Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

Ziutka pozdrawiam piątkowo

miłego dnia i weekendu! odpocznij choć troszkę zapracowana kobietko

... czyli, że poszło dobrze

Życzę więc jak najmniej kiwających główek i najwięcej osób zadających konstruktywne pytania

Buziaczki

sniadanie: wasa, wiejski, pomidor
obiad: brokuly, losos
kolacja: kalarepa, beef pastrami

Kalorii 1048, B=104.5, T=44, W=34

Cwiczenia: plywanie, spalonych 312 kcal

Super raporcik :P :P :P :P :P :P :P :P :P

NIO TAKA DIETKA TO ŻECZYWIŚCIE NIE HARDCORE
SORRY ZA POMYŁKE

POZDRAWAIM SERDECZNIE

No widzisz, flex, ze dieta w normie, ale nie ma za co przepraszac

Jeszcze tylko sobota w pracy i odpoczynek a w poniedzialek znowu do lekarza. Mam nadzieje, ze dzieki wynikom cos sie wyjasni i bedzie woz/przewoz z ta meridia...
Jutro wazenie, raczej spektakularnych wynikow sie nie spodziewam...

Wcale nie hard core bardzo porządnie

Ziutka, to jeszcze przed wazeniem rzuc sie na basen
Trzymaj sie dzielnie

Widze Ziuteczko ,ze bardzo duzo pracujesz i jeszcze doszly te spotnania z rodzicami.Mam nadzieje ,ze w przyszlosci jednak bedziesz milo wspominala ten odres w zyciu

Nizutkiej wago zycze

A kto wie, może waga Cię jutro fajnie zaskoczy? :P :P

Bardzo Ci tego życzę!

Ja już odzyskałam to, co straciłam

Oczywiście trzymam kciuki za wizytę u lekarza