Strona 26 z 39 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 251 do 260 z 383

Wątek: 15kg?-co to dla mnie!

  1. #251
    kiniucha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ojej to straszne o czym piszesz
    współczuje!!!

  2. #252
    tagotta Guest

    Domyślnie

    VIKI

    Przykro mi, ze tyle musialas przejsc Jestesmy z Toba!!!! O polskich lekarzach nie chce nawet komentowac, bo musialabym zaczac bluznic,a tego nie robie

    SLONKO NASZE! TRZYMAJ SIE!!! To jest wlasnie jedna z negatywnych stron mieszkania tak daleko... Jak dostaje telefon od rodzicow, ze cos sie dzieje w rodzinie, to najchetniej spakowalabym torbe i poleciala pierwszym lepszym samolotem, by z nimi byc Czasem tez ta robie, ale nie zawsze to mozliwe

    BUZIAKI VIKI!!!!

  3. #253
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Wiktoria kurcze.. przeczytałam Twoja notke i nie przepraszaj,bo wiadomo,że możesz się tu wyżalić i opowiedzieć
    Strata dziecka.. straszne,nie wiem co czułaś,bo ja jestem jeszcze młoda i nie wiem,jak to jest być w ciąży i mieć dziecko i się cieszyć z niego, ale na pewno bardzo to przeżyliście,tym bardziej,że w Walnetynki i chcieliście się tym podzielić z innymi..
    Chora córeczka w Walentynki to też niewesoło,...
    Ale o lekarzach coś wiem.. Ja ładnych parę lat temu byłam chora i poszłam do lekarki do przychodni rodzinnej. I wa lekarka mnie leczyła i leczyła a mi było coraz gorzej.COzywiście coraz mocniejsze (i droższe) antybiotyki. Wylądowałam w szpitalu z ostrym zapaleniem płuc, gdzie spędziłam prawie 2 miesiące (pomijając fakt,że były wakacje i miałam jechać z rodzicami i bratem do Chorwacji ). Więc po takim "leczeniu" moja mamusia stwierdziła, że nie będzie mnie leczyć antybiotykami u kogoś,kto nie wie na co jestem chora.
    I od tej pory leczę się u homeopaty, wizyta owszem kosztuje 80 zł. ale lekarstwa, 6,7-10 złotych
    I co najważniejsze bardzo rzadko choruję,raz na parę lat,raz na rok. A wcześniej bardzo często chorowałam
    Tak więc... wychodzi na plus. Polecam każdemu,choć wielu ludzi mówi,że to nie działą itd. Ale ja sprawdziłam i wiem
    A Wiktoria.. Głowa do góry.. Przecież jeśli było tak źle.. To w przyrodzie podobno wszystko się równoważy, więc teraz powinnaś dostać tyle samo szczęścia i radości
    A Babcia.. To najgorsza jest ta bezczynnośc, Ty jesteś tam, ona w Polsce.. Ale mam nadzieję,że wszystko z nią będzie dobrze, nie może być inaczej!!
    Trzymaj się, głowa do góry, przecież musi być dobrze <przytul>

  4. #254
    Guest

    Domyślnie

    hej kobietki.przepraszam ze sie tak dlugo nie odzywalam ale jakos ostatnio nie mialam na nic ochoty.dzisiaj czuje sie juz lepiej i bede grzecznie do was pisac .dzwonilam do babci i jak narazie stan troszke sie poprawil ale musi wciaz lezec w szpitalu.
    z dietkowaniem od 3 dni nie za dobrze ale raczke mam juz bardziej sprawna wiec dzisiaj wskocze na stepper.najpierw musze go znalesc pod sterta kurzu .
    dziekuje wam bardzo za wsparcie i ze moglam sie wam wyzalic.tak to jet gdy czlowiek jest sam w obcym kraju .
    mam nadzieje ze u was wszystko wporzadku.
    tagottka,ButterflyEffect fajnie ze was mam kobietki
    kiniucha jak tam u ciebie z dietkowaniem?
    amalinka cosik cie ostatnio tutaj niema,wracaj szybciutko bo sie juz za toba stesknilam
    bardzo mocno was pozdrawiam i przesylam duze buziaki.jeszcze dzisiaj tu wpadne,musze troszke nadrobic z wami czasu bo jakos mi sie teskno za wami zrobilo

  5. #255
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Wiktoria nie ma problemu Jestem,by pocieszać,wspierać i nadawać uśmiech Jak ktoś mi ostatnio powiedział jestem takim przenośnym Szczęściem :P
    U mnie dietka ok,chociaż ostatnio dużo alkoholu ale jak karnawał to karnawał

  6. #256
    kiniucha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej kochnie!!!
    u mnie juz lepiej wczoraj byłam na imprezce i troche wytańczyłam...
    wiec jest ok
    mam nadzieje ze wrócisz do dietkowania i bedzie dobrze
    buziaki:***

  7. #257
    tagotta Guest

    Domyślnie

    USMIECHU na niedziele Viki! I dobrze, ze znowu jestes

  8. #258
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Miłej niedzieli wszystkim życzę
    U mnie dzisiaj cieplutko, +10 stopni, ale ponoć od poniedziałku znów zima nawet do -18 stopni...
    Ticker się ruszył,ale tak właściwie, to nie...ważyłam 71 koło 10 stycznia, teraz ważę 73 więc między 10 a 31 stycznia musiałam jeszcze przytyć te cztery kilo, więc.. Jak się zaczęłam odchudzać,to myślałam,że zaczynam od 71 kg a teraz widzę, że od 75 i mnie trochę to przeraża...
    Centymetry spadły od 30.01

  9. #259
    Guest

    Domyślnie

    hej kobietki
    niewiem czemu ale zawsze jak was czytam to mi sie buzia usmiecha .nie z was ale dlatego ze wciaz jestescie przy mnie i lubie was czytac.

    ButterflyEffect najwazniejsze ze idziesz do przodu i w centymetrach jest cie mniej.wyobraz sobie ze waga pokazuje mi 2 kg wiecej,to znaczy ze przytylam a centymetry np.w brzuszku pokazuja o 2 cm mniej i to nie od poczatku odchudzania tylko od jakis dwoch tyg mi zlecialy.to jest troszke dziwne bo w nogach i tylku nic mi nie spadlo a w brzuchu 8cm .dlatego pstanowilam przeprosic sie ze stepperem,moze 20min dziennie na nim cosik pomoze.oczywiscie oprocz aerobiku.powiem cie ze ja sie nie moge juz doczekac lata ale dla mnie chyba byloby lepiej gdyby przyszlo pozniej,musze jeszcze duzo popracowac nad soba .nie chce jak rok temu przy tem.40stopni ukrywac brzucha pod kurtka

    kiniucha ja juz wrocilam do dietkowania,nie chce zaprzepascic tego co juz schudlam
    .chociaz wstyd sie przyznac ale waga pokazuje 69kg .mam nadzieje ze to chwilowe i tlumacze sie tym ze jestem przed @ .bardzo sie ciesze ze z dietkowaniem u ciebie ladniutko.uwazam ze oprocz basenu nic nie robi lepiej na figore jak taniec.dosc ze przyjemny to jeszcze super wplywa na figurke

    tagottka apropo basenu to pisz mi tutaj jak ci ida nauki plywania.napewno kupilas sobie ladny kostium i wygladasz w nim sexi .
    widzisz jaka ostatnio bylam niegrzeczna,przez glupote dorobilam sie dwoch kilogramow .do 7 maja juz nie daleko i watpie zeby udalo mi sie osiagnac wymazony cel.
    w dodatku trzeby bedzie ladnie wyjsc z diety zeby nie nabawic sie jojo a ja w tym czasie bede w polsce to sama rozumiesz.mama narobi na moj przyjazd jakis pysznosci i odmow tutaj.nie chcialabym jej robic przykrosci bo nie widziala mnie juz1,5roku .zreszta co tu duzo gadac nie ma to jak polskie specjaly i wedlinka .
    pozdrawiam was moje kochane wspoltowarzyszki odchudzanka i nie tylko i rowniez wam zycze udanej niedzieli

  10. #260
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    No niby tak.. nawet mama zauważyła, że troszkę mniej jest tych cm
    To może napiszę ile mi zleciało:
    z pupy 3 cm
    z bioder 5cm
    z brzucha nad pępkiem 5 cm
    z brzucha pod pępkiem 6 cm

    Więc chyba jest nieźle
    Uda niestety nie schudły, a na tym mi najbardziej zależy, no ale wszystko przede mną.
    I wiecie co? Przeszedł mi dół. Bo będzie dobrze
    I koniec I teraz zauważyłam,że te cm to w sumie ładnie zleciały
    Dobrze, że taka pogoda,bo to pomaga
    uciekam na zakupki,może soibie kupie coś ładnego
    Miłej niedzieli wszystkim życzę

Strona 26 z 39 PierwszyPierwszy ... 16 24 25 26 27 28 36 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •