-
obyśmy te święta jakoś fit przetrwały
-
Pospalam sobie dzisiaj do dziesiatej
Zjadlamn tradycyjne, staropolskie sniadanie wielkanocne, czyli sardynki z pomidorami
No i powoli biore sie za przygotowania do powrotu meza
A i zwazylam sie. Jest postep - 1.6 kg. No, ale to kg z obzarstwa polskiego, wiec sie nie licza tak jak normalne zloza tluszczu.
-
Ziutka......zlogi - nie zlogi ...powiedz kiedy ostatnio moglas mowic o jakims "postepie"
Ticker posuniety Gratulowac za tendencje spadkowa
Ja tez dzis mialam TRADYCYJNE STAROPOLSKIE sniadanie Nalesnik z dzemem
-
To i ja dołączę do grona jadających tradycyjne polskie śniadania
Ja zjadłam musli z jogurtem śliwkowym
Ziutka! SUPER!!!
Jest spadek i tylko to się liczy
Miłych przygotowań do wielkanocnej kolacji z Mężem :P
-
U mnie juz po swietach. Ledwo sie zwloklam dzisiaj do pracy. Bu, jakbysmy jeszcze zakwitli w lozku sobie.
Mezus wrocil, jak fajnie
-
Ziutka, spokojnego dnia w pracy więc życzę :P :P
Rozumiem, że kolacja wielkanocna w dniu wczorajszym była jak najbardziej udana :P
Buziaczki
-
Kolacja byla super udana I wszystko po tez
Fajnie jest sie tak witac
Ale numer wczoraj wycielam. Sprawdzilam w internecie, ze samolot przylatuje na ten i ten terminal, po czym pojechalam na lotnisko. Tam sie jeszcze upewnilam, ze wlasciwy terminal, no i czekalam. Samolot wedlug danych na wyswietlaczach mial opoznienie, ale wyladowal w koncu. Czekalam sobie spokojnie az sie wyswietli,z e bagaze juz rzucili na tasme, co robilo nadzieje, ze zobacze M. niedlugo. I w tym momencie przyszedl od niego sms o tresci "ja juz jestem w taksowce". Myslalam, ze sie przekrece. W jakiej taksowce, przeciez stoje u wyjscia i czekam i zadna myszka mi sie nawet nie przemknela...
Co sie okazalo? Nie sprawdzilam, ze w tym samym czasie z pieciominutowym odstepem przylatuja do Sg DWA samoloty z Frankfurtu oba z ramienia Lufthansy (tzn. jeden to linie singapurskie, ale w code-share). No i poszlam na ten zly, a moj maz zdazyl wyjsc, zdziwic sie, ze mnie nie ma, zrobilo mu sie przykro, wsiadl do taksowki i cale szczescie ze zaesemesowal, bo bym tam stala jak durna
Takie cos to chyba tylko ja jestem w stanie odwinac
Z innych rzeczy, to lykam te moje cudowne lekarstwa, ktore powinny pomagac mi schudnac i... jakos watpie, ze one na mnie dzialaja. Ludzie maja mnostwo skutkow ubocznych; biegunki, znizke apetytu, nudnosci, metaliczny posmak w ustach itd. Ja nie mam absolutnie nic. Jestem wyjatkowo popsuta jakas. Nie, ze tesknie do skutkow ubocznych, ale mam jazde, ze jak nie ma tych skutkow, to nie ma i efektow. Wiem, nienormalna jestem
-
Ziutka, ale numer z tym samolotem
Piękne powitanie miał mąż na lotnisku Oj, każdemu może się zdarzyć
Ważne, że powitanie w domu było super :P
Hmm, co do leków kochana, to nie tylko Ty jesteś taka popsuta ja też mam takie jazdy, czekam na skutki uboczne i nic no dobrze, że ich nie masz a lek pewnie już działa, tylko rezultatów jeszcze nie widać
A co z dawką? Może trzeba ją skorygować?
Mnie dawkę Letroxu korygują co najmniej 3 - 4 razy w roku
-
Ziutka..... ale nie przebijesz mojego Endrju, ktory ZA-WSZE, ale to ZA-WSZE czeka na mnie nie na tym terminalu co trzeba. Jak juz wychodze z "bramki", to nawet sie nie rozgladam czy Endrju jest, tylko odrazu do niego dzwonie, gdzie on sie szlaja znowu
-
ZIutko niezła przygoda.. szkoda ze tak sie rozmineliscie, ale juz czuję co się działo jak się w końcu zobaczyliscie
gratuluję zrzutu polskiej nadwyzki buziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki