Wątek: do Wielkanocy 55kg:)

hejka piekne
Jak tam wam idzie
U mnie roznie W koncu sie zwazylam i sie okazalo ze w sumie nic nie schudlam od 3 tygodni ale ubrania mam duzo luzniejsze Nie kapuje tego Dzis sie juz dobrze czuje, choróbsko sobie polazlo nareszcie hehe
Pozdrawiam i sciskam

Eh Anastazja.. ja znou tylko przysżłam prosić o rozgrzeszenie, ale obiecują pokutę i poprawę Chora z nowu jestem.. mało nie ze mdlałam wczoraj w szkole :/ Ehh.. Łącznie przez 3 noce spałam około kilku godzin.. i jeszcze jakaś choroba dopoadła mnie. Jakbym nie zjadła czegoś wartościowego to chyba umarłabym Ale dziś dietka.. Bo po wczoraj 1,5 kilo wiecej.. Nie wiem dlaczego, ale jakos tak
A kolezanka zajefajna dopiero jutro pojawi się ;>

Cześć dziewczyny!

Tak jak obiecałam dzisiaj wróciłam do dietki

hmm cały tydzień się objadalam... mam 61kg.... ale co mi tam hehe

Dzisiaj dietka już wzorowo Chociaż pierwszy dzień muszę trzymać się pięknie hehe
Zmieniłam nazwę wątku (chyba się udało co?). Chcę mieć te 55kg do Wielkanocy - a więc przesunęłam termin zakończenia diety aż o miesiąc... ehhh trudno

Dzisiaj zjadłam: kawałek chleba z 7 ziaren z plasterkiem szynki gotowanej, 3 marchewki gotowane i rzeberko wieprzowe smażone + 3 szkl. slim figury i 10 wody

Pisces zdrowiej szybko!!!!!!!!!
Anastazja20 może waga się popsuła? skoro ubrania są luźniejsze....
Kulka20 wiosna i lato napewno będą nasze

Dziewczyny co tam u Was????????????????????????????????
Pozdrowionka

Pisces ładnie się trzyma diety Oj baaardzo ładnie .. i ćwiczy dużo, a co! =] Zajefajna jak miło Cię usłyszeć znów, tęskniłyśmy!

hejka wreszcie sie odezwalyscie
U mnie bez zmian, jeszcze jestem slaba po chorobie ale mysle ze w poniedzialek jakies cwiczenia zaczne robic.
O slodyczach juz dawno zapomnialam nie jem ich od 40 DNI Wow z samego tego faktu powinnam byc juz chudziutka hehe
Pozdrowionka

Gratuluje slodyczowego postu Brawo... ! Pozno juz wiec rozpisywac sie nie bede, dobrej nocki laseczki

zajefajna widzę że mamy podobny cel do świąt, trzeba sie nieźle sprężać bo swieta coraz blizej a kg nie bardzo chce ubywać

Ja już 700 kalorii zjadłam, a wieczorem jeszcze aerobik. Ehh... ale wykończona jestem po całym tygodniu. Spałam dizś tylko 3 godzinki

Cześć dziewczyny

No dzisiaj też jest dobrze Przynajmniej narazie hehe. Nie no myślę, ze do Wielkanocy powolutku schudne do tych 55kg. Obliczyłam że to będzie jakieś 38 dni dietki, a więc jakiś kilogram na tydzień...

Pisces to się bardzo cieszę, ja co do ćwiczeń to jeszcze nie wiem, chyba 3-4 razy w tygodniu po pół godzinki...

Anastazja20 od 40 dni nie jesz słodyczy wow gratulacje oczywiście, hehe ja dopiero drugi dzień bez słodyczy...

Inezza no do świąt to już ostateczny termin!U mnie miało być do 14 marca... ehhh

Dziewczyny wiecie jak zmienić nazwę wątku??? do Wielkanocy 55kg no bo do 14 to już nie ma żadnych szans... Pomóżcie!!!!!!

Jak tam u Was?
Pozdrowionk oczywiście

Niestety nie mam pojęcia jak zmienić wątek..
Ciesze się, ze u Ciebie wszystko dobrze z dietką a kilogram na tydzien to idealnie!