-
Witaj Ines właśnie, tak mniej więcej ile ważysz? Ja wagi też nie posiadam, więc się nie przejmuj :P Ale zamierzam nabyć a właściwie nabyłam już dzisiaj na allegro i czekam aż mi przyślą
A póki co zawsze możesz się zważyć gdzieś np. w cnetrum handlowym
-
A wiec tak Tagotta...Hmmm, troszku mi glupio ale coz. Mam 177cm i ok(tak mysle, ale napewno nie wiecej) 85kg. Az wstyd sie przyznac, bo jak zsaczelam "bywac" w Deutschland to wazylam ok 60. No i kurcze, nie mowie ze chce tyle, tzn te 60, ale tak 75 na poczatek to byloby super. Ale czy dam rade?? Sama nie wiem. Mam taka slaba wole!!!
InessS
-
Ines z nami na pewno dasz radę! Ja dzisiaj się zastanawiałam nad kupnem dwóch drożdżówek i zanim je kupiła to wpisałam je do tabelki i.. stwierdziłam, ze 600 kalorii nie jest warte tej chwili przyjemności i pomyśłałam, ze niezle by mnie dziewczynki ochrzaniły za taki grzech Bo małe grzeszki się wybacza, a te duże, no cóż, trzeba się wtedy baardzo starać
Na pewno Ci się uda, małymi kroczkami, najpierw do 75 a później powolutku do 60 Nie szybko, ale skutecznie
-
ButerrflyEffect, dziekuje za wsparcie. Dla mnie slodkosci to nie problem, no moze oprocz haribo ale to i tak rzadko, ja poprostu lubie jesc konkretnie. Nie wiem co mam juz gotowac zeby smakowalo, od 2 tyg same potrawy na parze lub gotowane, ja tam wytrzymam(choc nie mowie hop!) ale moj M cos mi sie zaczyna buntowac, a ja sobie nie wyobrazam odchudzac sie bez niego. Nie umie gotowac dwoch oddzielnych obiadow.Juz raz probowalam ale nie wyszlo. Teraz gotuje dietetycznie dla nas dwojga, ale widze ze jemu juz nosem to wychdzi. Postaram sie cos wymyslic jeszcze ale weny mi brakuje. jesli macie Dziewczynki jakies fajne przepisy dietetyczne to milo bedzie jak sie podzielicie. A teraz ide spac bo caly zapas wody w domu wypilam I zaraz mi zacznie w brzuchu burczec...MILYCH KOCHANYCH WALENTYNEK ZYCZE!!!!
InessS
-
hej kobietki.wpadlam na chwilke do was zobaczyc co slychac
ButterflyEffect jestes kochana jak juz kupisz wage to napisz nam ile juz kilogramkow zlecialo
kiniucha widze ze pomalu zaczynasz nam ladnie dietkowac byle tak dalej
tagotta widze ze ladnie mnie tutaj zastepujesz.bardzo sie z tego ciesze bo nie chcialaby zeby mnie tu wszyscy opuscili
Iness25 witaj u mnie na wateczku.zapraszam cie do mnie jak najczesciej.tak jak wspomniala wczesniej taggotka to widze ze juz jest nas wiecej z niemiec .tutaj sa super kobietki i napewno bedziesz czula tu wsparcie.mozesz na nas wszystkich liczyc w dobrych jak i zlych chwilach.
widze tagottko ze ty rowniez tak jak ja nie mozesz spac .cos pobolewa mnie ten paluszek.mam nadzieje ze jutro bedzie troszke lepiej bo nie dosc ze walentynki to jeszcze urodzinki mojego meza .jeszcze ta grafik karta nie dotarla i boje sie ze urodzinki beda bez prezenciku.co do walentynek to idziemy ze znajomymi do kina a pozniej we dwoje zjemy kolacyjke romantyczna przy winie i swieczkach
ja chcialabym wam wszystkim zyczyc z okazji walentynek wszystkiego najlepszego.zebyscie spedzily wyjatkowo ten dzien przy osobie ktora kochacie a osoby samotne zeby spotkaly na swojej drodze milosc i nigdy wiecej nie czuly sie samotne tylko nastepne waletynki spedzily z tym jedynym.
