Strona 25 z 112 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 1113

Wątek: Kobiece kształty... czyli ja idealna:)

  1. #241
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Cześć Boojeczko

    Z góry Cie przepraszam za brak ładu i składu w mojej wypowiedzi. Ale i ja chciałam coś dodać od siebie. Nadrabiałam zaległości i parę takich refleksji mi się narzuciło.

    Wczesne wychodzenie za mąż: Ciekawostka, moja Babcia wyszła za mąż jak miała 14 lat I wierzcie mi ze nie było żadnego dzidziusia w drodze, gdy miała 15 lat urodziła moją Mamę Moja Mama wyszła za mąż w wieku lat 25 więc ja obecnie się śmieje, że do 36 roku życia nikt nie ma prawa mi niczego mówić bo pokoleniowe opóźnienie w mojej rodzinie jest 11 lat Oczywiście żartuję sobie bo tak późno nie chciałabym wychodzić za mąż.

    mam 3 rodzeństwa i uważam że jest to super sprawa Jedynakom współczuję... od dziecka musiałam się wszystkim dzielić, chodziłam w ciuchach po moich braciach to i tak sądzę że im więcej dzieci tym lepiej. I jeśli ja kiedyś będę miała dzieci to nie jedno, a więcej

    co do tej godziny 15 to też jestem w ciężkim szoku ja nie jem po 18, ale to już od dawna i czasami też mi jest ciężko.

    Boojeczko przesyłam Tobie pozdrowionka i wracam do roboty.
    Notta

  2. #242
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witaj w czwartek.

  3. #243
    figa222 Guest

    Domyślnie

    Hejka

    Niedawno wpadlam do domku Wyjatkowo w czwartek, bo jutro jedziemy do Tomaszowa zamowic obraczki Maja ogromny salon i kilka kolekcji slubnych Ale na wyrob czeka sie 6 tygodni Tam kupowalismy zareczonowy i jestem bardzo zadowolona z nabytku
    Potem od razu wracam do Lodzi na piatkowe zajecia i zostaje do soboty bo bede przymierzac suknie W sobote po przymiarkach wracam do domu, w niedziele rano do ksiedza a po poludniu znow do Lodzi Szkoda, ze nie jezdze do Lodzi rowerem tylko PKSem. To dopiero bym spalila
    A mama ma mi robic w salonach zdjecia w sukniach :P
    Ja tez odpisalam na priva

    A probowalas zamrozic poslodzone mleko? Ostatnio czesto tak robilam. To dopiero jest smak Dobre jest tez z truskawkami. Rozmrazasz, mieszesz z mlekiem i zamrazasz

    Bez cwiczen tez mozna chudnac :P Ja tak schudlam do 44, nie ruszajac nawet 1 konczyna
    Ale to byla zla waga. Teraz dopiero widze to na zdjeciach!
    I tez tak jak Ty nie jadlam kolacji. Z perspektywy czasu stwierdzam, ze to nie bylo najlepsze rozwiazanie. Teraz wcinam do 19

    Rozstepow nie mam. Tzn swiezych nie mam. Tylko male slady po tych rozstepach z dziecinstwa. W koncu upaslam sie do 75kg Ale nie sa razace

    U nas swiadkami bedzie brat P. i moj najlepszy kolega ze studiow P. czasem sie pieni Ja tam sobie studiuje z kolega a on sam 50km dalej

  4. #244
    Sava jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Hej Boojeczko,udanego weekendu życze.
    Ps.a ty kalorie liczysz ile ci dziennie wychodzi??

  5. #245
    figa222 Guest

    Domyślnie

    Kupilam dzis suknie

  6. #246
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Hej Słonka , dopiero teraz moglam ejsc na forum dlatego przepraszam za opoznienia w odowiedziach
    Pierwsza kwestia te niejedzenie po 15... nie wiem nie bywam głodna chyba poprostu juz moj organizm i mozg sie przyzwyczaiły, ale to nie było tak, ze jak tylko zaczełam diete to ciach bach i nie jem po 15, tylko stopniowo ta godzina mi sie obnizala, a 15 wyszła glownie przez zajecia , bo wtedy poprostu je miałam i jak juz pozniej konczyłam to nie wypadało z reszta głupio mi jakos tak jesc na wieczor jak wiem ze juz tyłek posadze i nic nie bede robiła a pozniej pojde spac wiec wole kcal nei naciagac ale wypijamam za to wieczorem hektolitry mleka a to tez kcal w koncu, tymbardziej ze ostatanio wcale (tak jak kiedys) nie pilnuje zeby ono mialao 0,5%.. nie gardze i bardziej tłustymi i siadze sobie tak kasia oglada film i wypije po kolei kubeczek za kubecziemlitr ciepłeo mleczka, lub kakłka albo takiego mleczka z odrobina truskawek cale nie głoduje a miendole buzka cały czas bo przeciez mam jeszcze swoje grapefruitowe gumy do zucia

    Figuś no chwal sie cwal jaka ta Twoja suknia no i jakie obraczki zamowiliscie takie cos na łapapce sie do konca zycia nosi a powiedz mi jak to było z pierscionkiem zareczynowym, ze kupywaiscie go oboje? byłas przy zakupie? moj maz mnie podpuszczał zebym mu pokazała co mi sie podoba i w ogole jak powiedziałam mu tylko zeby nie był przesadzony i zloty i ze chce zeby sam wybrał i jestem bardzo zadowolona bo taki od serca wg jego gustu a co do tego mleka koniecznie musze sprobowac , tylko.. hm w 5 osob na stancji a taka malutka zamrazareczka , musze wyczuc dobry moment jak bedzie w niej troche luzniej i cos upchne

    Savciu kcal mi tak dziennie wychodzi około 850, 900 + mleko wiec zawsze ponad tysiak, raz wiecej raz mniej... niby jestem na tysiaku, ale staram sie az tak strasznie nie trzymac tego zeby nie zwariowac a do tego łatwo mozna dojsc jak sie liczy kcal kazdej sliwki suszonj a wiem cos o tym eh nio jak se ma tłuszyk to rzeczywiscie ciezko sie chwalic miesniami, le ja wiem np, ze mam mocne na brzuchu, chocby po tym jk cwicze z moim mezem brzuszki.. on cały zmachany i w polowie odpada nio a to fkt ze duzo schudłam bez cwiczen, ale to wiesz z duzej wagi dobrze sie chudnie pozniej coraz gorzej ... wiec stram sie od kilku dni troszke pocwiczyc... a noz waga szybciej pojdzie w dół

    Julcuś ja tam jak pisałam pozniej pije duzo mleka z dodatkami a to tez kcal, zwlaszcza jak wypijam takie ilosci nie sadze zeby to byo szkodliwe ze juz nie jem stałego pokarmu a spac sie kłade naprawde roznie... potrafie ledwie zipac o 20 a czasem moge sie połozyc o 2 jak mam aprobujace zajecia

    Nio i pewnie jak zauwazylyscie mam nowy paseczek a na nim 63kg wiec juz mam 10 z głowy.. jeszcze tylko 8 a pozniej duzo pracy z cwiczeniami bo to nic ze sie wazy tyle ile sie chce jak jeszcze sporo skorki zostaje i trzeba to i tamto wymodelowac.. no a wychodzenie z diety to dopiero wyczyn.. to chyba bedzie najtrudniejsze, ale mam ndzieje ze przypadnie mi to na lato to jakos dam rade.. wiadomo latem czlowiek w ogole inaczej sie odzywai,bynajmniej ja głownie owoce i warzywka

    ok dziewczyny lece sie szykowac.. bo jeszcze taka w lozku siedze rozczochrana a juz prawie 11 30
    papa

    Nottus ja sama pisze tak , ze brak mi sładu i ładu wiec nie maproblemu eh kiedys były czasy takie ze sie tak młodziutko za maz wychodziłko.. czesto to nawet sami jeszcze Ci faceta wybierali nie po Twojej mysli.. znam to z opowiadan babci, tak miała jej kolezanka, moja babaciana szczescie nie była do niczego zmuszana bo sama była głowa rodziny.. rodzice jej szybko umarli i sama miała na głowie młodsze rodzenstwo.. Takze jak i ty chodziłam po ciuchach po rodzenstwie i nie nazekałam.. a naet do dzis nie narzekam, czesto miałam ciuchy po starszej siostrze , która wczesnie wyprowadziła sie do niemiec i tam wyszła za maz no a wiadomo tam mieli troche inne ciuchy i wszystkim sie oczy swieciły i pytai sie gdzie kupiłam
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  7. #247
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Bojeczko - 10 kilo to świetny wynik.

  8. #248
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Cześć Słoneczka
    U mnie wszytko w porzadku, ostatnio mam siłę aby zmusić się do niektórych rzeczy.. np. ćwiczeń hmmm musze sie nawet pochwalić wczoraj udało mi sie zrobić 10 niezdarnych damskich pompek... heh niby nie wyczyn, ale przy moich słabych rękach, no i fakcie ze jeszcze niedawno nie mogłam zrobić jednej to jestem z siebie dumna jak paw Reszta cwiczen totaki moj mały standard.. brzuszki, wymachy itd. wiecej staram sie tez chodzic... nawet jak mam kilka minut do autobusu to przejde jeden głupi przystanek zamiast sterczeć, a ziarnko do ziarnka...
    Teraz jestem po sniadanku i zaraz wybieram sie na wf... najprawdopodobniej bedzie wf na swiezym powietrzu z bieganiem... zobaczymy ile sił mi starczy, ale zawsze to jakis inny wysiłek no i z moim kochaniem planujemy jeszcze zakup rowerkow i dlluuuuugie wycieczki za miasto z wiosennymi piknikami nad jeziorem, no i ja bede mogla sobie poszalec z aparatem cudna perspektywa no i ... przymierzyłam moje kolejne spodnie... sztruksy i weszłam tylko ze jeszcze na noszenie musza troche poczekac bo wszedzie mnie obciskaja i czuje sie i wygladam jak parowka
    aaa no i jesli zdaze to wysle obiecane zdjecia, taka mala probke, bo zajmuja duzo miejsca
    Pozdrawiam i caluje :*

    Pamietajcie lato coraz blizej wiec bez wpadek :P
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  9. #249
    anczoks jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj

    No, Kochana, super fajnie, że kupicie rowerki i będziecie jeździć!

    Powodzonka i dużo śłońca życzę

  10. #250
    renat1111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-09-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Świetnie że planujecie wycieczki rowerowe i pikniki.Napewno będziecie się świetnie bawić.

Strona 25 z 112 PierwszyPierwszy ... 15 23 24 25 26 27 35 75 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •