Wątek: Zwalczanie dietooporności :-)

ZIUTECZKO NIE BOJ SIE.POPROSTU BEDZIESZ MUSIALA POWOLI ZWIEKSZAC KALORIE.

WIESZ POPATRZYLAM ,NA TWOJ SUWACZEK DZISIAJ I SOBIE POMYSLALAM,ZE JUZ CI NIE POZWOLE NA SIEBIE MOWIC JAKI GRUBASEK JESTES ,BO 6 Z PRZODU ,TO NIE JEST ZLE.
OCZYWISCIE NIE ZNACZY ,ZEBYS ZREZYGNOWALA Z DIETKI,TYLKO ,ZEBYS BYLA CORAZ BARDZIEJ Z SIEBIE ZADOWOLONA
KAZDE KG STRACONE NICH CIE CIESZY,BO LASKA JUZ NIEDLUGO BEDZIE Z CIEBIE

Mnie też się chyba dzisiaj uda dobić do 1000 kcal

Ale z nas 'jadaki'

Ziutek gratuluje szóstki
bardzo sie cieszę, choć jak czytam ile Ty jesz, to sie za głowę łapie.. ja to się obżeram na maxa przy Tobie.. a tak serio mam nadzieję ze wyniki Ci się poprawią i ze na wizycie 20 maja lekarz będzie miał dla Ciebie tylko dobre wieści.. trzymaj się pozdrawiam

POZDRAWIAM SERDECZNIE PO MAJÓWCE

Ej, no, awi, przeciez wczoraj juz naprawde ladnie zjadlam A na wizycie nie bede miala zadnych wynikow poza wagowymi. Tym razem bez badania krwi. Proch 'poprawia' wyniki insuliny, wiec ja sadze, ze nastepne badanie krwi, to jak juz zupelnie toto odstawie. To bedzie tylko wizyta kontrolna, jak sie czuje na prochu, czy jest skuteczny i co dalej. Tak mysle.

Misiek, witaj po majowce

Kasia, no, przebilas mnie kurcze o 50 kcal, buuu

miłego dnia


melduje tylko, ze pochwalona przez ciebie szykuje sie do pracy

Zamieszczone przez ziutkaa

Kasia, no, przebilas mnie kurcze o 50 kcal, buuu

Taka zdolna bestia jestem

Udanego dnia Ziuteczko

Z poślizgiem wpadam pogratulować szósteczki, piękny wynik!!!!!
Jestem z Ciebie dumna

sniadanie: wasa, wiejski, pomidor
obiad: szparagi i 'faworki' z piersi kurczecej (wiecie, piers zawijana tak, jak faworki)
kolacja: papryka czerwona, losos wedzony

Kalorii: 890, B=96, T=20, W=28.5

cwiczenia: orbitrek, spalonych 401 kcal

Nigdy nie jadłam takich faworków, ale brzmi całkiem apetycznie