Wątek: Piękna/Młoda/Bogata i silownia :) fotki str. 56,57 i 59:)

dziendopry

mile mnie zaskoczylyscie dziewczynki to nie wina miska - misiek jak sie obraza to tylko dlatego, ze wiecej uwagi poswiecam forum nish jemu no ale obiecal mi kajaczki w weekend wiec ja mu w podziece poswiece ash nazbyt dusho uwagi bedzi emial mnie dosc

wczoraj poklocilam sie z mama - czemu corka nie moze zrobic mamie to co mama zrobila corce? no i te forum i te nowe topiki mnie poddenerwowaly, bo bym z checia pozamykala a nie wiem co robic...

wczoraj znowu zjadlam 1000 kcal (1001 dokladnie) i po prostu martwi mnie to, ze nie jestem w stanie dobic do 1500 kcal... moze gdy dolacze ziarna i nabial i tluszcze to wtedy bedzie latwiej?

coraz wiecej radosci sprawia mi z kolei ranne wstawanie czemu? moglabym godzinami patrzec na moj plaski brzuszek - pierwszy raz od uuuu i jeszcze troche nie wygladam jak kobieta w piatym miesiacu ciazy

dzisiaj pozostalo mi do zalatwienia kilka spraw w miescie wiec troszke chodzenia sie szykuje pozdraiam wiec cieplo i zycze milego dnia

Mam nadzieję że z mamą już wszystko jest ok i wyjasniłyście sobie wszystko.Rozmowa jest najważniejsza.

Kurcze....kajaczki.....tylko raz w życiu pływałam kajakiem....pare lat temu....i muszę przyznać że świetna sprawa
Ja często latem z Moim Kochaniem chodzimy nad jeziorko, na łódeczkę (ma mój tata).
Ja sie moge wtedy poopalać, a on biedaczek musi w tym czasie wiosłować....no ale czego sie nie robi dla swojej kobitki hihihhihihi.

Trzymaj się!

Miłego dnia :P

misiaczek w ogole uwaza, ze jestescie fajne i mu sie milo robi, gdy czyta Wasze niektore wypowiedzi (pewnie te na jego temat ) hihihi... pamietacie moja prowokacje odnosnie tego by sie przylaczyl? no wiec rozmowa telefoniczna dzisiaj wygladala tak:

misio: wchodzilem na forum.. czytalem co napisalas...
gosia: no i co tam napisalam?
misio: ze mam schudnac ;(;(;( buuuuuu...
gosia: alez misiu to byl tylko taki zarcik...
misio: mam schudnac.. nie podobam sie Tobie.. buuuuu...
gosia: ale ja nie pisalam ze masz schudnac tylko zlosliwie ze jak jush chcesz pisac na forum to mozesh sie przylaczyc...
misio: ale ja wiem ze mam schudnac... buuuu...

no z facetem to czasami gorzej jak z baba... hihihi...

dzisiaj pisze swoj jadlospis, bo nie wiem jak to robie, ale ciagle wychodzi mi rowny tysiac - najlepsze jest to, ze ja pierw wszystko jem a dopiero na wieczor podliczam, czy sie zmiescilam... i... moj organizm ma manie 1000 kcal

sniadanie:
czereśnie (104g) 63,4 kcal
truskawki (122g) 37,2 kcal
arbuz (382g) 137,5 kcal

2. sniadanie:
chlebek zytni light (52g) 97,2 kcal
ogorek malosolny (100g) 13,0 kcal

obiad:
cebula (46g) 13,8 kcal
cukinia (198g) 29,7 kcal
pomidor (232g) 34,8 kcal
ogorek (102g) 13,7kcal
ryz brazowy (65g) 215,8kcal

kolacja:
pomidor (152g) 22,8 kcal
cebula (30g) 9,0kcal
ogorek (86g) 11,2kcal
kalarepa (62g) 18kcal
czeresnie (100g) 61kcal
truskawki (106g) 29,7kcal
jablko (106g) 48,8kcal
arbuz (422g) 151,9kcal

wszystko: 1005,1kcal

od nastepnego tygodnia wlaczam: warzywa straczkowe - wszystkie, musle, otreby, platki owsiane, orzechy i wszystkie takie inne rzeczy

i jeszcze malutkie info odnosnie weekendu - jade do augustowa do misiaczka.. postanowilam, ze dziennie pozwole sobie na jeden grzeszek ktorym bedzie: piwo lub lod

Giggi jestem pod wrażeniem że w twoim menu znajduje sie tyle warzyw i owoców.
Super.Trzymaj tak dalej.
Ja też postaram sie właczać wiecej warzyw i owoców

I dzieki za rade odnosnie pracy.Jutro jadę do stomilu złożyć CV

Dobranoc

Gigii oby tak dalej
To faceci się tak tym przejmują? E tam,facet nie moze być chudy

Piękny tysiączek Bravo

Cześć Gigii, facetów właściwie da się znieść (właśnie spaliłam kilka dodatkowych kalorii ). Żeby jeszcze tylko sikać na siedząco chcieli, ale jak już obiecałaś - załatwisz nam to więc jestem spokojna.
Widzę, że podjaełaś już pierwszą mądrą decyzję. Gratuluję, wiem, że nie było Ci łatwo.
Pozdrawiam
Kaszania

Oj zapomniałam na śmierć prosić o ukochanie w moim imieniu Pundla. Niunio jak sobie dzielnie w życiu radzi

hihihi... pundel to mnie wykorzytuje i wyzyskuje od 21 siedzi w moim pokoju i patrzy swoimi duzymi slepiami raz na lozko raz na mnie.. potem obwa****e lozko z pytaniem: to moze jednak poscielimy? no i co innego pozostaje jak nie poscielic
z kolei od tego wybryku z uciekaniem wyprowadzamy go tylko na smyczy... jest jush zdesperowany.. strasznie jest zazdrosny o miska np. calujemy sie i obok przy naszych ustach czujemy taka wachajaca mordke... a ostatnio to sie nawet posunal do dobierania sie do miska!!!! no ale utule go of korz

chcialam napisac Wam jeszcze o moich cwiczonkach - bo czuje sie po nich rewelacyjnie... mam 3 nagrania callaneticsu - am (na rano), pm(na wieczor) i stomach (na brzuch)... kazda trwa 20 minut - am i pm robie obowiazkowo, a stomach wtedy gdy sobie pofolguje lub malo ruszalam sie za dnia polecam wiec Wam serdecznie - jesli ktoras z Was ma emule'a to z checia przesle linka na emule'a - jak ktoras z Was nie wie co to emule'a to radze sie miskow podpytac i szybko zainstalowac

no a ja lece teraz rachunek do idei zaplacic nie bede sie jush am z nikim klocic - ostatnio skladalam reklamacje przez telefon... nie liczac tego, ze ja spokojna osoba sie na nia wydarlam to ona powiedziala do mnie tak:
-to ja znajde osobe, ktora przyjmowala zamowienie.. halo... halo.. slyszy mnie pani? halo!.. halo!

i sie rozlaczyla

pozdrawiam

witam

widziałam na kilku wątkach Twoje wpisy i się postanowiłam udać do żródeł, czyli do twojego własnego wątku i chcialam powiedzieć, ze zwierzątka są strasznie zazdrosne...mój Misiek ma przekichane, jak do mnie przyjeżdża...całą noc mój kotek drapie do niego w drzwi i nei daje mu spać....a królik się cały czas pląta pod nogami i w końcu Mój Misiek siedzi i sie w ogóle nie rusza, bo boi się, ze go nadepnie no cóż....zazdrosne te animalsy strasznie

buziaczki :********

Marta

strobiluska --> zwierzaki sa straszne... mialam tego nie pisac... ale moj piesek nigdy nikogo nie zagwalcal.. a moj misio tak mu sie spodobal ze cap za reke (przepraszam misiaczku , ze to pisze - masz prawo do 5-minutowego focha )

no musze pocwiczyc callanetics.. potem ciasto dla misiaczkowej rodzinki - szarloteczka ... a potem jush tylko pakowanko.. a jush w sobote... KAJACZKI (lub mini golf )