Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

Zamieszczone przez ziutkaa

Wazyc sie pozniej zamierzam tez co tydzien, ale teraz jest o tyle bez sensu, ze w sobote mam impreze, wciaz jestem 'obrzmiala' po wakacjach i wiem, ze niczego dobrego na wadze nie zobacze

TO JA SWOJEJ POWINNAM UNIKAC CODZIENNIE

MI BY SIE TAKIE ZAŁOŻENIA NOWE PRZYDAŁY. TROCHE Z CIEBIE POWINNAM ŚCIGNĄĆ
TO CO NAM WCZEŚNIEJ PRZEDSTAWIŁAS W MOIM PRZYPADKU /WYŁANCZAJĄC LICZENIE KALORI I BWT/ DAJE NAJLEPSZE EFEKTY A PRZY OKAZJI MNIEJ MECZY
NO BO PRZECIEZ DIETA MA NAM DAC WYGLĄD I DOBRY NASTRUJ A NIE NAS UMECZYC

miłego zakręconegoo pozytywnie tygodnia życzę :0

Czesc Ziutka. U mnie rano, nie mam za bardzo o czym pisac. O nic nie pytasz, kopniaczka w temacie 'prosze ladnie jesc' masz ode mnie na ten tydzien. Co by tu jeszcze? Trzymaj sie zdrowo (odpukac nic nie piszesz o niedomaganiach) i pisz jadlospisy, nawet jak sa grzeszne badz niezgodne z MM.

Co do zdrowia - jutro mam dwie wizyty. Jedna u pulmunologa (nadal kaszle bez zmian), druga u ginekologa - jajnik boli mnie jak przed poprzednia operacja Ale to jutro.

Dzisiaj mialam dosc fatalny dzien w pracy, ale juz jest wieczor. Robilismy mega zakupy i jestem wykonczona.

Jadlospis:
sniadanie: papryka zielona i ser zolty (2 plasterki)
obiad: gora malych pomidorkow koktajlowych i mozzarella
kolacja (wlasnie jem): sushi

Wiem, wiem, bedzie lepiej.

Zamieszczone przez ziutkaa

Co do zdrowia - jutro mam dwie wizyty. Jedna u pulmunologa (nadal kaszle bez zmian), druga u ginekologa - jajnik boli mnie jak przed poprzednia operacja Ale to jutro.

Trzymam kciuki

No, jeszcze tylko godzina terapii i ide po wyrok. Mam nadzieje, ze ja sobie tylko wkrecilam, ja nie chce kolejnej torbieli No i na marginesie wspomne, ze kaszlec tez juz nie chce.

Za to chudnac chce i musze sama siebie jakos kopnac poteznie, bo inaczej nic z tego nie bedzie. Wczoraj do 20:00 bylismy na zakupach, no i przez to wszystko nie pocwiczylam. Robie sie mistrzynia wymowek

Dzisiaj juz nie ma zmiluj, odkurzam orbitreka.

Ja dzisiaj wygrzebalam z szafy mate do cwiczen. Musze Ci powiedziec, ze to byla dobra decyzja, chociaz chyba sie nadwyrezylam w niektorych miejscach. Dojde do siebie.

Oj kiepsko, zes sie nie wykurowala i ze nadal cos nie tak z Twoim zdrowkiem. Wiesz, ze zycze Ci wszystkiego tylko dobrego.

Witaj, Ziuteczko!

Napisz, co Ci doktory powiedzą. Wspieram Cię mocno!

No i w dietce też, bo obie tego potrzebujemy. Widzę, że zastoik dotknął nie tylko mnie, ale nic to. Damy radę!

Ufff, bede zyla. Bola mnie zrosty w ranie Nie mam torbieli. A z kaszlem to ja juz nie ufam temu lekarzowi, siedzial dzisiaj i sie niemal mnie pytal, czy te lekarstwa, czy tamte
Mam serdecznie dosc i oglaszam strajk - koniec ganiania po lekarzach, nic dobrego z tego nie wyszlo w ciagu ostatnich 2 miesiecy...

Cieszę się, że torbieli nie ma!

No to na Twoją cześć będę dzisiaj grzecznie jeść

A w Krakowie duszno prawie jak w Sg... Śmieszne, na wakacjach zmarzłam, a w domu pogoda subtropikalna...

Zamieszczone przez ziutkaa

Ufff, bede zyla. Bola mnie zrosty w ranie Nie mam torbieli.

Ziutus, czyli dokladnie ta sama sytuacja co u mnie Fakt, ze czlowiek sie cieszy, ale ze ten bol jest IDENTYCZNY jak z cysta, to niezbyt budujace Mi Ginka powiedziala, ze w czasie owulacji moze bolec, ale u mnie nie ma reguly

a co zamierzasz teraz z kaszlem?