hej kobitki
tagottka -ano nie lubie tych poniedzialkow ale dziekuje za zyczenie aby ten byl mily.
u mni nie da sie wpisywac na tickerku polowek ale wazne za mam w glowce to ile waze


zlota 22-nic tylko gratulowac kochana byle tak dalej .
u mnie jak widzisz tylko 700gr poszlo ale i tak sie ciesze
ja przestalam tydzien temu ogladac ta paskudna siodemke z przodu,tak sie cieszylam a teraz bym chciala zobaczyc piec z przodu
ach te kobiety ,nigdy sie im nie dododzi(mowie po sobie )

madziii-jak ci idzie?
kiniucha -kochana jak tam chumorek?napewno ci sie uda wrescie zmobilizowac




dziewczyny wyobrazcie sobie ze ja dopiero wstalam
nie,ze od rana bo wpracy bylam i jeszcze tu cosik naskrobalam.
jak tylko wam dzisiaj odpisalam to jakos zle sie poczulam i poszlam sie polozyc.
mowilam ze nie lubie poniedzialkow naszczescie ten juz mam z glowy bo go prawie przespalam
wic u mnie z jedzonkiem troszke marnie a teraz jest za pozno zeby na sile wciskac w siebie jakies kcal.
zjadlam co prawde sniadanie i obadek po pracy i przed spaniem ale to wyszlo ok.600kcal.
teraz tylko mala kawka i jablko i cwiczonka bo na nie nigdy nie jest za pozno
wiem,wiem nie wolno jesc mniej niz 1000kcal ale dzisiaj to nie z mojej winy.moj organizm sam sie o to prosil.
wpadne pozniej jeszcze cosik naskrobac i sprawdzic jak wam idzie dietkowanie