-
Wyjazdy do Polski dla mnie też się kończą większym brzucholem
no ale cóż- cięzko się oprzeć maminej kuchni hehe
A gdzie dokładnie stacjonujesz
Mnie wywiało do irlandii, niby mi tu dobrze, ale strasznie tęsknie i mam nadzieję, że pewnego dnia spakuję sie i wrócę na stałe do Polski.
-
Ja mieszkam w Londynie od roku. Ale powiem Ci, że teraz na tym wyjeździe do Polski strasznie tęskniłam... do domu. I jak do Londynu przyjechclam, to pomyslalam, że wreszcie jestem... z powrotem...
-
udany dzien
dzis mialam udany dzien: egzamin w college'u poszedl mi dobrze, znalazlam pare uzytecznych informacji na temat mojej wymarzonej przyszlej kariery, wyslalam w tej sprawie wreszcie maila plus cwiczylam pol godziny. jestem zadowolona Nie jadlam tez syfu i pilam duzo plynow.
Powiedzcie mi, czy wy tez tak macie, ze z jednej strony marzycie o czyms, wyobrazacie sobie, jaka was czeka swietna przyszlosc kiedy wreszcie sie to stanie a z drugiej: nie robicie nic w tym kierunku?
Ja tak mam z moim rozwojem zawodowym, ze chcialabym byc doradca psychologicznym i tak sobie mysle, ze bedzie tak swietnie, pojde na kurs itp, bede sie uczyc, pracowac z ludzmi, ale nic nie robie w tym kierunku.
albo z wygladem. Mysle sobie, ze bedzie tak slicznie, kiedy juz bede szczupla, zadbana, piekna, szczesliwa, ale zeby kupic sobie chocby nowe ciuchy...
samosabotaż.
-
cześć \m/
wpadam wreszcie do ciebie
co do tych myśli - mam dokładnie to samo a co jest najdziwniejsze - nawet jesl iczegos bardzo chce, u już już to prawie osiągnełam - pojawiaja sie głupie mysli - a może niewarto nie trzeba, nie ma po co???? tak było z moją nową pracką - bardzo chciałam byc barmanką, miało być testowanie, a ja sie zaczelam zastanawiać, czy dam rade, że to nie dla mnie, a jak popracowałam sama w piątek w nocy - mialam załamkę ale teraz wiem, że warto było - to było dobre doświadczenie i jestem z siebie dumna1!!
-
a to tak jest, taki maly kompleksowy giabelek co siedzi w tobie i mowi: e, nie... po co... nie nadajesz sie... i tak nic z tego nie bedzie... lepiej lezec na kanapie.
jasna i ciemna strona mocy caly czas we mnie walcza..
-
dokładnie, skąd ja to znam... wydaje mi się jednak, że uświadomić sobie, że tak jest, to co najmniej ćwierć sukcesu. społeczeństwo przekonuje nas, że do analizy siebie potrzebujemy specjalisty, a ja wierzę, że wiele wad i przywar możemy zwalczyć sami, przez ciągłe ćwiczenia silnej woli i świadome myślenie o tym, co tak naprawdę siedzi nam tam, w środku
-
tez tak myslę może sie mylimy, ale...no to chyba działa :P
-
Aimka, lata świetlne u Ciebie nie byłam (choc ostatnio ogólnie nigdzie nie bywalam).
Ja rowniez odniose sie do mysli o ktorych wspominalas.
Odnosnie bycia szczuplą, piekną i powabną - marzy mi sie to strasznie ale zeby ruszyc moje duze 4 litery - oj ciezko (pomijajac dzisiejszy dzien ostatni raz bylam na silowni 1 miesiac temu
Nawet pojsc na 7 minut na solarium mi sie nie chce (pomijajac kwestie zdrowotne czlowiek wyglada duzo lepiej opalony)
Ale to sie zmieni - pod kazdym katem - i aktywnosci a i nawet wysilku umyslowego.
Pozdrowka dla Ciebie Aimka
Notta
-
Notka! wreszcie! Rzeczywiście, lata swietlne Cie tu nie było. Witaj w domu To co, po raz kolejny bierzemy sie do pracy?
Ja tez uwazam, ze w sprawie wiekszosci problemow nie potrzebujemy specjalisty. Potrzebujemy za to pracy i wytrwalosci. Bo sie nam czesto wydaje, ze jeden spektakularny zryw i wszystko bedzie zalatwione. nowe zycie. A tu codziennie trzeba. starac sie, poswiecac czas... jak z myciem
Farbuje wlosy, wracam do blondu. Czerwony jednak nie byl dla mnie, czulam sie zle z nim, choc 10 lat temu prawie caly czas mialam takie wlosy (gdzies miedzy byciem lysa i niebieskimi) i byl to moj ulubiony kolor. a taraz jakos nie moge. Jak jestem blond, to czuje, ze tak jakos mm do tego mojego przeciwciala, tej idealnej mnie, jestem w stanie napisac do goscia sms-a "Fancy on drink?" bez obawy, ze mnie wysmieje. a z czerwonymi jakos nie moge...
Zobaczymy, czy kolor wyjdzie, czy tez do czasu drugiego farbowania bede musiala pobiegac z miedzianymi...
-
No i spokojnie moglabym grac ognik w szkolnym przedstawieniu. Wlosy mam w polowie żółte, w polowie pomarańczowe. Wygladam jak z kreskowki. Ale w sumie mi sie podoba. Na pewno lepiej niz poprzednio
Pochwale sie jeszcze, ze peeling twarzy i ciala stal sie dla mnie rutyna i nie musze go opisywac w pamietniku jako wielkie wydarzenie I codzennie właże po schodach w metrze. Nie jade, a tyschodow sporo i widze roznice, jesli chodzi o uda i pupe.
A jutro cwiczymy.
dobranoc!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki