pozniej zobaczyc jak to Ci weekend mija

  2. #1032
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pojawiasz się i znikasz i tak mało Cię tutaj ostatnio

    Mam nadzieję, ze sobota mija pozytywnie

    :* :* :*

  3. #1033
    Awatar kuneka
    kuneka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,352

    Domyślnie

    CZEść SKARBECZKU, OSTATNIO MAM LUKI NA FORUM , I ZANIEDBUJE MOJE KOCHANE DUSZYCZKI ALE OBIECUJE , PO WEKENDZIE NADROBIE WSZYSTKO , POZDRAWIAM I BUZIACZKI PRZESYłAM !!!

  4. #1034
    Awatar her12
    her12 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Bolęcin
    Posty
    1

    Domyślnie

    Obejrzałam zdjęcia - czy ty tam pisałaś o NIEDUŻYCH zmianach??!! Moje gratulacje!
    Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!

    forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000

  5. #1035
    qqłka Guest

    Domyślnie

    Witaj Rejazzku Skoro chlebek ciemny pomaga Ci wytrwać w diecie to absolutnie z niego nie rezygnuj , ja tak tylko sugerowałam Ja też wczoraj a dziś już zupełnie nieruchawa jestem.Bywają też gorsze dni Nie ma się co przejmować ,jutro będzie lepiej

  6. #1036
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Dzisiaj w ciągu dnia na raty zaglądałam do was, ale jakoś nie znalazłam czasu, żeby napisać coś u siebie. Ostatnie trzy godziny przegadałam z Andym przez telefon, więc teraz już nie wezmę się za ćwiczenia tylko zaraz pewno pójdę spać.

    Nie objadłam się dzisiaj, ale wyjątkowo grzeczna też nie byłam:

    Jedzenie:
    - mieszanka musli + mleko 1,5% (350 kcal)
    - mousse czekoladowy (139 kcal)
    - pierś kurczaka + 100g ziemniaków + żurawina (319 kcal)
    - 50g paluszków + molke z mlekiem 0,5% (327 kcal)
    razem: 1134 kcal

    białko: 73g, tłuszcze: 19g, węglowodany: 172g

    Ruch:
    - nie było

    Dla siebie:
    - też nie było... kolejny dzień już

    Rozmawiałam tak z moim kochanym o wszystkim i o niczym i on bardzo namawia mnie, żebym poszła do lekarza i sprawdziła, czy nie mam depresji. Czytałam już sporo w internecie, robiłam różne testy i niestety zawsze mi wychodziło, że mam z tym problem. Wiem, że powinnam się skonsultować z kimś, kto się lepiej na tym zna, tylko mam straszne opory (jestem okropnie okropnie nieśmiała i nie potrafię rozmawiać z nieznajomymi o moich problemach..) i podejrzewam, że trzeba mnie zaprowadzić za rękę pod sam gabinet...

    ziutka: Dzięki atropinie przez moment poczułam się jak dalekowidz, z bliska wszystko widziałam zamazane, ale na odległości paru metrów wszystko widziałam wyraźnie jak nigdy. W teatrze miałam wrażenie jakbym przez lornetkę patrzyła, super Miałyśmy miejscówki z samego przodu, więc w końcu widziałam dobrze twarze aktorów

    klajdusia: Do taty nie można się zbliżać, bo ten radioaktywny jod z pigułki musi dotrzeć do tarczycy i musi się tam wchłonąć dobrze (przez pierwsze trzy dni 88% powinno zostać wchłonięte) - a reszta jest wydzielana na wszystkie sposoby na zewnątrz.. nawet ubrania trzeba od razu prać albo wystawiać w foliowej torbie na balkon A ci, którzy mają raka i dostają jeszcze większą dawkę, są zamykani w specjalnych izolowanych pomieszczeniach i wszelkie odpady są utylizowane. Najbardziej groźne działanie jest wobec dzieci, dojrzewającej młodzieży i kobiet w ciąży, reszta nie musi aż tak mocno uważać przez pozostałe dni..

    Tusia: A mnie ta moja @ w pewnym sensie cieszy - mam nadzieję, że w końcu waga drgnie

    marti: Dzięki skarbie za wsparcie!! Mnie te słowa już nawet nie ruszyły, bo czuję się o niebo lepiej, wczoraj do teatru założyłam bluzkę, której nie nosiłam całe wieki bo dość mocno przylega do brzucha - a tu niespodzianka, i wyglądałam i czułam się w niej bardzo dobrze (i elegancko, ha!)

    Kasia: Tak, tata ma nadczynność tarczycy. Z tego co mi mówił, to u niego to są dlatego trzy tygodnie, bo każdy dostaje inną dawkę jodu, w zależności od stopnia zaawansowania choroby. No i ponoć starsi ludzie muszą dostać więcej, a mój tata ma już 70 lat. Jemu też powiedzieli, że po tym jodzie nadczynność może przejść do niedoczynności i wtedy do końca życia trzeba brać leki, ale że ta niedoczynność ma się niby pojawić dopiero po 20 latach.. ciekawe, czy to też ze względu na wiek taka różnica..? Moja siostra też miała nadczynność ale była operowana 4 lata temu już - teraz na szczęście ma już spokój z lekami ale ma też pamiątkę na szyi... A ja też mam za dużo TSH, tylko żebym mogła zrobić USG i badania na izotopy za darmo to musiałam się zapisać na wizytę na kasę chorych i dopiero w listopadzie dostanę skierowanie. Ale za dwa miesiące mam pójść jeszcze raz na badanie krwi i jeśli nadal będę miała za wysoki poziom to będę robić wszystko prywatnie, chociaż finansowo mnie to pewno zabije..

    corsic: Ech... z przyjaciółką to taka głupia historia trochę - od kiedy zaczęła pracować to miała dla mnie dużo mniej czasu, zazwyczaj tylko w weekendy. A od półtora roku dostała świra na punkcie teatru i chodzi codziennie na jakieś przedstawienie plus w weekendy nawet po dwa razy na dzień... Potrafi codziennie chodzić na to samo i ja tego nie umiem zrozumieć Jedyna szansa żeby się z nią spotkać to pójść razem z nią i przy okazji powrotu do domu gdzieś pójść i pogadać albo chociaż po drodze na przystanek... a wczoraj zniknęła mi od razu w szatni, czekałam na nią jeszcze przed teatrem z 10 minut, ale ani widu ani słychu :/ I nie wiem o co chodzi, a do tego mi jakoś nieswojo, bo to jedyna osoba jaką uważałam za prawdziwego przyjaciela

    qqłko: Pewno dalej będę jadła ciemny chlebek, przynajmniej na razie.. nie lubię jeść codziennie płatków, a jakoś nie mam innych pomysłów na śniadania - samym jogurtem i owocami raczej się nie najem

    A co do jedzenia, zaczęłam się zastanawiać, jak przetrwam święta, toć zostaję na całe w domu, aaaaa!! A moim największym zboczeniem jest MAKOWIEC

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  7. #1037
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zaczynam zastanawiać sę czy może ja mam coś ze wzrokiem że ostatnio Twich postów nie widzę
    A tak serio to cierpię na deficyt Twojej osóbki na forum, Rejazz

    Buziaki ogromniaste :* :* :*

  8. #1038
    klajdusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja się dopraszam o weści od Ciebie a ty w tym czasie piszesz
    Ja jakoś mam zły humorek dzisiaj, i wyrzuty sumienia jeszcze No i stracha przed wazeniem. No ale nie uzalam się nad sobą, bo przeciez sama masz biedactwo mnóstwo problemów...

    Ma nadzieję, że taka tabletka nie będzie szkodliwa dla Twojego taty

    A tak poza tym depresja to poważna choroba i warto lczyć ją, póki nie rozwinie się do bardzo, bardzo poważnego stanu.

    My tu na forum niestety nie damy rady zaciągnąć Cię pod gabinet... Ale ja Cię namawiam, żebyś posłuchała Andiego, bo kto jak kto, ale on to chce dla Ciebie jak najlepiej.

    Śij sodziuktko moja kochana Forumowiczko.
    Przesyłam Ci mnóstwo buziaków na lepsiejszy humorek :* :* :* :* :* :* :*

    ps. Czy ty wiesz jak ja Cię Rejazz uwielbiam ??

  9. #1039
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Hihi, no dzisiaj chyba na trzy cztery kliknęłyśmy w 'wyślij'
    Nie bój się ważenia, nawet jak nie pokaże równo 64 tylko trochę więcej to przecież i tak będzie mniej niż poprzednim razem!!! Byłaś dzielna tym razem nawet w dni spędzone poza domem, więc musi być dobrze, a jak nie to zabierzemy się za przemówienie wadze do rozumu. Bo ja Ciebie też uwielbiam i nie zgadzam się na to, żebyś miała przez te wredne cyferki stres albo gorsze samopoczucie!!! Musi być jakaś nagroda za grzecznie spędzony tydzień.
    Ja pożądam jutro szóstki na wadze i żeby to nie był żaden prima aprilis

    Dawno nie wklejałam zdjęć, więc na pamiątkę wizyty u okulisty pokażę wam moje oko z powiększoną źrenicą To się tak ładnie naukowo nazywa po łacinie - mydriasis


    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  10. #1040
    wrotkfa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rejazz jak dobrze ,ze jestes mi tez Cie brakuje ,ale rozumiem ,ze sa rozne inne sprawy wazniejsze niz forum i komp...
    Kurcze z ta depresja to mnie zmartwilas.W takich sprawach nie moze byc mowy o wstydzie powinnas o siebie zadbac ,bo to podstepne :/
    z przyjaciolka dziwna sprawa...ale mam nadzieje ,ze sie wkrotce wyjasni...
    Ja tez wizualizuje moja 6 ,pewnie przez te moje jedzeniowe szalenstwa sie troche odwlecze ,ale co sie odwlecze to nie uciecze lalala
    dzieki za ta "laseczke" hahha to chyba za jakies 10 kilo:P
    caluje Cie i zycze dobrej nocy)

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •