To Waszka jest na hardcore![]()
![]()
![]()
no, ale Ziutka w sumie też
![]()
![]()
Oj, waga mi stała ponad 3 miesiące![]()
![]()
Hmm, może rzeczywiście u Ciebie też tak jest![]()
![]()
To Waszka jest na hardcore![]()
![]()
![]()
no, ale Ziutka w sumie też
![]()
![]()
Oj, waga mi stała ponad 3 miesiące![]()
![]()
Hmm, może rzeczywiście u Ciebie też tak jest![]()
![]()
Eee w zemstę ziemniaczków nie wierzymy.U mnie też stała, ale wierzę, że lada dzień będzie 63,x. U Ciebie na pewno też.
Dobrej nocki Miśku!
![]()
No, wlasnie, wlasnie. Waszka jest na hardcore diecie, nie ja. Ja dietkuje sobie spokojnie, swoim starym zwyczajem. Efekty sa zreszta rowniez zupelnie 'stare'![]()
![]()
![]()
![]()
Misiek, Twoja waga ostatnio tak sobie oscyluje wokol 64, ale mowie Ci, jak juz w koncu sie rozpedzi, to ani sie obejrzysz, jak bedzie piatka z przodu.
Ja też mam takie progi na wadze.
pierwszy jest 62 kg potem najgorszy próg 58 z którego nie sposób ruszyć i poniżej bardzo trudno utrzymać - z wariackiego odchudzania wcześniej wiem, że kolejny jest na 53 ale nie zamierzam go osiągać
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
ja nie wiem u mnie chyba co 2 kg 57 55 53 ale nie dlatego że stoi waga tylko ja mam kryzys i zaczynam jeść....Miłego weekendu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A ja chyba nigdy nie zejdę poniżej 69....
Nie i już.
Muszę miśka z paseczka wywalić, bo wstyd, ze kłamie.
Oj te głupie przestoje , skąd ja to znam.
Miśku nie waż się codziennie bo to tylko niepotrzebny stres przy takich przestojach .
Moja waga to już się tyle nasłuchała , że powinna już wogóle nie pokazywać ile ważę , lub chociaż z grzeczności mniej .
Waga spadnie ale sama wiesz CIERPLIWOść I JESZCZE RAZ CIERPLIWOść.
Miśku najważniejsze pozytywne nastawienie .
Dołączam do zdań poprzedniczek - waga ruszy, cierpliwości!I miłego dnia Miśku!
![]()
SIEMANKO DZIEWCZYNKI
ZGADNIJCIE ILE WAGA DZISIAJ POKAZAŁA ????????
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
64,3 KG
![]()
![]()
![]()
NIE SKOMENTUJE
POZWOLICIE
ZDENERWOWAŁAM SIE DZISIAJ NA SWOJA WAGE I POSTANOWIŁAM ZJEŚĆ NORMALNY OBIAD. TZN GOTUJE ZIEMNIACZKI I GULASZ. DODAM DO TEGO SURÓWKE Z MARCHEWKIZJEM NORMALNY OBIAD A POTEM BEDE GRZECZNA
JEST U MNIE DZISIAJ SIOSTRABIEDNA SPI JAK ZABITA PO PROSZKACH KTÓE DOSTAJE /MOCNE PSYCHOTROPY
/
MOJE MALE FUTRZANE SZCZĘŚCIE NAŻARŁO SIE WCZORAJ SALAMI`Z PRZYPRAWAMII JUŻ O 4.30 WYCIĄGNOŁ MNIE NA SPACER
![]()
WRÓCIŁAM PO 40 MINUTACH ZMARZINIETA NA ZIĄB, WCHODZE POD KOŁDRĘ A SUCHAREK "MISIEK ZMYKAJ ...ZIMNO PRZYNOSISZ". \TAK SIE ZDENEROWAŁAM, ŻE POSZŁAM DO LODÓWKI WYCIAGNEŁAM LÓD I WRZUCIŁAM DO WODY. WYSZŁO ILOSCOOWO SZKALNKA I CHLUSTNEŁAM NIM SUCHARAK. WARZASNOŁ ZDENERWOWANY I SKOCZYŁ Z RZADZA ZEMSTY A JA NA TO STOICKIM ......"NIO CIO JA TEZ ZMARZŁAM". POMYSŁ WYDAŁ MI SIE GŁUPI W MOMENCIE GDY SAMA POŁOZYŁAM GŁOWE NA MOKREJ PODUSZCE, ALE SATYSFAKCE MIAŁAM
OKI TERAZ IDE OBRAĆ ZIEMNIAKI DO OBIADU.
I OBUDZĘ SIOSTRE, WYCIAGNE JA NA POPOŁUDNIOWY SPACER Z PSEM A POTEM ..OBIAD :P
BUZIAKI MOJE KOCHANE![]()
Misiek a może zważ się znowu w pokoju zamiast w łazience?![]()
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie<<<<
Zakładki