Cześć Boojeczko
Z góry Cie przepraszam za brak ładu i składu w mojej wypowiedzi. Ale i ja chciałam coś dodać od siebie. Nadrabiałam zaległości i parę takich refleksji mi się narzuciło.
Wczesne wychodzenie za mąż: Ciekawostka, moja Babcia wyszła za mąż jak miała 14 lat I wierzcie mi ze nie było żadnego dzidziusia w drodze, gdy miała 15 lat urodziła moją Mamę Moja Mama wyszła za mąż w wieku lat 25 więc ja obecnie się śmieje, że do 36 roku życia nikt nie ma prawa mi niczego mówić bo pokoleniowe opóźnienie w mojej rodzinie jest 11 lat Oczywiście żartuję sobie bo tak późno nie chciałabym wychodzić za mąż.
mam 3 rodzeństwa i uważam że jest to super sprawa Jedynakom współczuję... od dziecka musiałam się wszystkim dzielić, chodziłam w ciuchach po moich braciach to i tak sądzę że im więcej dzieci tym lepiej. I jeśli ja kiedyś będę miała dzieci to nie jedno, a więcej
co do tej godziny 15 to też jestem w ciężkim szoku ja nie jem po 18, ale to już od dawna i czasami też mi jest ciężko.
Boojeczko przesyłam Tobie pozdrowionka i wracam do roboty.
Notta
Zakładki