ButerrflyEffect, dziekuje za wsparcie. Dla mnie slodkosci to nie problem, no moze oprocz haribo ale to i tak rzadko, ja poprostu lubie jesc konkretnie. Nie wiem co mam juz gotowac zeby smakowalo, od 2 tyg same potrawy na parze lub gotowane, ja tam wytrzymam(choc nie mowie hop!) ale moj M cos mi sie zaczyna buntowac, a ja sobie nie wyobrazam odchudzac sie bez niego. Nie umie gotowac dwoch oddzielnych obiadow.Juz raz probowalam ale nie wyszlo. Teraz gotuje dietetycznie dla nas dwojga, ale widze ze jemu juz nosem to wychdzi. Postaram sie cos wymyslic jeszcze ale weny mi brakuje. jesli macie Dziewczynki jakies fajne przepisy dietetyczne to milo bedzie jak sie podzielicie. A teraz ide spac bo caly zapas wody w domu wypilam I zaraz mi zacznie w brzuchu burczec...MILYCH KOCHANYCH WALENTYNEK ZYCZE!!!!