ja juz uciekam do lozeczka.spijcie slodko
-
widze iness ze pisalysmy w tym samym czasie jeszcze raz witam w naszym gronie
-
Dzieki Wiktoria! Jakos sie nie moge oderwac od Was . Ale nie, ide spac.Zajrze jutro! Dobranoc
InessS
-
Hahaha!a ja dalej spac nie moge Juz pogasilam wszystko, przytulilam sie do lubego i co? on zaczal "chrapac", a mi sie wogole spac nie chce
Viki! jestes dopiero kilkanascie godzin po OP, niestety znieczulenie sie konczy i bedzie troche bolalo Mam nadzieje, ze Ci dali jakies tabletki przeciwbolowe
----
Wrzucam linki do fajnych przepisow dietetycznych
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Iness - ja tez nie lubie gotowac 2 obiadow, wiec robie tak. Np. dusze na rosolkach piers z kurczaka i jak juz jest gotowa, odkladam dla siebie na talerz, a do tej drugiej wlewam troche oleju i podsmazam, dla lubego. Wrzucam mu jeszcze co tam on lubi i w kilka minut jest obiad Jak gotuje ziemniaki, to sama jem malutko, a jemu np okraszam dodatkowo. Mozesz w czasie diety jesc prawie wszystko, tylko w mniejszych ilosciach Ja coprawda na poczatku diety gotowalam osobno dla siebie, ale teraz jem wszystko i nie tyje
Buziaki dziewczynki i udanych WALENTYNEK
-
Ja właśnie też się kładę za chwilkę, ale postanowiłam jeszcze spojrzęć,czy coś naskrobałyście Historia Rzymu już prawie pokonana, notatki ślicznie sporządzone, w sumie już umiem,jutro jeszcze godzinkę na przeczytanie+powtórzenie i będzie super
Jutr pierwszy dzien w szkółce po chorobie.. :Pi od nowa harówa
Wiktoria <przytul> biedna, paluszek boli.. Ale będzie dobrze Jesteś kolejną osobą, która dzisiaj (wczoraj :P) mi powiedziała (napisała :P) że jestem kochana. hmm, może coś w tym jest :P Oczekiwanie na wagę niecierpliwe
Również życzę Wam wspaniałych Walentynek z Tym Jedynym i Kochającym Ja samotnie spędzę Walentynki,tzn. z jakimś 1000 osób w szkole :P Ale się nie przejmuję,bo jestem młoda A ewentualnego kandydata,z którym mogłam spędzić Walentynki odprawiłam z kwitkiem w styczniu po 5 miesiącach 'związku' :P
Jestem niedobra,okropna,bez serca i w ogóle straszna
Nie wiem,co we mnie jest,że zawsze jakiś facet się koło mnie kręci :P Zaczynam wierzyć,że widzą we mnie moją osobowość no bo nie wygląd
Tym optymistycznym akcentem żegnam się z Wami, wpadnę jutro koło 12, 13 życzyć miłego dnia i poinformować,czy się ładnie nauczyłam i czy zdziałałam coś w sensie ćwiczeń (chociaż wątpię,rano mi nie idzie :P)
Dobranoc Kobitki :*
-
Dzieki Tagotta za linki, szczegolnie ta niemiecka mi sie spodobala, tzn te przepisy . Nie wiem czemu ale niektore linki lub zdjecia od Was mi sie nie otwieraja . Dzis walentynki i juz wiem ze jakies grzeszki bede miala na koncie . Idziemy z moim M. do restauracji, i watpie zebym cos dietetycznego tam znalazla, a jakby nawet to i tak sie pewnie skusze na kawal miecha...Nie potrafie sobie odmowic.Ale skoro juz wiem, ze popelnie blad...Okropna jestem! No nic cos mi sie dzis nalezy .Nie przerwe dietki przez to, co to to nie.Najwyzej pocwicze dluzej niz zwykle.Nie to jest jednak najgorsze, w sobote przyjezdza do nas moja mlodsza siostra z chlopakiem z Hiszpanii(tzn ona z Hiszpanii a on z polski), i juz mam koncert zyczen.Ona chce pierogi, on smazonego kurczaka, ciasta, rolady, lody, piwo, chipsy... i to mala czesc listy zakupow, ktora musze zrobic. Nie wiem jak sie utrzymam przy tym. Mam nadzieje, ze ja juz swoja "wanienke" smakolykow w zyciu juz zjadlam i sie nie dam. Trzymajcie kciuki. Napisze zreszta jak poszlo . A teraz uciekam, bo taka ze mnie zla zona ze nie mam jeszcze prezentu dla mojego M na dzis!!!A wiec musze do centrum, dobrze nawet bo to niezly spacerek. Pozdrawiam i zycze milego dnia dietkowania.
InessS
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki