-
Tez nie chce być gruba i też sie musi mi udać bo w końcu to tylko jedzenie...żeby to takie łatwe było ale musi być dobrze
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
jakby nie było to zawsze będzie dobrze
nikt nie chce być gruby, tylko czemu to takie trudne
przeczytałam kiedyś zdanie w jednej ksiażce że tyjemy tylko i wyłącznie z nadmiaru jedzenia i w moim przypadku jest to całkowita 100% racja
-
W moim przypadku też tyje tylko od nadmairau jedzenia. choć jeśli teraz zaczne tyć to juz nie od jedzenia.
-
Hehehehe, prawda, prawda... ja to się dziwię, że tylko tyle przytyłam od taaaakiego żarcia
-
Witajcie kobitki...
nie było mnie tu od czwartku... gdyż miałam doła... ogromnego...
jest mi źle, bo bardzo chcę schudnąć ale ciągle myślę o jedzeniu. Jak piszesz tu Inezza - mam ten sam problem co ty: JEDZENIE! cały czas o nim myślę... co bym zjadła... Krążę koło lodówki... szukam...
Do czwartkowego popołudnia szło mi dobrze - ale od wieczora i w piątek - tragedia - ponad 2000kcal dziennie w tym oczywiście batony, wafelki!!!
Nie wiem co robić, jak robić i potrzebuję Waszego wsparcia...
-
Kasia ja walczę z takim właśnie problemem, dlatego nie stosuje diety 1000 kcal, bo to dla mnie za mało, i nie odstawiłam całkowicie słodyczy, bo wolę zjeść coś małego niż potem zjeść czekoladę paczke ciastejk i batona, a tak własnie mam
czasem pomagami na apetyt na słodkie chrupki chlebek z dżemem, mało dietetyczne?? wolę to niż tabliczkę czekolady
pisces ja tez tyje jak jem za dużo, ostatnio nawet się trzymam koło 60 kg, ale taka waga mnie męczy
Kasia jak ci będzie ciężko to pisz ile chcesz, w miarę możliwości odpiszę
-
Miło tu u Ciebie Inezzko!
Dobra dusza z Ciebie i wogóle z wszystkich tu udzielających się ludzików!
Dzisiaj, jak sobie tu czytam i piszę - czuję się lepiej. Dzięki
-
Kasia1978 - pewnie, że tu sympatycznie A tym bardziej miło, bo ktoś (Ty) mógł lepiej się poczuć dzięki nam
Inezza wlasnie... lepiej coś malego niz sie rzucac z obledem w ocxach an wsyztsko po kolei (czyt. ja tak robie )
-
pisces ja też tak robię, nie jesteś sama
Kasia tu jest miło bo tu są same fajne osóbki bez których mnie by już tu nie było
wiecie zaczynam coraz powazniej myśleć o tysiaku, ale sie boję
-
Wiecie zastanawiam się czy diety kopenhaskiej nie zastosować? tosowałyście moze? warto... i jakie skutki są jej?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki