jesuuuuu PRZEGINASZ ZIUTECZKAZamieszczone przez ziutkaa
A z ta praca to zycze duzo energii Ja o 22 to marze juz tylko o fotelu z kubkiem herbaty... Ty Ziutka jestes jednak twardziel! Naprawde
jesuuuuu PRZEGINASZ ZIUTECZKAZamieszczone przez ziutkaa
A z ta praca to zycze duzo energii Ja o 22 to marze juz tylko o fotelu z kubkiem herbaty... Ty Ziutka jestes jednak twardziel! Naprawde
E, tam, chcialam to mam. Tak sobie powtarzam. Wyjazd na fajna wyspe tez mnie omija, bo praca. W czrewcu odwiedza mnie siostra z rodzina i moj maz z nimi pojedzie na przedluzony weekend, a ja bede tyrac. No,a le potem mamy w planach wspolny wypad, wiec po prostu nie moglam dwoch 'wybrykow' w tak krotkim czasie uskutecznic.
I pomyslec, ze sama sobie funduje te rozrywke
Z tym szkoleniem to wyjscia nie mam, jesli chce miec sobotni wieczor i niedziele wolna. Po prostu musialam to jakos tak ustawic, zeby pracujacy rodzice mogli przyjsc.
Dzisiaj peirwsze spotkanie, wiec wazny test, jak to wszystko wypadnie i bedzie szlo. No i jak mi sie jutro rano bedzie do rpacy wstawalo
ty rzeczywiście twardziel jesteś
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Trzymam kciuki za dzisiaj!
Tfffardzielko
Wasz twarda-mieciutka nadaje z polacu boju. Mam chwile przerwy przed wielkim wystapieniem, to sobie podliczylam dzisiejsze jedzenie.
sniadanie: wasa, wiejski, pomidor
obiad: groszek, peirs kurczeca
kolacja: warzywa curry
Kalorii 890, B=82, T=29, W=34
Cwiczen fizycznych nie bedzie, bedzie cwiczenie usmiechu, wymowy angielskiej i wystapien publicznych
Zatem powodzenia :P :P
Trzymam kciuki za wielkie wystąpienie
No i wreszcie z węglami przystopowałaś
Ziutka 890? maluuuuuuśko jak nie wiem co..
pozdrawiam Cię goraco i trzymam kciuki za szkolenie!!
No bo juz naprawde bez przesady Ziutka! Ile mozna wegla jescZamieszczone przez Kasia Cz.
A dzisiejsze "cwiczenia" to pewnie wiecej energii i adrenaliny kosztuja niz godzina plywania
Jak poszlo?
Przepraszam, Dziewczyny, za te wegle, no normalnie nei wiem, ponosi mnie A tak powaznie, to ja sie duzo lepiej fizyzcnie czuje jak nie jadam wegli. Mula mnie i usypiaja
A cwiczenia owszem, kosztowaly mnie duzo wiecej niz godzina wysilku fizycznego. Jak bardzo sie tym przejmowalam swiadczy fakt, ze pol nocy snily mi sie sceny ze szkolenia, z filmow, ktore im pokazywalam itd.
Niby jakos za mocno sie nie stresowalam tym wszystkim, ale jednak wyglada, ze siedzialo mi to w glowie. Do domu dotarlam o 22:30 i od razu szlam do lozka, ale niestety nad ranem rozpetala sie dzika i halasujaca burza, wiec dzis nie naleze do najswiezszych
Jak poszlo? Nie ejstem pewna, raz chlapnelam zarcikiem, ktorego nikt nie skumal, wiec sobie wyrzucam, ze powinnam jednak pamietac o tych roznicach kulturowych. Poza tym na poczatku bylo sztywno i jeden tatus szczegolnie wydawal sie byc bardzo niezadowolony. Potem wyluzowal i byl nawet dosc aktywny, zadawal pytania itd. A ja juz wole tych zadajacych pytania i dociekliwych, niz kiwajace glowki
W kazdym razie bardzo ciekawe doswiadczenie Jeszcze tylko 7 takich spotkan, hehe.
ech, mnie szkolenia innych strasznie stresują. Wiesz, prowadząc systemy (iso) muszę wszystkich od czasu do czasu przeszkolić
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki