-
E. to calkowicie zrozumiale. Ja np. mialam opory przed korzystaniem z basenu, ciagle sobie mowilam, ze pojde jak juz troche schudne. Ale sie przelamalam i poszlam, no bo inaczej w zyciu nie schudne a basen mila rzecz.
Natomiast wciaz nie moge sie przelamac, zeby wykorzystac prezent od mojego meza. Dal mi talon na zabieg wyszczuplajacy w jednym luksusowym salonie kosmetycznym - pojde, jak juz troche ciala mi ubedzie
-
Oj. Dziewczyny, chyba dobrze, żę zaczynamy o siebie dbać. Mimo wylewajacego sie okropnego, tluszczu poszlam na basen. I na aerobik, z dziewczynami ktore chodza tylko po to by zdolowac takich jak ja swoim wygladem. I szczerze- olewam to
anczoks ty sie niczym nie martw! Od tego przeciez sa silownie by pocwiczyc.
Pozdrawiam i jestem z Toba całym sercem
-
Dzięki!
Właśnie wróciłam - dziś pojeździłam tylko na rowerku - 45 minut, dość intensywnie i szybko (niestety nie było licznika...). Przy okazji umówiłam się na fitness na przyszły czwartek wieczorem (to jeszcze sporo czasu, ale przynajmniej kości zostały rzucone)
Dziękuję Wam za wsparcie!
A, co do jedzenia dziś:
śniadanko (około 7) - dwie razowe kromki, jedna z szynką drobiową i pomidorem, druga z serkiem twarogowym z warzywami i pomidorem
teraz, po powrocie z rowerkowania - baton musli śliwkowy w polewie jogurtowej (aż 141 kcal, ale mnie zapchał i chyba wystarczy słodkości na dziś )
Biorę się do pisania pracy zal. Na razie
-
Aaaaaaale mam głoda!!! Nie wiem, jak dotrzymam do obiadu! Trymajcie kciuki
-
anczoks, trzymaj się. Napij się wody, albo jak nie możesz wytrzymać zjedz jabłko, myślę, że nic się nie stanie, a łatwiej będzie przetrwać do obiadu
-
Dzięki za Twoje pojawienie się w chwili kryzysu!
Wypiłam najpierw swody, a potem jeszcze kawę z mlekiem Już lepiej. Mam nadzieję, że ból głowy też niebawem przejdzie, bo nie sprzyja pracy naukowej
-
Anczkos, trzymaj sie kochana. Zapij gloda!
-
Dziękuję!
Przetrwałam i zrobiłam sobie przepyszny obiadek, który przed chwilą zjadłam - sałatkę z: ryżu pełnoziarnistego, tuńczyka, pomidorów, cebulki i warzyw na patelnię duszonychna oliwie (tych z cukinią). Mniam To była nagroda za wytrwanie go obiadu
Wracam do roboty!
-
Brawo anczoks! Tak trzymaj!
Twój obiadek był pycha...przynajmniej pysznie brzmi
Ja po II śniadanku i też czekam na obiadek, który będzie za jakieś 2-3h, ale dam radę
-
Dzięki, Metinko!
Ja zwykle też jem później nieco, ale wolałam zrobić wcześniej coś zdrowego i sycącego niż coś tam w siebie wepchnąć na odwal i dalej być głodna
Strasznie niskie u nas ciśnienie, niż przyszedł (chmury, nawet przez chwilę padał śnieg!), chyba się moment zdrzemnę, nim wrócę do moich prac... Aj, leniuszek dziś ze mnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki