Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

Jakbys chciala to i golabki i grochowka moglyby byc wedlug MM.
Pozdrawiam niedzilnie .

I jedno i drugie pyszne!

Ziutka, jakby co to chodz do mnie....tu aspiryne produkuja, to w miescie nigdy nikogo glowa nie boli (od aspirynowych oparpow )

E, paracetamol wzielam, potem nawet umowe najmu mieszkania podpisywalismy, tak wiec luuuziiiik. Za to dzisiaj ciag dalszy. Sie wykoncze, jak tak dalej pojdzie, nawet odsapnac po poprzednim swietowaniu nie dalam rady.

Przestan Ziutka, chyba twardzielka jestes, co? Baw sie i nie wymiekaj.
A dzisiaj to wirtualne zyczenia dla Polowka przesylam (to znaczy nie musisz mu przekazywac, ale zycze mu wszystkiego najlepszego).

Ziutka, wytrzymasz, wytrzymasz, w końcu bawić się też trzeba a Połówek raz tylko świętuje 40-tkę

Miłego imprezowania

Ziutka wszystkiego naj dla Połówki!!! sto lat sto lat
choc i cisnie się do śpiewu "czterdzieści lat minęło .." hehe

Ziuteczko pozdrawiam Cie gorąco miłego wtorku

nie ma co sie oszczedzac, w koncu tylko raz w zyciu ma sie tyle lat

"tyle lat" to ma sie zawsze raz w zyciu

No, dobrze, swietowanie zakonczone, nawet wczoraj nie bylo az tak zle z tym jedzeniem i piciem Za to nie dalam rady nic sobie przygotowac na dzisiejszy lunch, wiec bede musiala zjesc cos gotowego, a to grozi wtopa. Jutro spotykam sie ze znajoma na lunch, wiec znowu bedzie 'niegrzecznie'. No, ale dzisiaj wracam juz na cwiczeniowe tory, bo sie rozpuscilam przez ostatnie dwa dni.

Ziutka, udanego wdrażania się w ćwiczeniowe tory

Może uda się jednak zjeść coś gotowego i w miarę dietetycznego?

Miłego wtorku