miłego dnia
miłego dnia
Ja wieczorami szybko padam, często idę spać, bo... głodna jestem
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
przynajmniej dzisiaj nacieszysz sie mężem Życzę Wam miłego dnia
milego wieoczrq Boojeczko...a jak minol dzionek?
Nie był to najlepszy dzień... zjadłam jakoś tak dużo... w sumie nic strasznego bo zupke warzywna bezmiesna chudziutka, jabłka, owsianke, kilka śliwek, mleko, mleko, mleko...jogurt naturalny i najwiekszy grzech kilka pluszkow.. ale czuje sie jakoś tak cieżko i bleee...
Cwiczyłam tylko troche jak na razie tylko brzuszki.. jakos taka najedzona i opita nie mam checi... ale sie jeszcze zmobilizuje przed snem
Dzisiaj nałaziłam sie po miescie z mama... kupiłam sobie bluzeczke taka zwykła prosta z długim rekawem (nie krzyczcie!) czarna no ale do tego spodniczke (jakas krotka jak na mnie bo przed kolano) brazowa w rozmiarze 36 zaczynaja mi sie zakupy podobac jak mam do czynienia z takimi małymi rozmiarami
Męża znów dzisiaj wyprawiłam do pracy... ale przed wyjściem nawet ze mną poćwiczył
Chetnie bym poszła z nim na basen w weekend ale podejrzewaz ze jeszcze bedzie @... bo ja zazwyczaj mam jakoś tak długo, ale mam jakoś tak ochote potaplać sie w wodzie
w ogole to musze jutro sie wziasc za siebie bo wygladam jak półtora nieszczescia... lakier mi chodzi juz z paznokci i znow bede musiała uruchomic moj depilator bo nogi pomału mi zarastaja
jej ja naprawde jakos tak strasznie źle sie czuje pełna.. nie mam wyrzutow ze tyle zjadłam, ale wole mieć uczucie takiej "lekkości" zwlaszcza na wieczor... eh musze pilnowac sie
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Ja też się czuję jak "półtora nieszczęścia", ale chyba powoli wraca mi energia... Mam nadzieję. Chcę się wziąć za siebie na przekór wszystkiemu, masę spraw mam na głowie i jeszcze trochę, a zwariuję... Muszę zrobić coś dla siebie.
Podziwiam za mobilizację do ćwiczeń. A jedzonko było ok!
Pozdrawiam!
Tak lili na przekór wszytkiemu trzeba sie za siebie wziaść nie tylko chodzi o diete... z reszta ostatnio rozne mysli mi biegaja po głowie
"pokochaj swoje ciało. to jedyne jakie masz" takie coś znalałam jako cytat Nigelli Lawson... normalnie to takie oczywiste, ale tak rzadko sie nad tym zastanwiamy. Jednak w Polsce wiekszosc kobiet nie chodzi na operacje plastyczne, liposukcje i korekcje biustu...wiec musi obchodzic sie dobrze z tym co obdarzyła je natura... natomiast one (ja tez tak robiłam) zakładaja 10 bluzek na siebie i najszersze ciuchy jakie maja zeby ukryc wszytko łacznie ze swoimi zaletami i wygladaja jak duze nadete bałwany... Spójrzmy na taka Nigelle... jest cholernie pewna siebie... ma chyba 3 dzieci... figure kobieca zaokraglona, umie sie przy tym ubrac, je i sie z tym nie ukrywa jest szczesliwa!
Jak ja strasznie zazdroszcze kobietom pewnym siebie.... ja staram sie yjsc ze swojej skóry i byc kims kim jetem teraz... ale nadal waze te 73kg, nawet jak ubiore krotka spodnice i kozaki na wysokim obcasie ide dumna jak paw, wiem ze przyciagam wzrok... ale jej... czuje sie nieswojo... bo wydaje mi sie że ja tak nie powinnam sie obnosic, ze tak to moga sobie pozwolic jakies laski itd. ahhh kompleksy, staram sie z nimi walczyc , ale czasem sa silniejsze ode mnie... a Nigella pewnie nie jest taka piekna, ale ta pewnosc siebie bije na łeb piekne rywalki a przepisy to ma rewelacyjne :P
a ja tymczasem łażąc po sieci znalazłam przepis na ciekawe "cisasto" ciekawa jestem czy to serio takie jest jak pisze... może warto sporbowac bo za duzo kcal to to nie ma
PRZEPIS NA DIETETYCZNE CIASTO
Ugotować dwa waniliowe budynie w 500mln mleka (najlepiej 0%) i ugotowany zmiksować z 700g śmietany lub jogurtu 0%
wlas w blache i piec przez 30-35 min
(smakuje , jak sernik)
Wierzch jak kto lubi , zalezy od inwencji tworczej np. galaretke miksuje z jogurtem i wylewam na to ciasto ( takie ptasie mleczko a potem jeszcze jedna warstwa normalnej zwyklej galaretki z owocami
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Wiesz gdzieś czytała o .... otyłosci w mózgu
to kwestia postrzegania siebie - ja też w lustrze widzę babę ważącą 74kg w obcisłej bluzeczce, za chwilę w sklepi wchodzę w 36......
tylko ja dać sobie z tym radę, kiedy boję się, ze jak w to uwierzę, to będzie hulaj-dusza i znów będę gruba
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
No faktycznie.
Czasami ludzie puszyści wyobrażają sobie, ze wyglądają gorzej, niż to jest w rzeczywistości. Przyznaje, ze ja też czasami tak myślę no ale trzeba jakoś siebie zaakceptować prawda a potem zgubić tłuszczyk tak dla siebie aby być zdrowszym i sprawniejszym.
Miłego piątku
wiesz, tak juz chyba jest , że my nigdy nie będziemy w pełni zadowoleni z siebie. Stąd tak łatwo przegiąć z odchudzaniem, a potem w odwrotną stronę,kiedy dojrzy się w końcu, że zbytnia chudość nie wyglada ciekawie. Nie wiem, może potrzeba czasu, żeby zaakceptować siebie...
a co do tego ciasta, gdzieś kiedyś widziałam taki "dietetyczny sernik", gdzie niby cała, duża blacha miała 1000kcal, a nawet były tam wyliczone białka,węgle i tłuszcze. Jednak nie mam już tego przepisu, ani go tez nie robiłam,więc nie wiem czy to w ogóle zjadliwe W każdym razie tych kalorii miał naprawdę malutko, no chyba, że był na dużej blaszce, ale wysoki na 3mm
Zakładki